Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Kraków, ul. Łużycka


Rekomendowane odpowiedzi

Chaos and the sun

 

Wygląd: barwa złota, ładna drobnopęcherzykowa piana

Aromat: cytrusy, mango, żywica, w tle przyjemna słodycz od słodów

Smak: dobrze zbalansowana goryczka, nuty cytrusowo-żywiczne, piwo dość lekkie, dobrze pijalne, orzeźwiające, idealne na lato

 

dzięki za świetne piwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tropical Thunder

 

Wygląd: kolor ciemnozłoty, piana urywa dupe:) jak na dobrym wicie drobnopęcherzykowa, bardzo wysoka, trwała, obkleja fajnie szkło

Aromat: bardzo słodki nos, full egzotycznych owoców - mango, marakuja, ananas, w końcówce trawa cytrynowa

Smak: pełne w ustach, pierwsze uderzenie słodowe potem długi goryczkowy finisz, owoce tropikalne z żywiczną nutą, lekko rozgrzewający alkohol

 

Kolejne fajne piwo w naszym depozycie, dzięki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się wreszcie dotrzeć do naszego depozytu.

Zostawiłem:

Dark IPA (uwaga, bo mocno nagazowane!)

Grodzisz

Belgian Blond Ale

IRA (leżakowana 11 miesięcy - dowód, że refermentacja działa ;))

 

Wziąłęm:

Saison Centzona

American Wheat single hop Citra od playand1

Porter wędzony z Browaru Sieprawskie

Lady Amarillo Longmena

 

Jak skosztuje to wszystko opiszę, ale dam im trochę dojrzeć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawiłem 2 x Hops after the Rainbow (butelki 0.33L, bo prawie cała warka do takich poleciała)

Niestety piwo ma chyba lekką infekcję. Nie rozsadza butelek ani nic w tym stylu, ale jest dziwnie kwaśny smaczek. Nie mam pewności czy to infekcja czy posmak od Sorachi Ace.

Jeśli do weekendu mu się pogorszy to wyjmę z depozytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inwentaryzacja depozytu - 2013-08-30 - 17.00

 

2 x hefe-weizen - longmen

3 x polskie ale - longmen

1 x hops after the rainbow - adamsky (imperial india pale ale)

2 x witbier - kantor

1 x irish red ale - centzon

1 x hefe-weizen - pepek 84

1 x dry stout - pepek84

1 x belgian blond ale - baradnor

1 x irish red ale - baradnor

1 x grodziskie - baradnor

1 x dark india pale ale - baradnor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamsky twoje piwko Hops after the Rainbow jest jak dla mnie świetne i ja nie wyczuwam kwaśnych posmaków. Jak dla mnie piwo super i bardzo dobrze zbalansowane.

Dzięki.

Coraz bardziej wygląda na to że to Sorachi Ace wprowadził zamieszanie. Kupiłem Mikkellera single hop Sorachi Ace i ma podobnie dziwny smak i aromat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy znalazłby się ktoś chętny na zdiagnozowanie mojego piwa ? :) Chodzi o to piwo #35 Simcoe IPA , oprócz problemów z filtracją po chmieleniu na zimno ( piwo ma bardzo niestabilny osad ) pojawił się w nim dziwny aromat którego do tej pory nie miałem. Nie będę zdradzał to co jest , ale może ktoś kto miał styczność z tym chmielem Simcoe , a ja miałem pierwszy raz w swoich piwach , będzie w stanie stwierdzić czy to jest infekcja , czy to pochodzi od chmielu. Byłbym wdzięczny za pomoc w ocenie :) Mam podejrzenia że może to być spowodowane zmianą pomieszczenia w którym fermentują moje piwa. Aha , żeby nie było wątpliwości , piwo jest pijalne , nie żaden kwas czy coś.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy znalazłby się ktoś chętny na zdiagnozowanie mojego piwa ? :) Chodzi o to piwo #35 Simcoe IPA , oprócz problemów z filtracją po chmieleniu na zimno ( piwo ma bardzo niestabilny osad ) pojawił się w nim dziwny aromat którego do tej pory nie miałem. Nie będę zdradzał to co jest , ale może ktoś kto miał styczność z tym chmielem Simcoe , a ja miałem pierwszy raz w swoich piwach , będzie w stanie stwierdzić czy to jest infekcja , czy to pochodzi od chmielu. Byłbym wdzięczny za pomoc w ocenie :) Mam podejrzenia że może to być spowodowane zmianą pomieszczenia w którym fermentują moje piwa. Aha , żeby nie było wątpliwości , piwo jest pijalne , nie żaden kwas czy coś.

