Jump to content

Pierwsze kegowanie


Recommended Posts

Państwo drodzy,

 

jak zakegować pierwsze piwo, żeby zrobić to od razu dobrze?

 

Co robicie z resztkami, które zostają w fermentorze? Zakładam, że butelki, ale wtedy jak, żeby proces był jak najprostszy?

Link to comment
Share on other sites

Rzucę linkiem: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page-8?do=findComment&comment=195171

 

Generalnie robię teraz tak, że mam wiadro z castoramy 15 l z zamontowanym kranikiem, zalane NaOH, a przed użyciem przepłukane wodą i przepryskane starsanem. Służy ono tylko do rozlewu właśnie końcówki piwa które mają być zakegowane. Wiadro jest jeszcze trochę za duże, ale nie dorwałem nigdzie nówki 10 l ;) Reszta jak przy normalnym butelkowaniu/kapslowaniu. Wcześniej z powodu lenistwa, lałem w butelki pet, czasem też tak robię jak piwa zostaje mi 1 -1,5l ;)

Link to comment
Share on other sites

A samo kegowanie, żeby się za mocno nie pieniło i natleniało? Zaciągacie twarzą i szybko rura do dna, czy jak?

 

Przede wszystkim długi wężyk do zlewania tak by leżał na dnie kega, po drugie lepszy sposób właśnie z wodą  w rurce i zassaniem grawitacyjnym ;) Zlewasz zamykasz parę strzałów CO2 z wypuszczaniem tlenu i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Twarzą. Jak jest odpowiednio długi, to sięgnie dna i zaraz piwo go zakryje.

 

A jak się refermentuje w kegu, to się można nie bać utlenienia, drożdże zużyją cały tlen.

Link to comment
Share on other sites

Ja bym twarzą nie zaciągał, bo to łatwy sposób na załapanie kwasa w piwie. Jeżeli jesteś zdrowy, to masz w systemie pokarmowym lactobacillus, czyli bakterie używane do lambików. One są anaeroby, czyli działają bez tlenu nawet lepiej niż z tlenem.


Teraz jeżeli gazujesz piwo naturalnie w kegu, tzn. cukrem: ważna sprawa jest ilość dodawanego cukru do kega. Do kega dajesz ok. połowę mniej cukru niż  do butelek. Ja warzę głównie style amerykańskie i belgijskie i ja daję 2.5 oz = 70g cukru kuchennego na keg. Po dodaniu cukru uderz w keg gazem z butli, żeby uszczelnić zamknięcie. Nie zapomnij nasmarować o-ring pod zamknieciem wazeliną spożywczą, dla szczelności.
Gdy piwo jest nagazowane, przed podpięciem gotowego kega daj mu czas żeby doszedł do odpowiedniej temperatury. Potem wypuść gaz z kega i otwórz gaz z butli. Ja daję 10 PSI=0.7 bara. Pierwszą szklankę wylewasz i masz potem czyste, klarowne piwo, chciaż na początku (pierwsze 1-2 dni) będzie nieco mniej nagazowane, ale potem się wyrówna. Na początku piwo refermentowane w kegu musi być nieco mniej gazowane, bo jakby było bardziej gazowane niż ciśnienie z butli, to osady drożdy się podnoszą i masz mętne (i przegazowane) piwo.
Edited by scooby_brew
Link to comment
Share on other sites

Ktoś tu kiedyś pisał, że można używać  zwykłej wazeliny bo to jest to samo chemicznie jak spożywcza i że i tak jest sterylna po wyprodukowaniu. Ale na 100% pewny nie jestem.

Link to comment
Share on other sites

Ja wazeliny nie używałem nigdy i ostatnio nie miałem butli CO2, musiałem refermentować w kegu, miałem problem z dociśnięciem szczelnie pokrywy, postawiłem więc keg do góry nogami na noc i to zdało egzamin, rano po obróceniu pokrywa była już dociśnięta. Oczywiście trzeba kilka razy wstrząsnąć kegiem, bo drożdże opadły na pokrywę. 

Edited by karczmarz
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Państwo mili,

 

ile gęstwy osiada na dnie kega bez cichej? Jaki to ma wpływ na wyszynk piwa?

 

Czy robicie cichą z np. z chmieleniem na zimno bezpośrednio w kegu przed wyszynkiem?

Link to comment
Share on other sites

 

 

ile gęstwy osiada na dnie kega bez cichej? Jaki to ma wpływ na wyszynk piwa?

Tyle co by osiadło w fermentorze :P Generalnie nie dużo, pierwsze 3-4 kufle będą mętne wyciągając tą gęstwę, a reszta już raczej normalnie.

 

 

 

Czy robicie cichą z np. z chmieleniem na zimno bezpośrednio w kegu przed wyszynkiem?

 

Nie, zapchasz sobie przewody i będzie dupa zbita, piwo nie poleci bo chmiel ci zalegnie na złączkach. Można chmielić na zimno w kegu, ale w praktyce z tego co widziałem jak robią to Amerykanie to tylko szyszką w woreczku muślinowym przywiązanym na sznurku do pokrywy. Inaczej tak jak pisałem zasyfisz sobie przewody i będziesz musiała rozbierać całego kega. 

Link to comment
Share on other sites

Czyli pierwsze 3-4 są dla amatorów drożdży, w takim razie cicha przy kegowaniu nabiera dodatkowego sensu.

Link to comment
Share on other sites

Czyli pierwsze 3-4 są dla amatorów drożdży, w takim razie cicha przy kegowaniu nabiera dodatkowego sensu.

 

Nie koniecznie, drożdży mocno nie czuć ;) Jeżeli dobrze się zbiją na dnie a keg nie będzie przewożony to może też to nie wystąpić. Bardzo zależy od szczepu drożdży i długości burzliwej tak na prawdę, bo jak przetrzymasz piwo w wiadrze 3 tygodnie i ci się ładnie sklaruje w tym czasie to po zakegowaniu nawet nie zauważysz mętności ;)

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.