Jump to content

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


Recommended Posts

Mam problem i szukam przyczyny. Moje drugie z kolei piwo wpływa z butelek po otwarciu. Pierwszym był braggot, drugie to świerkowe. Inne drożdże, inny sprzęt do warzenia. Butelki myte i po dezynfekcji (chociaż dezynfekcja Oxi, zastanawiam się, czy następne nie dezynfekować coobra vwp, bo mam do mycia kotła). Nagazowanie było z refermentacji syropem cukrowym. Jedno do poziomu 2,2, drugie 2,5. Po tygodniu, dwóch wszystko było w porządku, potem nagle wylatuje. Trzymam butelki w komórce lokatorskiej, na piętrze. Na pewno jest tam temperatura niższa niż w domu, ale i tak dosyć spora, aby ciepło z upałów się tam dostało. Zakładam, że infekcji brak, piwa smakują tak jak miały smakować.

 

Czy jest to możliwe, że przechowywanie w takim cieple to powoduje? Czy jeśli nagazuję sztucznie i przeleję do butelek to efekt będzie inny?

Edited by Rheged
Link to comment
Share on other sites

Źródło gazu (butla lub refermentacja) nie ma znaczenia, o ile wyliczenia są prawidłowe. Najbardziej prawdopodobne moim zdaniem jest to, że piwo dofermentowuje w butelkach, co może być skutkiem zbyt szybkiego butelkowania lub infekcji.

Postawiłbym na lepszą dezynfekcję. Osobiście polecam Star San. Nie używałbym w browarze domowym środków opartych o chlor/wybielacze. Niby się da, ale jest ryzyko, że coś pójdzie nie tak, a są prostsze metody.

Edited by Łachim
Link to comment
Share on other sites

Wysoka temperatura sprzyja wzrostowi ciśnienia - więcej gazu wytrąca się z cieczy. Schładzaj przed otwarciem, a najlepiej przechowuj w lodówce. Albo mniej gazuj.

Oczywiście po wyeliminowaniu tego o czym pisał przedmówca.

Link to comment
Share on other sites

Mam problem i szukam przyczyny. Moje drugie z kolei piwo wpływa z butelek po otwarciu. Pierwszym był braggot, drugie to świerkowe. Inne drożdże, inny sprzęt do warzenia. Butelki myte i po dezynfekcji (chociaż dezynfekcja Oxi, zastanawiam się, czy następne nie dezynfekować coobra vwp, bo mam do mycia kotła). Nagazowanie było z refermentacji syropem cukrowym. Jedno do poziomu 2,2, drugie 2,5. Po tygodniu, dwóch wszystko było w porządku, potem nagle wylatuje. Trzymam butelki w komórce lokatorskiej, na piętrze. Na pewno jest tam temperatura niższa niż w domu, ale i tak dosyć spora, aby ciepło z upałów się tam dostało. Zakładam, że infekcji brak, piwa smakują tak jak miały smakować.
 
Czy jest to możliwe, że przechowywanie w takim cieple to powoduje? Czy jeśli nagazuję sztucznie i przeleję do butelek to efekt będzie inny?
Następnym razem zrób nagazowanie 1.5 i 1.8
Wywal oxi i kup starsan.
Chmieliłeś na zimno?
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, INTseed napisał(a):

Chmieliłeś na zimno?

 

Nie, pogadałem wczoraj ze znajomymi i mam dwie opcje - albo nie zakończona fermentacja (w obu przypadkach nie spadało już ekstrakt, ale może drożdże po prostu miały pauzę), albo infekcja (mało prawdopodobne, ale kupię sanipro dla pewności).

Link to comment
Share on other sites

W dniu 6.07.2024 o 22:37, kuba929 napisał(a):

Niestety dopadł mnie hop creep w swojej neipe, nie wiem czy to wina jednego z chmieli (vic secret) którego nigdy wcześniej nie używałem czy poprostu zbyt dużego chmielenia na zimno. Istnieje możliwość, że to zniknie w butelkach za 2-3 tygodnie? 

Jednak pomyliłem określenia, mam hop burn, a nie hop creep. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Hejo. Miałem plan zrobienia prostego piwa z brewkitu w piwnicy (porter), ale niestety była tam jakaś awaria i zalało nas lekko wodą, i temperatura teraz wynosi tam lekko poniżej 22 stopni. Czy jest sens/możliwość nastawienia czegoś w takiej temperaturze? Pytam tutaj zamiast szukać po ofertach na allegro, bo zakładam, że sprzedawca będzie zawyżać temperatury żeby sprzedać więcej puszek.

Link to comment
Share on other sites

@socioljakikolwiek zasyp/puszke weźmiesz dobierz drożdże dające dobre rezultaty w ponad 20°C. Jesli schłodzić brzeczkę dobrze poniżej 20 (16°C) to moze być sporo takich szczepów (tak różnych w efekcie jak Nottingham i Farmhouse - oba lalbrew). Jeśli ciepla brzeczka i cieple otoczenie to lepiej Kwejki. Vossy sa najbardziej dostępne.

