Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Just now, INTseed said:

Myśle że 0.5-1l wody plus hibiskus bo ma dużo witaminy C. Nie wiem tylko jak bardzo wrzątek niszczy witamine C. Na pewno hibiskus nie zaszkodzie ;)

Wysłane z mojego 15 Plus przy użyciu Tapatalka
 

0.5 wystarczy,  a hibiskus zniknie za chmielami. Wniesie trochę cierpkosci.  Witamina C przeżyje,  jeśli nie będziesz go gotowal tylko wrzucisz do wrzątku. Używaj tylko czystego i w liściach,  niektóre herbatki zawierają siarkę,  co daje jajecznice w piwie :) inne są pyliste i wychodzi piękny gushing 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Hanys93 napisał:

Pozalewaj wrzatkiem 100 stopni do tego najlepiej jakbys dal butelki do naczynia/pojemnika ktory rowniez zalalbys wrzatkiem tak aby dluzej podtrzymalo ta wysoka temperature.

15 min powyzej 90 stopni powinno zalatwic sprawe.

Wiem ze opcja nieco czaso i energochlonna ale i tak tansza niz dezynfekcja wysokoprocentowym alkoholem.

 

Ja właśnie zalewam butelki wrzątkiem i niestety już kilka pękło.... ale uznaję to za taki test - skoro pękają przy wrzątku, to pewnie pękły by przy nagazowanym piwie i zrobiły jeszcze większy bałagan. Ma ktoś doświadczenie/wiedzę, czy butelki wytrzymujące wrzątek, wytrzymują go za każdym razem - czy jednak może być tak, że raz zalewam i jest ok, a innym razem nie wytrzyma ta sama butelka??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, DevilNoOne napisał:

jednak może być tak, że raz zalewam i jest ok, a innym razem nie wytrzyma ta sama butelka

Może tak być. Jak skatujesz ją wrzątkiem to w końcu pęknie. A jak nie , to prawo Murph'yego ją dorwie. ;)

A tak serio to coście się uparli na wrzątki, piekarniki i inne dyrdymały.

Zasada i kwas - to cała zasada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ja właśnie zalewam butelki wrzątkiem i niestety już kilka pękło.... ale uznaję to za taki test - skoro pękają przy wrzątku, to pewnie pękły by przy nagazowanym piwie i zrobiły jeszcze większy bałagan. Ma ktoś doświadczenie/wiedzę, czy butelki wytrzymujące wrzątek, wytrzymują go za każdym razem - czy jednak może być tak, że raz zalewam i jest ok, a innym razem nie wytrzyma ta sama butelka??
Może też być tak że są za zimne.

Wysłane z mojego 15 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DevilNoOne napisał:

 

Ja właśnie zalewam butelki wrzątkiem i niestety już kilka pękło.... ale uznaję to za taki test - skoro pękają przy wrzątku, to pewnie pękły by przy nagazowanym piwie i zrobiły jeszcze większy bałagan. Ma ktoś doświadczenie/wiedzę, czy butelki wytrzymujące wrzątek, wytrzymują go za każdym razem - czy jednak może być tak, że raz zalewam i jest ok, a innym razem nie wytrzyma ta sama butelka??

 

Ja moje butelki z zamknieciem juz nie raz wrzatkiem zalewalem i nigdy mi zadna nie pekla. Nie wiem jak z grubego szkla wykonane sa twoje butelki.

 

42 minuty temu, Joosto napisał:

Może tak być. Jak skatujesz ją wrzątkiem to w końcu pęknie. A jak nie , to prawo Murph'yego ją dorwie. ;)

A tak serio to coście się uparli na wrzątki, piekarniki i inne dyrdymały.

Zasada i kwas - to cała zasada.

 

 

To wiadomo ale kolega piszacy o problemie nie mial niczego na stanie a sprawa byla pilna. Wyparzanie lub spirytus byly jedynymi opcjami na szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, INTseed napisał:

Może też być tak że są za zimne.

 

To akurat nie wchodzi w grę, bo przed zalaniem wrzątkiem były świeżo co wysuszone po ciepłym roztworze z OXI.