 

z Simcoe do tej pory spotkałem się jedynie w mikkellerze single hop simcoe, i dominował tam smak i aromat mandarynki, troche arbuza i ogólnie takie słodkie owoce tropikalne. Nie stwierdziłem żadnych dziwnych/nietypowych/nieprzyjemnych aromatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po degustacji Lady Amarillo. Bardzo fajne, lekkie orzeźwiające piwko. W sam raz do grilla czy do wypicia po treningu - zniknęło w 10 minut. Piwo klarowne tak, że chyba bardziej się nie da. Mam kilka pytań: do ilu Blg zeszło podczas fermentacji? Ile surowca użyto przy butelkowaniu? Wysycenie jak dla mnie jest idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytań: do ilu Blg zeszło podczas fermentacji? Ile surowca użyto przy butelkowaniu? Wysycenie jak dla mnie jest idealne.

Gęstość końcowa: ok. 1,9 Blg

Co do refermentacji: akurat nie zanotowałem, ale przypuszczam że poszło ok. 120g cukru na 23 litry piwa.

Wysycenie z moich obserwacji jest różne przy różnych drożdżach w różnych piwach przy tej samej ilości cukru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać, ale zdegustowałem American weizen single hop citra (playand1).

 

Piwo bardzo smaczne, ale niewiele więcej powiem bo trafiłem trochę w nie swoje klimaty. Piwo jest chyba warzone na drożdżach od weizena (amerykańskie pszenice robi się na ogół na drożdżach jak dla ale). Wypiłem ze smakiem, ale trudno mi ocenić bo to mój trzeci weizen w życiu. :) Dominują smaki i aromaty jakie pamiętam z klasycznych piw pszenicznych. Citra jest tam wyczuwalna, ale bardzo subtelnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać, ale zdegustowałem American weizen single hop citra (playand1).

 

Piwo bardzo smaczne, ale niewiele więcej powiem bo trafiłem trochę w nie swoje klimaty. Piwo jest chyba warzone na drożdżach od weizena (amerykańskie pszenice robi się na ogół na drożdżach jak dla ale). Wypiłem ze smakiem, ale trudno mi ocenić bo to mój trzeci weizen w życiu. :) Dominują smaki i aromaty jakie pamiętam z klasycznych piw pszenicznych. Citra jest tam wyczuwalna, ale bardzo subtelnie.

 

Zgadza się, piwo na drożdżach mauribrew weiss, więc typowo pszeniczne. Dlatego w nazwie było American weizen, a nie American wheat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polskie Ale - longmen

 

Piwo nalewa się z ładną , śnieżnobiałą pianą , niezbyt trwała , ale do końca utrzymuje się na powierzchni. Kolor słomkowy , klarowne. Zapach dość mocno chmielowy , cytrynowy, zapowiada dość wytrawne piwo. W smaku bardzo ładnie zbalansowane. Niska słodowość , wytrawne ale gdzieś tam się pojawia coś jakby miód :) , goryczka średnia , ale bardzo przyjemna. Mocno wysycone , jak dla mnie trochę zbyt mocno - pijalność na tym traci. Brakuje mi takiego "muśnięcia" jakichś ciemniejszych słodów , coś co by dodało pełni temu piwu. Mam wrażenie że piwo jest lekko utlenione.

 

Piwo wypiłem z przyjemnością i z chęcią bym sięgnął po drugie , jeśli byłaby taka opcja :) Na ciepłe dni , lekkie bardzo przyjemne piwo. Zaskoczony mocno jestem aromatem chmielowym i smakiem chmielu. Podrzuciłbyś schemat chmielenia ? Nigdy mi się nie udało takiego fajnego balansu uzyskać z tych chmieli :) I Chyba musze wypróbować jednak te drożdże Nottingham , bo piwo nalewałem na dwa razy ( pokal 0,3 ) i po dolewce osad się nawet nie poruszył.

 

Dobre piwo ! Dzięki !

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzuciłbyś schemat chmielenia ?

Proszę bardzo na 23 litry brzeczki nastawnej (26-27 litrów filtratu przed gotowaniem):

Marynka 7,8% - 60 minut - 26 gram

Lubelski 3,8% - 30 minut - 30 gram

Lubelski 3,8% - 5 minut - 60 gram

Jeżeli masz ochotę na kolejne Polskie Ale - weź ze skrzynki - jak zejdą i będą chętni to podrzucę jeszcze.

