Bogi Opublikowano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 (edytowane) Recenzja niebawem, równolegle z Browarem Cztery Łapy Edytowane 2 Stycznia 2014 przez Bogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomo33 Opublikowano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Jakim celem jest zakładanie tematu wcześniej hmm czyżby problemy z pamięcią? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Żeby mieć gotowe na zaś, jako że degustacja będzie symultaniczna. Cierpliwości. Będzie długa i nudna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 (edytowane) A więc, American Stout mętny, ciemny, brązowy, piana bujna, zamaszysta, opada stopniowo, wizualnie bardzo typowo, może za mało czarny, a za bardzo w tonacji brązowej, alkohol nie podany, ekstrakt 13 blg Aromat: przyjemnie palony, lekko wodnisty, nuty kawy i kakao, prażonych orzechów. Aromat górny lekko podbity alkoholem, wyczuwalny chmiel trawiasty, troszkę korzenny, aromat dolny mocniej podbity alkoholem, bardziej ułożone nuty, plącze się lekko niuans mleka. Aromat w całości dość złożony, ciekawy, zachęcający do pierwszego i kolejnych łyków. Smak: piwo mocno chmielone, goryczka bardzo wyraźna, hamerykańska, pijalność średnia, ale ja fanem nie jestem, goryczka troszkę za bardzo dominuje, przez to ciekawsze nuty aromatu nie mają się jak przebić, alkohol niewyczuwalny, jeśli jest to oscyluje między 4,8-5,3%, raczej nie więcej, albo mi się gardło przekalibrowało. Ogólnie rzecz biorąc, piwo ciekawe, pochmielone jak trzeba-choć niestety nie dla mnie, zawodzi smak, kiedy pozna się aromat. Zaś Ciemne (ekstrakt również 13) to choć podobne w barwie, jest dużo, dużo bardziej inne. Mimo słabej piany, tylko obrączka od początku atakuje wyrazistym, mocno słodowym aromatem. Aromat: lekko palony, chmiel na razie niewyczuwalny, przynajmniej w partiach górnych, nuty lukrecjowe, wiśniowe lekko, coś a'la London porter albo Staropramen Tmave, ciekawa konfiguracja, zapach jest czysty, niezmącony, nieskomplikowany, ale też i pozbawiony jakichś odchyłów. W smaku piwo jest lekko kwaskowate, orzeźwiające, przyjaźnie chmielone, bardzo ciekawa nuta przypominająca kwas chlebowy, ale troszkę orzechowo-kawowa, alkohol raczej w granicach do 5%, może leciutko powyżej, piwo jedno, dwuhaustowe, o wielkiej pijalności, i genialne w swojej rzekomej prostocie. Jeśli American Stout nie zachęcał do dalszej degustacji, tutaj mamy do czynienia z faktem, ze piwa braknie, a będzie się chciało go więcej. Pozostał jeszcze Weizenbock, cdn Edytowane 30 Grudnia 2013 przez Bogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Ciemne miało być do picia dla ogółu. U mnie wszystkie egzemplarze były z ładną pianą, puszystą, acz niską. W sumie już ponad 3-miesięczne. Lekko winny smak może wynikać z użycia ekstraktu pszenicznego. Nuta kwasu chlebowego to znów suchy ciemny ekstrakt słodowy zakupiony poza oficjalnymi źródłami. Najpewniej piekarniczy. Dwie ostatnie butelki zostały w Święta rozdysponowane. Jedno wypiła siostra, a drugie pojechało na Białoruś do Terebunia. American Stout jest z rzeczywiście mocno podbitą goryczką jak na ten ekstrakt. Ja taką kombinację lubię, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu. Dzięki za opinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 To ja dziękuję za możliwość skosztowania, a jak wygląda kwestia zawartości alkoholu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 Nie mierzę, nie liczę. Zakładam, że 12-13-stki nie przekroczą 5% i to mi wystarcza No chyba, że zacieram "na słodko" to wtedy mam zgryz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 2 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 I zabieram się nareszcie za deser w osobie Weizenbock'a. 16,5 blg, alkohol do odgadnięcia. Piwko bardzo klarowne, tylko lekko opalizujące po wlaniu do szkła, piana wysoka i bujna, z pęcherzykami. Barwa miedziana z nutami oranżu. Aromat wybitnie pszeniczny, lekko pikantny, chlebowy, zapach bardzo swojski, nieprzekombinowany, co mi zdarzało się w różnych Weizenbock'ach, jakie kosztowałem. Przeplatają się nutki cytrusowe, im blizej nut dolnych, tym więcej owocowości-rodzynki a może i coś suszonego, ale za to brak alkoholu. W smaku wyraźna pszenica, zaznaczony ładnie chmiel, odczucie sytego piwa. Nutki pikantności ujawniają się z biegiem picia, króluje w nich coś a'la goździk. Piwo złożone, ale nie ciężkie, pijalne na granicy bardziej degustacyjnej. Choć troszkę mało koźlaka, a więcej pszenicy, to jednak naprawdę godny przeciwnik dla Aventinus'a, który mi aż tak jak piwo e-prezesa niestety nie smakował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się