Porywacz Ciał Posted April 7, 2015 Share Posted April 7, 2015 Witam Po kilku dniach fermentacji w temperaturze ok. 8C z rurki zaczął się wydobywać zapach zgniłych jaj i tak już trzeci dzień. Czy to normalne podczas fermentacji lagerów czy coś nie tak z fermentacją? To nie mój pierwszy lager, ale jakoś nigdy tego nie zauważyłem albo po prostu nie patrzyłem. Robię piwo na konkurs i chcę, żeby wszystko zrobić zgodnie ze sztuką. Brzeczka była zadana jednodniową gęstwą z innego lagera, więc drożdże powinny być raczej dość żywotne. Więc co może być problemem (jeżeli to w ogóle problem)? Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted April 7, 2015 Share Posted April 7, 2015 http://www.wiki.piwo.org/Siarkowodór Link to comment Share on other sites More sharing options...
Porywacz Ciał Posted April 7, 2015 Author Share Posted April 7, 2015 Przyczyny powstania zakażenie bakteryjne nie dokończona fermentacja Możliwości eliminacji zachowanie lepszej higieny w browarze dłuższe leżakowanie piwa użycie innego szczepu drożdży Czyli co zrobiłem nie tak? Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiHuRa Posted April 7, 2015 Share Posted April 7, 2015 To normalne u drożdży dolnej fermentacji. Tak ma być. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robler Posted April 7, 2015 Share Posted April 7, 2015 Mój pils tak śmierdział jajami (fermentowałem w piwnicy) że myślałem czy jakaś rura od ścieków nie poszła, a po tygodniu zapachu już nie było, historia się powtórzyła przy fermantacji portera bałtyckiego na gęstwie z pilsa, piwka wyszły całkiem smaczne więc nie martwił bym się na Twoim miejscu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor_Gzub Posted April 7, 2015 Share Posted April 7, 2015 Na spokojnie. Podczas fermentacji zawsze wyzwalają się związki siarki. Raz bardziej intensywnie raz mniej. W lagerze to norma. Nie ma się czym przejmować fermentuj według zasady: Nie kończ burzliwej póki nie przestanie śmierdzieć No a potem lagerowanie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Porywacz Ciał Posted April 7, 2015 Author Share Posted April 7, 2015 No to mnie uspokoiłeś. To czekam w spokoju na zakończenie fermentacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
alechanted Posted April 8, 2015 Share Posted April 8, 2015 Być może to zbieg okoliczności i po prostu trafiałem w taki a nie inny moment, ale w moim przypadku zapach zawsze znikał po przelaniu na cichą. Nigdy mi to nie zostało w piwie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erikos Posted April 8, 2015 Share Posted April 8, 2015 Do tej pory nie miałem okazji poczuć siarkowodoru w swoich piwach. Tak podczas fermentacji jak i w gotowych piwach. Raz miałem przez chwilę w winie z Regenta. Link to comment Share on other sites More sharing options...
oju Posted April 12, 2015 Share Posted April 12, 2015 (edited) Miałem to samo przy swoim Hefe-weizenie chmielonym amerykańskim chmielem, ale poczekałem dodatkowe dwa dni z przelaniem na cichą i teraz ani śladu jaj. Został tylko sam grejpfrut od cascada. Edited April 12, 2015 by oju Link to comment Share on other sites More sharing options...
indianin666 Posted April 16, 2015 Share Posted April 16, 2015 Już się zastanawiałem, czy z moim lagerem wszystko ok. Bo też strasznie wali Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now