Żałuję jednego, że nie wrzuciłem tego piwa 3 tygodnie temu - aromat był super - sam byłem zaskoczony, że to Lubelski taki aromat daje. Piwko napewno powtórzę z dodatkiem słodu karmelowego i będzie mniejsze wysycenie.

Po za tym taka ciekawostka dałem 130g cukru na 22 litry Polskie Ale (nottinghamy) - piwo dość mocno wysycone i również butelkowałem American Wheat (US-05) 130g na 22 litry i piwo leciutko wysycone (jak przy powiedzmy 80 gramach cukru. O to ci zagadka. Dodam, że oba po 1 tygodniu burzliwej i 2 tygodnie cichej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żałuję jednego, że nie wrzuciłem tego piwa 3 tygodnie temu - aromat był super - sam byłem zaskoczony, że to Lubelski taki aromat daje. Piwko napewno powtórzę z dodatkiem słodu karmelowego i będzie mniejsze wysycenie.

 

Po za tym taka ciekawostka dałem 130g cukru na 22 litry Polskie Ale (nottinghamy) - piwo dość mocno wysycone i również butelkowałem American Wheat (US-05) 130g na 22 litry i piwo leciutko wysycone (jak przy powiedzmy 80 gramach cukru. O to ci zagadka. Dodam, że oba po 1 tygodniu burzliwej i 2 tygodnie cichej.

 

longmen - wrzuć całą recepturę jeśli to nie problem - jestem ciekaw całości :)

chyba, że już gdzieś ją można oglądać

Edytowane przez cml
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory robiłem 2 takie takie piwa , #20, #22 ( trzecia wariacja na temat dziś przelana na cichą z dodatkiem 30g Saaz , taki eksperyment ) , są podobne , a w zasadzie byłyby , bo troszkę karmeli do nich daję. Natomiast chmielenie przy następnej takiej warce powtórzę w Twoim schemacie. Jeszcze jedno pytanko, to były chmiele z 2012 ?

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Receptura na Polskie Ale 12Blg (IBU 33):

- pilzneński 4kg

zacieranie:

62stC - 30 minut

72stC - 30 minut

podgrzanie do 76stC i filtracja

chmielenie (gotowanie 60 minut):

Marynka 7,8% - 60 minut - 26 gram

Lubelski 3,8% - 30 minut - 30 gram

Lubelski 3,8% - 5 minut - 60 gram

dodatki: mech - 5 gram na 15 minut

drożdże nottingham - 23 litry brzeczki nastawnej

burzliwa: 20 stC

cicha: 20 stC

zabutelkowane z dodatkiem 130 gram cukru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark India Pale Ale - Baradnor

 

Piwo nalewa się z dość skąpą pianą , utrzymuję się delikatna obrączka do końca. Kolor brunatny , dość zmętnione. Zapach fantastyczny. W pierwszej chwili czuć mocno żywicę i bardzo lekko cytrusy , grejpfrut , a po chwili aromaty typowe dla stoutu. Gorzka czekolada , orzechy. I mocne , lekko kwaskowe espresso. To co uwielbiam :)

W smaku podobnie , ale chmiele dominują. Żywica , a zaraz po niej cytrusy , ale gorzkie , jak właśnie grejpfrut. Goryczka na solidnym poziomie , ale nie zalega długo. Po przełknięciu na ułamek sekundy pojawia się alkohol , ale momentalnie ulatnia się , bardzo ciekawe uczucie :) Smaki typowe dla ciemnego piwa , stoutu są mało wyczuwalne. W zasadzie tylko po aromacie byłbym w stanie stwierdzić że to ciemne piwo , a nie typowe IPA.

 

Podsumowując , aromat jest niesamowity. Przed każdym łykiem delektuję się zapachem. Jest troszkę moim zdaniem niezbalansowane , ale nie wiem czy nie mam takiego wrażenia przez ten wyczuwalny dosłownie przez chwilę alkohol. Piwo raczej degustacyjne , bo intensywność wrażeń powala. Nie można się przy tym piwie znudzić :)

 

Gratulacje , świetne piwo , bardzo mi smakowało !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki pepek84 za przychylną opinie. Mam tylko nadzieję, że nie miałeś problemów z otwieraniem, bo piwo jest mocno nagazowane. Zanim je komuś dam to je odgazowywuje, ale i tak jedna z osób zapomniała jak się obchodzić z domowym piwem i miała cytrusową fontanne w domu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.