Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

A tak zapytam całkiem neutralnie, bez podtekstów: robiłeś tak już kiedyś, czy po prostu doświadczenie ci mówi, że tak będzie optymalnie?

Nie mam pojęcia czy tak będzie optymalnie, pewnie nie ma jakiejś większej bazy przypadków próby nagazowania trudnego piwa, żeby określić która metoda jest optymalna.

 

A z mojego doświadczenia to tak nagazowałem bragotta, później przy piwie ok 12% alk to dodałem Bayanusy już przed rozlewem do fermentora na kilka dni, normalnie się nagazował, niestety była lekka autoliza (ale taka bardziej szlachetna sos sojowy, maggi).

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

US-05 ;)

 

W sumie to chciałem koło 27°Blg (pod względem zasypu to miał być klon historycznego Imperial Brown Stoutu Barclaysa) ale jakoś tak odparowało :D

Ale dzięki temu myślę, że jestem już gotowy do Jopejskiego.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gęstwa, 300ml ale po fermentacji to osadów z 3 litry musiałem wylać, bo nie zbiła się w litą gęstwę tylko taka rzadka budyniowata maź drożdżowa była na dnie fermentora.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

US-05 ;)

 

W sumie to chciałem koło 27°Blg (pod względem zasypu to miał być klon historycznego Imperial Brown Stoutu Barclaysa) ale jakoś tak odparowało :D

Ale dzięki temu myślę, że jestem już gotowy do Jopejskiego.

 

to jest ten ~70%pale/20%brown/10%black? podobno brown długo się układa ale warto, sam chcę zmajstrować coś takiego, jakiego dokładnie użyłeś black? a co do us05 do tego piwa to moim zdaniem padną przedwcześnie, do ile zeszło Ci fft?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym stylu,

https://retributionbrewing.co.uk/commercial-brew-days/brew-days-2/imperial-brown-stout-1848-barclay-perkins-ibs-barrel-project/

złożyłem z 3 receptur zasyp, coś koło tego wyszło 25% brown/12% amber/ 3% chocolate (wszystkie Fawcetta)

 

Z tym układaniem browna to chyba trochę przesada, kiedyś robiłem już innego klona, tylko lżejszego z 40% brown/ 60% pale i dość młody był fajny (16°Blg, powiedzmy chyba po 3 miesiącach) ponadto ładnie się starzał pod względem smaków słodowych ale skopałem fermentacje i zbyt estrowy mi wyszedł i jeszcze do tego się przegazował.

 

Do 15,5°Blg zeszło ale mam wrażenie (i nadzieję ;) ) że taka była fermentowalność takiej brzeczki, nie zacierałem zbytnio na wytrawnie

 

edit:

Ponadto FFT szybko się nagazowało, w 2-3 dni i leży już te 3-4 tygodnie i nie zdeformowało czy rozszczelniło butelki, wydaje się więc, że nagazowanie w FFT, póki co, jest stabilne.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

poczekam jeszcze ze 3 miesiące i ewentualnie dodam odrobinę cukru do butelek

To nic nie da, bo problemem nie jest brak cukru w butelce, tylko brak drożdży chętnych go zjeść ;)

Dodaj jakieś świeże drożdże lepiej.

 

 

po 10 dniach od dodania małej miarki cukru, ris nagazowany jest wzorowo, ładna i stabilna piana, nie rozumiem

do kilku butelek dodałem odrobinę zrehydratyzowanych us05, zobaczę za 14 dni co i jak

 

 

Edytowane przez PiotrekU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zapomniałeś cukru dać ;)

nie, glukoza poszła

zastanawiam się nad jakością tej glukozy, leżała z rok czasu, nieszczelnie zamknięta

pytanie zasadnicze o zawartość cukru w cukrze

może wilgoci naciągnęła albo co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy historii.

No i u mnie refermentacja nie ruszyła, w sumie nawet bez gazu jest do wypicia ale to nie to samo ;)

 

Trzeba będzie otwierać butelki, miałem dodać Bayanusy ale w sumie znalazłem coś takiego jak Coobra Rum Yeast   :D   niby wytrzymałość na alk. do 15%, paczka 72g więc pasuje też jakieś piwo na nich puścić :)

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

I dalszy ciąg.

 

Coobra Rum Yeast oczywiście załatwiły sprawę, tylko póki co dość alkoholowe jest, a bez gazu było nawet całkiem ułożone pod tym względem, mam nadzieję że się jeszcze ułoży ale w końcu piwo do leżakowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam problem. Chodzi o porter 23 blg bez gazu po 50 dniach od rozlewu mimo, że z racji upałów w piwnicy jest nawet 20°C. Problem jest taki, że jakieś 75% butelek od razu po rozlewie zalakowałem. Po przeczytaniu tego tematu doszedłem do wniosku, że na razie nic nie ruszam. Mam jeszcze pytanie. Jak to jest z trwałością piwa w którym nie zaszła refermentacja? Refermentacja to sposób utrwalania piwa, więc skoro drożdże nie zużyły tlenu z butelki to piwo łatwiej może się zepsuć lub choćby utlenić co nie?

