Skocz do zawartości

Blg 5 i koniec fermentacji .


zielony07

Rekomendowane odpowiedzi

Zatarłem 4 kg Pale Ale, 1 kg Ruby w 64 stopniach, potem 78 stopni, próba jodowa ok.

Po nachmieleniu (magnum, east kent goldings), szybkim schłodzeniu, zadaniu gęstwy z brewkita Czech Pilsener

fermentacja ruszyła jak burza w 20 st. C, aby po 7 dniach stanąć na Blg 5. I wyklarowało się. Smak, aromat ok.

I nie wiem jak słodzić do refermentacji.

Będę wdzięczny za radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie było początkowe BLG? I jakie to drożdże miałeś do tego Czech Pilsa?

Blg początkowe było 13, drożdże były jakie fabryka dała...

W czasie fermentacji odparowało ok. 2 litry. Fermentator luźno przymknięty.

A w piwnicy 20 stopni i tyle miało piwko.

To był eksperyment, aby zagospodarować resztki, przechodzę na gotowe zestawy surowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile zacierałeś w 64?

a te drożdże to nie dolniaki ?

7 dni trochę mało ,poczekaj jeszcze z 7 

zacierałem 60 minut, jod ok.

Drożdże - powinny być dolniaki, ale wg. instrukcji "fermentować w 20 st" .

Zlałem wszystko, niech dochodzi w piwnicy. Nie butelkuję. Jak się nie zmieni to dam połowę cukru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to możliwe w takim czasie w plastikowym fermentorze.

 

Co do tematu - tak jak było powiedziane, ciężko coś powiedzieć jak nie wiadomo co to za drożdże, ale jak to coś pokroju jakichś S-33 to takie odfermentowanie wcale nie musi dziwić. Na Twoim miejscu przeniósłbym na 3 dni w cieplejsze miejsce i jak się nic nie zmieni to butelkował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to możliwe w takim czasie w plastikowym fermentorze.

 

Co do tematu - tak jak było powiedziane, ciężko coś powiedzieć jak nie wiadomo co to za drożdże, ale jak to coś pokroju jakichś S-33 to takie odfermentowanie wcale nie musi dziwić. Na Twoim miejscu przeniósłbym na 3 dni w cieplejsze miejsce i jak się nic nie zmieni to butelkował.

Z cukrem do refermentacji? W jakiej ilości ? Do tej pory (6 warek) dawałem  4 g/ but.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak z cukrem... bez żadnego dodatku. Podnosisz po prostu na koniec temperaturę fermentacji o kilka stopni na kilka dni - jeżeli drożdże się rozleniwiły, to jest szansa że jeszcze coś dojedzą (choć ja bym na to nie liczył). Potem dopiero butelkujesz z dodatkiem cukru.

 

PS. 4g na butelkę to 8g/litr. Nie masz przegazowanych piw? Moim zdaniem to za dużo - sam odkąd zmniejszyłem dawkę cukru do 5-6g/litr to mam spokój z tego typu problemami, a piwa są i tak odpowiednio wysycone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. 4g na butelkę to 8g/litr. Nie masz przegazowanych piw? Moim zdaniem to za dużo - sam odkąd zmniejszyłem dawkę cukru do 5-6g/litr to mam spokój z tego typu problemami, a piwa są i tak odpowiednio wysycone.

Może za bardzo gazuję. Ale jest tak że przed butelkowaniem obliczam ilość cukru/glukozy, rozpuszczam to w sterylnej wodzie i lu do piwa (po pierwszym zlaniu). Tu trzeba mocno mieszać, aby dobrze się wymieszało. Ale znowu z innych powodów nie należy mocno mieszać. W efekcie jedne butelki są słabiej , inne nieco mocniej nagazowane. Może jednak sypać cukier do butelek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wlewaj syropu cukrowego do piwa, tylko do pustego wiadra z kranikiem i na to dekantuj piwo trzymajac wąż tak, żeby ciecz weszła w ruch obrotowy i masz wymieszane. A ilość cukru to zależnie od stylu i upodobań, masz masę kalkulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wlewaj syropu cukrowego do piwa, tylko do pustego wiadra z kranikiem i na to dekantuj piwo trzymajac wąż tak, żeby ciecz weszła w ruch obrotowy i masz wymieszane.

Zrobiłem w ten sposób 3 warki - wszystkie miały nierówno nagazowane butelki. Od tego czasu po zlaniu piwa na syrop w ten sposób dodatkowo lekko mieszam zawartość wiadra do rozlewu (aby wymieszać syrop, ale nie napowietrzyć piwa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na koniec jeszcze próbuję zamieszać trochę wężem, którym zlewałem, bo nie chcę już wsadzać innych rzeczy do piwa, ale mam wrażenie, że to niewiele daje i całą robotę robi wytworzenie dosyć mocnego ruchu obrotowego przy zlewaniu. Wszystkie piwa w ten sposób gazują mi się równo, ale wiadomo, ile osób tyle sposobów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problemem może być pończocha, bo przez nią zwykle zlewam piwo, aby dodatkowo odfiltrować niechciane paprochy - no i ta "skarpeta" na końcu znacznie spowalnia wypływ piwa z wężyka, ruch w wiadrze jest raczej słaby. Generalnie zawsze wolę zamieszać, niż potem się zastanawiam co się stało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problemem może być pończocha, bo przez nią zwykle zlewam piwo, aby dodatkowo odfiltrować niechciane paprochy - no i ta "skarpeta" na końcu znacznie spowalnia wypływ piwa z wężyka, ruch w wiadrze jest raczej słaby. Generalnie zawsze wolę zamieszać, niż potem się zastanawiam co się stało :)

Dziękuję Koledzy za pomoc, sporo przy okazji się dowiedziałem, ale nic dobrego się nie dzieje.

Od tygodnia jest balling 5, ani drgnie. Stoi piwo w cieple, ok 22 stopnie.

Czyli fermentacja się skończyła.  Jak nie dowiem się co z tym bałaganem zrobić to go brutalnie przedestyluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak blg stoi to wal w butelki - w najgorszym razie piwo do "w miarę szybkiego spicia" (nie wiem - powiedzmy w przeciągu miesiąca).

Możesz co najwyżej sypnąć mniej cukru do refermentacji (na pewno nie przekraczać granicy 5g cukru na litr piwa).

 

Chodzi o to, że jeśli piwo odpowiednio nie odfermentowało, to może mieć tendencje do przegazowywania się. Niestety miałem też takie przypadki, że właśnie drożdże słabo odfermentowały na burzliwej (na wskutek popełnionych wcześniej błędów), a przedłużone trzymanie piwa nad drożdżami w fermentorze nie prowadziło do głębszego odfermentowania. Po butelkowaniu drożdże bardzo powoli dojadały pozostałe cukry i w efekcie piwo nagazowywało się coraz bardziej na przestrzeni kolejnych miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc temu mój imperialny wit zatrzymał się na poziomie 6 z 14 (18 dni bez zmiany blg). Nigdzie nie uzyskałem pomocy co z tym zrobić, więc zabutelkowałem i obecnie ciesze się świetnym piwem. :D

Edytowane przez yoshko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.