Link to comment
Share on other sites

@zasadaDzięki. Mógłbym ją bez problemu schłodzić, problem byłby z utrzymaniem tak niskiej temperatury, bo nie mam niczego żeby ją schładzać. Widziałem tutaj post, że można zrobić prowizoryczną chłodziarkę ze steropianu i butelki zmrożonej wody, ale to nie na pierwszą próbę.

Jeszcze mam jedno pytanie odnośnie drożdży. Warto korzystać z tych z brewkitu czy kupić osobne, te które poleciłeś? Bo widzę, że np. w stoutach podają wyższą temperaturę, to może mógłbym skorzystać z tych dołączonych?

Link to comment
Share on other sites

Na pierwszy raz to skorzystaj z tych dołączonych. Można zrobić na nich dobre piwo, tylko trzeba poprawnie prowadzić fermentację. Pierwsze i tak zawsze smakuje. P.S. to co piszą na brewkitach to i tak nieprawda.

Link to comment
Share on other sites

4 minutes ago, wizi said:

Na pierwszy raz to skorzystaj z tych dołączonych. Można zrobić na nich dobre piwo, tylko trzeba poprawnie prowadzić fermentację. Pierwsze i tak zawsze smakuje. P.S. to co piszą na brewkitach to i tak nieprawda.

@wizi Czyli ryzykować i spróbować zrobić tego 'portera' w lekko wyższej temperaturze? i mógłbyś rozwinąć co tam piszą nieprawdziwego? co prawda drugie piwko (o ile będę je robił) planuję robić już na ziarnach, ale zawsze dobrze wiedzieć coś więcej o tych brewkitach

Link to comment
Share on other sites

[mention=6746]wizi[/mention] Czyli ryzykować i spróbować zrobić tego 'portera' w lekko wyższej temperaturze? i mógłbyś rozwinąć co tam piszą nieprawdziwego? co prawda drugie piwko (o ile będę je robił) planuję robić już na ziarnach, ale zawsze dobrze wiedzieć coś więcej o tych brewkitach
Kup sobie jakieś kveiki. Np. Lutra. Ma w miarę czysty profil. Do tego wsyp gips. I jedziesz z temperaturą 22+. Nawet nie musisz wynosić fermentora do piwnicy.
Na Facebooku kanał kveik polska.
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, sociol napisał(a):

mógłbyś rozwinąć co tam piszą nieprawdziwego?

Zawyżają temperaturę fermentacji, zalecają przelewanie na cichą lub butelkowanie po 7 dniach.

4 godziny temu, sociol napisał(a):

Czyli ryzykować i spróbować zrobić tego 'portera' w lekko wyższej temperaturze? i

Zrób lodówkę styropianową. Albo schłódź brzeczkę ile dasz radę, najlepiej do 15-16 stopni, dobrze napowietrz i zadaj drożdże. Pierwsze kilka dni jest najważniejsze.

Możesz też wstawić wiadro do miski z wodą i dorzucać lodu. Jest sporo chałupniczych sposobów chłodzenia.

 

Ja swoje pierwsze 4 piwa zrobiłem z drożdży z brewkitu. Byłem zadowolony. Nie pamiętam od którego zmajstrowałem lodówkę. Kontrola temperatury fermentacji jest kluczowa.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, INTseed napisał(a):
4 godziny temu, Łachim napisał(a):
A czemu gips?
A czemu gips?

Mniej zakwaszają piwo wtedy.

Gips o ile mi wiadomo raczej delikatnie obniża pH, przynajmniej na etapie zacierania. Żeby zbuforować obniżenie można pójść bardziej w kierunku węglanu wapnia (kredy).

Edited by Łachim
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, INTseed napisał(a):

Ja bym poszedł w bruntala. Ale tylko dlatego że to czeski produkt.

A ja w WES, bo to polski produkt. Trzeba wspierać polski biznes

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Brewkit i nieszczelne wiadro. W instrukcji nie ma polecenia zlewania na cichą, ale zastanawiam się czy tego i tak nie zrobić właśnie ze względu na ten nieszczelny pojemnik fermentacyjny (fermentacja idzie dobrze, zrobiła się fajna piana ale w rurce jest niestety cicho). Co myślicie? Robię portera bałtyckiego z gozdawy. Pewnie panikuję bo powinna się i tak zrobić poduszka, ale wolę zapytać

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Jak wybrać "ten jeden" przepis na piwo? Zrobiłem swojego piewszego portera z gotowych puszek i teraz chciałbym się zabrać za coś bardziej wymagającego, ale jest tyle tych przepisów, że nie wiem za który się zabrać. Jest gdzieś jakiś spis najbardziej podstawowych receptur? Znowu myślę nad porterem albo stoutem, bo te drugie mogą (chyba?) fermentować w wyższych temperaturach.

Link to comment
Share on other sites

Zacznij od prostych zasypów. Stout jest niezły na początek. 

Źródła warte polecenia:

1. Receptury z wiki.piwo.org

2. Receptury Jamila Zainascheffa z Brewing Classic Styles (co najmniej część była też w BYO)

No i oczywiście forum ;)

 

Przy tych temperaturach bez lodówki możesz się też zainteresować kveikami.

 

Z technik na początek zdecydowanie BIAB.

 

Edited by Łachim
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.