Keg Pepsi (Cornelius) przechowywany na mrozie

[sugarsweet]

Zastanawiam się czy kegi po pepsi mogę spokojnie trzymać na małym mrozie?

Keg sam w sobie da radę, ale obawiam się nieco o uszczelki...

 

Z mojego krótkiego doświadczenia z dolniakami: trzymanie piwa w fermentorze PE czy zakapslowanych butelkach na kilkustopniowym mrozie to pestka. W przypadku butelek z krachlą właściwie byłoby tak samo... ale o ile oryginalne uszczelki trzymają się super to te, które wymieniłem na ohydne gumki dostępne w sklepach piwowarskich popękały (trzymałem na max. kilkustopniowym mrozie).

 

Jakie są Wasze doświadczenia?

[sugarsweet]

Sezon się zbliża... ponawiam pytanie: czy uszczelki w kegach pepsi dobrze zniosą trzymanie na lekkim mrozie?

[Undeath]

Jaki to jest lekki mróz? Bo w temperaturze powyżej zera można spokojnie trzymać, a poniżej to parę godzin do schłodzenia piwa w kegu, a tak to ryzyko jest jakieś tam, oprócz uszczelek zawory ci wywali jak zamarznie itp. itd. Ja tam chłodziłem tylko na dworze kegi, nigdy nie zostawiałem dłużej niż 6-8h.

[sugarsweet]

lekki = taki coby piwo nie zamarzło

 

a to "chłodzenie" to jak robiłeś? Przy minus 1 czy minus 10?

Uszczelki są bardziej wystawione na zimno, ale jak nie zauważyłeś problemów to chyba nie jest źle

[Undeath]

No około minus 4-5C, uszczelki i tak prędzej czy później trzeba wymienić w kegu ale nic się z nimi złego nie działo do tej pory.

[Gość pitupitu]

http://browar.biz/fo...5&postcount=390

 

I jak już odmarzło to ze smakiem zostało

Keg nie ucierpiał nic a nic

 

No a uszczelki wazelinką dobrze jest przesmarować, nie tylko na mrozie.

Edytowane 30 Grudnia 2013 przez fidoangel