 

Edit: chodzi o TO piwo.

Edytowane przez darinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla potomnych podajcie jakie to były szczepy drożdży i jaki %alk. miało piwo.

 

Co do lakowania, to ja jak lakuję, to dopiero jak widzę, że refementacja zaszła bez problemu, piwo jest po niej czyste i nie wykazuje jakichś objawów potencjalnej infekcji, zazwyczaj 3-4 miesiące po butelkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakowanie od razu to był jednak błąd. Chociaż wcześniej robiłem 2 portery 21,5 - 22 blg (zwykłe bez udziwnień) i nie miałem problemu z nagazowaniem. Tu po zlaniu na cichą trzymałem jeszcze miesiąc z różnymi dodatkami (4 wersje w 4 balonach 5-cio litrowych) i pewnie to zaważyło. Dodam że 5 butelek rozlanych po tym jak zlałem resztę piwa na cichą miała gaz (sypałem miarką ok 1,5g/0,33l)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 lata później...

Odkopię temat. 

Za około tydzień planuję butelkować RISa. 27blg, 15 litrów.4 tyg. burzliwej (16 - 20 st. C), 4 tyg. cichej (17 st. C). Us-05, 3-cie pokolenie. Zszedł po burzliwej do 9 blg. Pytanie:

1. Butelkować bez dodania gęstwy.

2. Z dodatkiem łychy gęstwy (4 tygodniowa Us-05, przemyta).

3. Z dodatkiem uwodnionych S-04 (takie mam).

4. Z dodatkiem uwodnionych Fermivin PDM (także posiadam).

To mój pierwszy "mocarz", zapowiada się dobrze, więc nie chcę wyłożyć się na ostatnim etapie.

Proszę o pomoc i podpowiedzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Paweł76 napisał:

Odkopię temat. 

Za około tydzień planuję butelkować RISa. 27blg, 15 litrów.4 tyg. burzliwej (16 - 20 st. C), 4 tyg. cichej (17 st. C). Us-05, 3-cie pokolenie. Zszedł po burzliwej do 9 blg. Pytanie:

1. Butelkować bez dodania gęstwy.

2. Z dodatkiem łychy gęstwy (4 tygodniowa Us-05, przemyta).

3. Z dodatkiem uwodnionych S-04 (takie mam).

4. Z dodatkiem uwodnionych Fermivin PDM (także posiadam).

To mój pierwszy "mocarz", zapowiada się dobrze, więc nie chcę wyłożyć się na ostatnim etapie.

Proszę o pomoc i podpowiedzi.

 

 

Dodawania innych piwowarskich bym nie ryzykował. Gęstwa - o ile potrzebujesz, żeby się szybko nagazował, to można dodać, choć przy 4-tygodniowej miałbym mieszane odczucia.

Najprędzej zastanowiłbym się nad dodaniem drożdży winiarskich - zjadają tylko proste cukry (na ile kiedyś czytałem), więc granatów nie spowodują, a mają większą tolerancję na alkohol - US-05 przy prawie 12% mogą mieć problem z nagazowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Paweł76 napisał:

Odkopię temat. 

Za około tydzień planuję butelkować RISa. 27blg, 15 litrów.4 tyg. burzliwej (16 - 20 st. C), 4 tyg. cichej (17 st. C). Us-05, 3-cie pokolenie. Zszedł po burzliwej do 9 blg. Pytanie:

1. Butelkować bez dodania gęstwy.

2. Z dodatkiem łychy gęstwy (4 tygodniowa Us-05, przemyta).

3. Z dodatkiem uwodnionych S-04 (takie mam).

4. Z dodatkiem uwodnionych Fermivin PDM (także posiadam).

To mój pierwszy "mocarz", zapowiada się dobrze, więc nie chcę wyłożyć się na ostatnim etapie.

Proszę o pomoc i podpowiedzi.

 

Ja ostatnio butelkowałem RIS 25BLG na gęstwie US-04 zeszło do 6BLG po 2 miesiącach. Nic nie dodawalem i po 2 tygodniach piwko nagazowane (1.6 vol dałem). Teraz reszta leżak. Myślę, że bez dodania też sobie poradzą, chociaż pewnie bezpieczniej dodać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze przy butelkowaniu nalewam jedną butelkę plastikową. Widzę kiedy nagazuje się. 

A co myślicie, żeby z tej miesięcznej gęstwy zrobić starter (jeśli będzie dobra) i wtedy dodać łychę drożdży do rozlewu? Mam zamrożoną brzeczkę i mieszadło.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.