Wozik Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Państwo drodzy, jak zakegować pierwsze piwo, żeby zrobić to od razu dobrze? Co robicie z resztkami, które zostają w fermentorze? Zakładam, że butelki, ale wtedy jak, żeby proces był jak najprostszy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Rzucę linkiem: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page-8?do=findComment&comment=195171 Generalnie robię teraz tak, że mam wiadro z castoramy 15 l z zamontowanym kranikiem, zalane NaOH, a przed użyciem przepłukane wodą i przepryskane starsanem. Służy ono tylko do rozlewu właśnie końcówki piwa które mają być zakegowane. Wiadro jest jeszcze trochę za duże, ale nie dorwałem nigdzie nówki 10 l Reszta jak przy normalnym butelkowaniu/kapslowaniu. Wcześniej z powodu lenistwa, lałem w butelki pet, czasem też tak robię jak piwa zostaje mi 1 -1,5l Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Pół litra wypijam, resztę wylewam. Czasem próbuję zrobić ten litr czy półtora mniej, ale nawyki nie pozwalają. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wozik Posted April 28, 2015 Author Share Posted April 28, 2015 A samo kegowanie, żeby się za mocno nie pieniło i natleniało? Zaciągacie twarzą i szybko rura do dna, czy jak? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bart3q Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Ja nalewam wody w wężyk zamiast zaciągać twarzą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 A samo kegowanie, żeby się za mocno nie pieniło i natleniało? Zaciągacie twarzą i szybko rura do dna, czy jak? Przede wszystkim długi wężyk do zlewania tak by leżał na dnie kega, po drugie lepszy sposób właśnie z wodą w rurce i zassaniem grawitacyjnym Zlewasz zamykasz parę strzałów CO2 z wypuszczaniem tlenu i tyle. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wozik Posted April 28, 2015 Author Share Posted April 28, 2015 Dziękuję za rady. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Twarzą. Jak jest odpowiednio długi, to sięgnie dna i zaraz piwo go zakryje. A jak się refermentuje w kegu, to się można nie bać utlenienia, drożdże zużyją cały tlen. Link to comment Share on other sites More sharing options...
scooby_brew Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 (edited) Ja bym twarzą nie zaciągał, bo to łatwy sposób na załapanie kwasa w piwie. Jeżeli jesteś zdrowy, to masz w systemie pokarmowym lactobacillus, czyli bakterie używane do lambików. One są anaeroby, czyli działają bez tlenu nawet lepiej niż z tlenem. Teraz jeżeli gazujesz piwo naturalnie w kegu, tzn. cukrem: ważna sprawa jest ilość dodawanego cukru do kega. Do kega dajesz ok. połowę mniej cukru niż do butelek. Ja warzę głównie style amerykańskie i belgijskie i ja daję 2.5 oz = 70g cukru kuchennego na keg. Po dodaniu cukru uderz w keg gazem z butli, żeby uszczelnić zamknięcie. Nie zapomnij nasmarować o-ring pod zamknieciem wazeliną spożywczą, dla szczelności. Gdy piwo jest nagazowane, przed podpięciem gotowego kega daj mu czas żeby doszedł do odpowiedniej temperatury. Potem wypuść gaz z kega i otwórz gaz z butli. Ja daję 10 PSI=0.7 bara. Pierwszą szklankę wylewasz i masz potem czyste, klarowne piwo, chciaż na początku (pierwsze 1-2 dni) będzie nieco mniej nagazowane, ale potem się wyrówna. Na początku piwo refermentowane w kegu musi być nieco mniej gazowane, bo jakby było bardziej gazowane niż ciśnienie z butli, to osady drożdy się podnoszą i masz mętne (i przegazowane) piwo. Edited April 28, 2015 by scooby_brew Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wozik Posted April 28, 2015 Author Share Posted April 28, 2015 Gdzie się kupuje wazelinę spożywczą? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wajcha Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 W aptece bądź drogerii. Link to comment Share on other sites More sharing options...
scooby_brew Posted April 28, 2015 Share Posted April 28, 2015 Ktoś tu kiedyś pisał, że można używać zwykłej wazeliny bo to jest to samo chemicznie jak spożywcza i że i tak jest sterylna po wyprodukowaniu. Ale na 100% pewny nie jestem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karczmarz Posted April 29, 2015 Share Posted April 29, 2015 (edited) Ja wazeliny nie używałem nigdy i ostatnio nie miałem butli CO2, musiałem refermentować w kegu, miałem problem z dociśnięciem szczelnie pokrywy, postawiłem więc keg do góry nogami na noc i to zdało egzamin, rano po obróceniu pokrywa była już dociśnięta. Oczywiście trzeba kilka razy wstrząsnąć kegiem, bo drożdże opadły na pokrywę. Edited April 29, 2015 by karczmarz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wozik Posted May 21, 2015 Author Share Posted May 21, 2015 Państwo mili, ile gęstwy osiada na dnie kega bez cichej? Jaki to ma wpływ na wyszynk piwa? Czy robicie cichą z np. z chmieleniem na zimno bezpośrednio w kegu przed wyszynkiem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted May 21, 2015 Share Posted May 21, 2015 ile gęstwy osiada na dnie kega bez cichej? Jaki to ma wpływ na wyszynk piwa? Tyle co by osiadło w fermentorze Generalnie nie dużo, pierwsze 3-4 kufle będą mętne wyciągając tą gęstwę, a reszta już raczej normalnie. Czy robicie cichą z np. z chmieleniem na zimno bezpośrednio w kegu przed wyszynkiem? Nie, zapchasz sobie przewody i będzie dupa zbita, piwo nie poleci bo chmiel ci zalegnie na złączkach. Można chmielić na zimno w kegu, ale w praktyce z tego co widziałem jak robią to Amerykanie to tylko szyszką w woreczku muślinowym przywiązanym na sznurku do pokrywy. Inaczej tak jak pisałem zasyfisz sobie przewody i będziesz musiała rozbierać całego kega. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wozik Posted May 21, 2015 Author Share Posted May 21, 2015 Czyli pierwsze 3-4 są dla amatorów drożdży, w takim razie cicha przy kegowaniu nabiera dodatkowego sensu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted May 21, 2015 Share Posted May 21, 2015 Czyli pierwsze 3-4 są dla amatorów drożdży, w takim razie cicha przy kegowaniu nabiera dodatkowego sensu. Nie koniecznie, drożdży mocno nie czuć Jeżeli dobrze się zbiją na dnie a keg nie będzie przewożony to może też to nie wystąpić. Bardzo zależy od szczepu drożdży i długości burzliwej tak na prawdę, bo jak przetrzymasz piwo w wiadrze 3 tygodnie i ci się ładnie sklaruje w tym czasie to po zakegowaniu nawet nie zauważysz mętności Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now