Skocz do zawartości

Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.


Undeath

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, wizi napisał:

W tych z marketu stężenie wynosi 99-100%. Dla bezpieczeństwa brałbym czysty

Znaczy, chcesz powiedzieć, że czysty to więcej niż 100%? :D Nie kupuję tego ;-)

 

BP NMSP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wiedzy nie zaszkodzi. Zgodnie z rozporządzeniem UE nr 648/2004 dla oznaczenia składu środków czystości obowiązują poniższe procentowe zakresy masy:
- Poniżej 5%,
- 5% lub więcej, ale poniżej 15%,
- 15% lub więcej, ale poniżej 30%,
- 30% lub więcej.

W związku z tym na wszystkich OXI widnieje napis zawiera powyżej 30% nadwęglanu sodu lub np. środków na bazie aktywnego tlenu. W praktyce producenci albo konfekcjonują czysty nadwęglan albo wzbogacają go o enzymy i kompozycje zapachowe. Jeśli zawartość tych ostatnich jest niższa niż 0,2% producent nie ma obowiązku wymieniać ich w składzie. Dlatego polecam dla bezpieczeństwa kupować czysty nadwęglan sodu niż OXI z marketu. Natomiast mój poprzedni wpis miał sprostować stwierdzenie, że w OXI z marketów jest niska zawartość nadwęglanu sodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Rozumiem. Ale pytałem o OXI One z browamatora. Na pudełku nie ma wcale składu! Słowa, nic (no dobra, zawiera nadwęglany ale co to wyjaśnia? ). Zakładam więc, że jest to po prostu czysty nadwęglan tylko z inną nazwą i sprzedawany drożej i chciałbym się w tym upewnić. Wynalazków z marketów nie mam zamiaru kupować. Nie ma sensu skoro czysty nadwęglan jest tak tani.

Dawkowanie na pudełki Oxi z browamatora: 4g (1 łyźeczka) na 1 litr wody. Czyli tak jak w pierwszym poście tego wątku.

Miałem wątpliwość bo kiedy pisałem pierwszą odpowiedź nie byłem świadom istnienia (nie przyszły mi do głowy) marketowe środki do prania.

 

I jeszcze raz, nie drążyłbym tematu gdyby nie to, że mam zamiar to pić :D

2017-11-18 11.24.27.jpg

Edytowane przez wariat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.11.2017 o 11:29, wariat napisał:

 

2017-11-18 11.24.27.jpg

Nie wiem kiedy to kupiłeś i czy data (201-08-28) ze zdjęcia to faktycznie data produkcji.

Jeśli tak to etykieta jest nieprawidłowa i nie wolno już tak oznaczonych środków rozprowadzać na terenie UE.

Od dawna już obowiązują nowe piktogramy i nowe oznaczenia rodzajów zagrożenia i środków ostrożności (teraz H i P, dawniej R i S)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2017 o 18:44, Erikos napisał:

Nie wiem kiedy to kupiłeś i czy data (201-08-28) ze zdjęcia to faktycznie data produkcji.

Jeśli tak to etykieta jest nieprawidłowa i nie wolno już tak oznaczonych środków rozprowadzać na terenie UE.

Od dawna już obowiązują nowe piktogramy i nowe oznaczenia rodzajów zagrożenia i środków ostrożności (teraz H i P, dawniej R i S)

Wolno czy nie wolno, to średnio odpowiada na moje wątpliwości. Ale olać… zakładam, że moja dedukcja jest prawidłowa. A czy opakowanie jest prawidłowe czy nie… umówmy się wisi mi to trochę. Ważna jest zawartość opakowania. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, br.an.tr napisał:

Mam pytanie związane z starsan. Czy ten środek można rozrabiać z wodo kranówo która ma około 7 Ph ? Jak coś  mogę  tę wodę przegotować , ostudzić i dodać starsan.  

Możesz, chociaż producent zaleca demineralizowaną. Na kranówce jest w teorii krótszy termin przydatności. W praktyce robię tyle, żeby szybko zużyć. Zwiększam też ilość StarSanu do około 2-2.2ml/litr wtedy pH jest w okolicach 2.5 (musi być poniżej 3, aby środek był skuteczny)

Edytowane przez Daniel / Gruby Stefan
Literówki, telefon to słaba klawiatura.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak @Daniel / Gruby Stefan napisał. Ja też lecę na kranówce - przy moim przerobie zbańczyłbym na wodzie destylowanej. Przy rozrabianiu star sanu daje jakieś 10 ml na 5 litrów wody, po zbadaniu pH jest poniżej 3 (niżej nie mam pasków).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Alkohol izopropylowy pewnie z etanolem technicznym rozrobiony. Tak nadaje się jako zamiennik despreja - tylko ważne jest żeby zawsze odparować go całkowicie - czyli ta sama zasada działania. Właściwie desprej to to samo (składowo). Używam podobny środek "IPA" u siebie teraz do przesiewania drożdży w sól. 