 

8 minut temu, Hanys93 napisał:

Zasada i kwas - to cała zasada.

 

Niby to daje 100 % pewności, ale jakoś boję się używać np. NaOH, bo to dość silny środek :P Wolę kombinację słabszych, żeby jakbym zapomniał coś wypłukać, to nie zabić nikogo :D Ale możliwe, że ta ostrożność potrwa do pierwszej infekcji... oby do niej nie doszło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DevilNoOne napisał:

 

To akurat nie wchodzi w grę, bo przed zalaniem wrzątkiem były świeżo co wysuszone po ciepłym roztworze z OXI.

 

 

Niby to daje 100 % pewności, ale jakoś boję się używać np. NaOH, bo to dość silny środek :P Wolę kombinację słabszych, żeby jakbym zapomniał coś wypłukać, to nie zabić nikogo :D Ale możliwe, że ta ostrożność potrwa do pierwszej infekcji... oby do niej nie doszło :D

 

Jak najbardziej okej, przy zachowanej higienie sprzetu OXI jest jak najbardziej wystarczajaca w towarzystwie np. Starsana. Sam uzywam tej kombinacji i nie narzekam.

Najwazniejsze to koncentracja srodka, czas i temperatura - niedobory kazdego czynnika trzeba odpowiednio rekompensowac innym aby spelnic warunki odpowiedniego czyszczenia oraz dezynfekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Niby to daje 100 % pewności, ale jakoś boję się używać np. NaOH, bo to dość silny środek Wolę kombinację słabszych, żeby jakbym zapomniał coś wypłukać, to nie zabić nikogo :D Ale możliwe, że ta ostrożność potrwa do pierwszej infekcji... oby do niej nie doszło :D
To po co wrzątek jak już dezynfekcja była?

Wysłane z mojego 15 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa... zaraz po przylocie do Irlandii też szukałem tego słynnego irlandzkiego zielonego piwa na św. Patryka. Okazuje się, że jest znane na całym świecie z wyjątkiem Irlandii, a tubylcy jak ich zapytać to pukają się w czoło.

Ale jak się ktoś uprze to niebieski likier curacao, barwnik spożywczy lub inne mniej lub więcej trujące niebieskie dodatki.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze ochydny niebieski syrop malinowy. Jak dodasz to do jasnego lagera, to będziesz miał zielone pseudopiwo.

Te niebieskie syropy, z którymi miałem styczność, śmierdziały na kilometr sztucznymi aromatami

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pytanie dla osob majacych duze doswiadczenie z ekstraktami, bo ja z tym nigdy do czynienia nie mialem.

Chodzi tu mianowicie o ekstrakt obnizajacy pH.

Ponizej wklejam jego parametry :

 

Kwas mlekowy g/l 52 – 58

pH-2,9 – 3,2

Kolor EBC50 – 60

Gestosc g/cm³1,271 – 1,311

BrixºBx 59,0 – 61,

 

Z tego co wiem mozna tego uzywac jako dodatek do zacieru lub brzeczki aby korygowac odpowiednio pH, ale moje pytanie brzmi nastepujaco:

czy moge dodac tego ekstraktu "na zimno" do wody do wysladzania wyliczajac ilosc na podstawie zawartosci kwasu mlekowego, czy jednak taki ekstrakt wymaga wstepnie gotowanie etc.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z założenia słód zakwaszający dodajesz celem zwiększenia wydajności zacierania. Dodawanie do zatartego słodu to "musztarda po obiedzie".

Dodatkowo przy wysładzanie tylko możesz wypłukać skrobię z ziarna.

Jeżeli chcesz zakwasić na późniejszym etapie, lepiej zakup kwas mlekowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie szybkie pytanie mam. Zabierać będę się za portera ale zapomniałem zamówić slod barwiący :/ mam tylko czekoladowy 1000ebc, czy uda mi się uzyskać odpowiednia barwe? Czy jednak zamówić barwiący z vikinga? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Juniorek said:

Panowie szybkie pytanie mam. Zabierać będę się za portera ale zapomniałem zamówić slod barwiący :/ mam tylko czekoladowy 1000ebc, czy uda mi się uzyskać odpowiednia barwe? Czy jednak zamówić barwiący z vikinga? 