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, advisorylyrics napisał:

Czy ktoś z was stosował taki środek lub zna się na tyle, że potwierdzi mi iż jest to bezpieczny produkt do stosowania zamiast przykładowo despreju i piro? Z tego co słyszałem, popularny desprej też bazuję na spirytusie 70%

1271922.jpg

Tym środkiem możesz dezynfekować tylko IPA, wyraźnie jest napisane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, advisorylyrics napisał:

Czy ktoś z was stosował taki środek lub zna się na tyle, że potwierdzi mi iż jest to bezpieczny produkt do stosowania zamiast przykładowo despreju i piro? Z tego co słyszałem, popularny desprej też bazuję na spirytusie 70%

Stosował i stosuje na litry w detailingu. Przyjemny w pracy, można stosować zamiennie z desprejem, tylko jak już wyżej zaznaczone: odparować do końca, bo w przeciwnym wypadku doda Ci nut fuzzlowych do piwa. ;) Śmierdzi mocno i to jego jedyny poważny minus. 70% w tym przypadku oznacza roztwór wodny, który jest skuteczniejszy w działaniu od całkowicie czystego alkoholu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, advisorylyrics napisał:

Dzięki. Właśnie mam zamiar butelkować swoje pierwsze piwo i zamiast przelewać piro z butelki do butelki, pomyślałem, że użyje tego preparatu przelewając go wcześniej do jakiegoś "psiukacza". Kolega Members żartobliwie odniósł się do piwa typu IPA ?

 

A jak on z tej butelki wyparuje? To chyba mu z 2-3 h zajmie... Ten IPA nie powinien  mieć kontaktu z piwem. Tak kolega "members" żartował XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszkadza mi jeśli odparowanie zajmie tyle czasu, ale może na pierwszy raz zastosuję piro. Ważne, że wiem iż mogę ten środek stosować, zawsze przyda się do czegoś "na szybko" np. prysnąć balingometr. Jeszcze walczę z myślami czy aby na pewno czas na butelkowanie. Nie chciałbym osadu w butelce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym pienienie przeszkadza? I tak butelki trzeba zostawić żeby obciekły - suszarka do butelek, albo do góry nogami w skrzynce i po 10 minutach nie ma piany w butelkach.

 

@advisorylyricsGeneralnie zobacz za starsanem, nie polecam Ci tego IPA do butelek jest jednorazowy i mało wydajny. Ja sam do mycia butelek używam OXI wg. sposobu dori - wtedy mam krystalicznie czyste do rozlewu i się nie narobię przy tym. Musiałbyś napierw myć butelki a potem dezynfekować tym IPA - dla mnie to za dużo zabawy, OXI załatwia te dwie sprawy za jednym zamachem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Undeath napisał:

A w czym pienienie przeszkadza? I tak butelki trzeba zostawić żeby obciekły - suszarka do butelek, albo do góry nogami w skrzynce i po 10 minutach nie ma piany w butelkach

A mi ta piana ze świeżo rozrobionego zasychała i pozostawała b.długo albo w ogóle nie znikała, to była męczarnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Undeath napisał:

A w czym pienienie przeszkadza? I tak butelki trzeba zostawić żeby obciekły - suszarka do butelek, albo do góry nogami w skrzynce i po 10 minutach nie ma piany w butelkach.

 

@advisorylyricsGeneralnie zobacz za starsanem, nie polecam Ci tego IPA do butelek jest jednorazowy i mało wydajny. Ja sam do mycia butelek używam OXI wg. sposobu dori - wtedy mam krystalicznie czyste do rozlewu i się nie narobię przy tym. Musiałbyś napierw myć butelki a potem dezynfekować tym IPA - dla mnie to za dużo zabawy, OXI załatwia te dwie sprawy za jednym zamachem.

Buteleczki i tak już mam umyte gdyż pozbywałem się etykiet a tą IPE mam za darmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

w jakiej temperaturze rozpuszczacie NaOH? czyściłem ostatnio fermentor roztworem 3% - NaOH rozpuszczone w zimnej wodzie, 3 litry w 15 litrowym fermentorze. Wstrząsałem, obracałem go, więc przez godzinę cała wewnętrzna powierzchnia miała z nim kontakt. Mimo tych zabiegów piwo po fermentacji wewnątrz lekko skwaśniało. Jest to jakiś progres, bo poprzednia warka była skwaśniała na maxa, zastanawiam się jednak gdzie popełniłem błąd. Zastanawiam się czy następnym razem użyć gorącej/ciepłej wody? Wydłużyć kontakt fermentora z sodą? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.