Barwa spoko,  gorzej że smakiem.  W sensie nie będzie koniecznie ta czekokawa w stylu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy to infekcja?

 

Na początku myślałem że to kożuch, ale przy pobieraniu próbki okazało się że są to jakby takie luźne płatki, może to być chmiel, kolendra, bądź curacao które gotowałem? Warzyłam z ekstraktów pszenicznych BA i w jednej puszce miałem dziwną warstę piany.

 

Piwo w smaku wydaje się być okej. Aczkolwiek jest to moja trzecia warka i jak przy każdej wyczuwam dziwne nuty kwaskowe.

 

Pozdrawiam

 

15E10198-FF39-4944-A404-7DC31413802A.jpeg

A038CB28-D190-459D-B08F-BFCB9FE44B15.jpeg

Edytowane przez aler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, aler napisał:

Panowie czy to infekcja?

 

Na początku myślałem że to kożuch, ale przy pobieraniu próbki okazało się że są to jakby takie luźne płatki, może to być chmiel, kolendra, bądź curacao które gotowałem? Warzyłam z ekstraktów pszenicznych BA i w jednej puszce miałem dziwną warstę piany.

 

Piwo w smaku wydaje się być okej. Aczkolwiek jest to moja trzecia warka i jak przy każdej wyczuwam dziwne nuty kwaskowe.

 

Pozdrawiam

 

15E10198-FF39-4944-A404-7DC31413802A.jpeg

A038CB28-D190-459D-B08F-BFCB9FE44B15.jpeg

Typowe 'corn flakesy' drożdżowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie takie: w piwoszarnia.pl są zestawy z ekstraktów na 10l no i jest dopisek że po dokupieniu 1,7 ekstraktu można z tego zrobić 20l. no ale nie ma że dodajemy inne składniki. więc czy piwo nie będzie za bardzo "rozwodnione" skoro na 10 i na 20 jest tyle samo drożdzy i innych dodatków? na mój chłopsko/lamerski rozum to raczej jak się coś rozwodni to jest rzadsze. pytam bo nie wiem czy kupić "zestaw powiększony" czy dołożyć dwie dyszki i kupić dwa mniejsze. Poniżej przykładowy link

http://piwoszarnia.pl/witbier-ekstrakty-p-773.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, koncept said:

Hej mam pytanie takie: w piwoszarnia.pl są zestawy z ekstraktów na 10l no i jest dopisek że po dokupieniu 1,7 ekstraktu można z tego zrobić 20l. no ale nie ma że dodajemy inne składniki. więc czy piwo nie będzie za bardzo "rozwodnione" skoro na 10 i na 20 jest tyle samo drożdzy i innych dodatków? na mój chłopsko/lamerski rozum to raczej jak się coś rozwodni to jest rzadsze. pytam bo nie wiem czy kupić "zestaw powiększony" czy dołożyć dwie dyszki i kupić dwa mniejsze. Poniżej przykładowy link

http://piwoszarnia.pl/witbier-ekstrakty-p-773.html

Dodatków jest spokojnie na 23l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa szybkie pytania. Przygotowuję się Coffee Milk Stouta.

1. Laktozę dodajemy na koniec chmielenia? Gotujemy ją czy na 0 i gasić palnik?

2. Co z kawą? Jakieś patenty? Rozważam pominięcie fermentacji cichej i dodanie pod koniec chmielenia jakiegoś expresso. Sugestie mile widziane.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, numriel napisał:

Dwa szybkie pytania. Przygotowuję się Coffee Milk Stouta.

1. Laktozę dodajemy na koniec chmielenia? Gotujemy ją czy na 0 i gasić palnik?

2. Co z kawą? Jakieś patenty? Rozważam pominięcie fermentacji cichej i dodanie pod koniec chmielenia jakiegoś expresso. Sugestie mile widziane.

 

Pozdrawiam

 

ad. 1. Laktoze możesz 15 minut nawet przed dodać. 

ad.2. Polecam dodać gotowe espresso do rozlewu. Ja tak osiągnąłem u siebie mocny i intensywny aromat kawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.