mateuszkozak34 Posted September 3, 2015 Share Posted September 3, 2015 Witam serdecznie. Jakiś czas temu warzyłem tripla i sobie pomyślałem, że podzielę warkę na kilka mniejszych na cichej i tak wpadł mi pomysł na dodanie malin, więc jak pomyślałem, tak zrobiłem. 6 litrów tripla zasypałem 0,45 kg malin, wcześniej wymrożonych. Jeśli ktoś coś już podobnego działał, to zapytanie czy na malinach dodatki już zakończyć, czy może dodać jeszcze coś aby końcowy efekt był zadowalający? Czego spodziewać się po takim dodatku i ile to ma ze sobą łączyć dla najlepszego efektu? I ile takie maliny podbiją ekstrakt? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HerrOs Posted September 3, 2015 Share Posted September 3, 2015 (edited) Żeby wiedzieć o ile podbiją trzeba by z nich chyba zrobić sok i sprawdzić ilość cukru. Na pewno cukry przejedzą drożdże jeszcze, zostanie coś tam w aromacie i w smaku raczej kwaśne. Ja do ostatniego Pale Ale dolałem ok. 2,5L świeżego soku z jeżyn. Ładnie mi zabarwiło piwo i coś tam jest w aromacie i smaku z nich, aczkolwiek nie dominuje piwa. Edited September 3, 2015 by HerrOs mateuszkozak34 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted September 3, 2015 Author Share Posted September 3, 2015 No to nie powinno w takim razie u mnie też zdominować, bo w sumie to zależało mi na jakimś aromacie w tle przede wszystkim. Ja owoce zadałem w całości, gdzieś tam wyczytałem, że tak też można robić, więc zrobiłem, innym razem ewentualnie spróbuje na soku zamiast na owocach;). Teraz ich wyławiał nie będę. heh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HerrOs Posted September 3, 2015 Share Posted September 3, 2015 Jak najbardziej można w całości, ja dałem sok, bo chciałem znać balling Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yarx Posted September 3, 2015 Share Posted September 3, 2015 (edited) Swoje doświadczenia z malinami zawarłem w poście: http://www.piwo.org/topic/14287-wisniowe-piwo/?p=287550 Do ustalenia zawartości cukru w owocach najwygodniej posłużyć się refraktometrem - wystarczy wycisnàć odrobinę soku z owoców. Ale zwykły cukromierz też da radę tylko ilość soku będzie większa. Edited September 4, 2015 by yarx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasiu Posted September 4, 2015 Share Posted September 4, 2015 https://byo.com/bock/item/319-brewing-with-fruit-techniques Niżej w tym artykule jest tabelka ze średnią zawartością cukru w owocach. Coś tam można ewentualnie na tej podstawie policzyć. mateuszkozak34 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted September 4, 2015 Author Share Posted September 4, 2015 niestety refraktometru nie posiadam i na razie nie zapowiada się, abym miał sobie kupić, soku też nie wycisnąłem żeby spławikiem sprawdzić, maliny już pływają i fermentują, wiadro na nowo spuchło;). A co do artykułu, to faktycznie jest możliwość choć ogólnikowego odniesienia się do tematu owoców;). Dzięki wielkie za podanie odnośnika do tematu;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted September 12, 2015 Author Share Posted September 12, 2015 I w związku z piwem z tego tematu, pojawiła się mała ciekawostka, a raczej ciekawostka dla mnie, czy piwo nadal nadaje się do konsumpcji za jakiś czas. A teraz do rzeczy, w wiadrze, na powierzchni tego właśnie wynalazku pojawiła się taka półprzezroczysta błona, na całej powierzchni, nie wygląda na pleśń i tym podobne rzeczy, bynajmniej nie taka jak do tej pory widywałem, w zapachu piwko jest przyjemne, kwaskowo malinowe, takie jak być powinno od malin, nie identyfikuje obcych zapachów, ktoś by mógł coś podpowiedzieć bez fotki co to może być? Fotka będzie za jakiś czas, przejściówki do karty pamięci z tele nie mogę znaleźć, żeby na lapka wrzucić;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej.b Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 To chyba tenowiec, smierdzieć nie bedzie bo ogóry kiszone nie śmierdzą i są kwaskowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted September 12, 2015 Author Share Posted September 12, 2015 Wcześniej tego nie skojarzyłem z niczym, ale faktycznie to wygląda jak taka błona na powierzchni ogórków kiszonych. Więc jeśli to jest to, piwo będzie się nadawało, czy raczej już kanalizacja? A może butelkować to co znajduje się pod tym na powierzchni? Mój pierwszy przypadek taki, nie wiem co mam zrobić;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kordas Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Wcześniej tego nie skojarzyłem z niczym, ale faktycznie to wygląda jak taka błona na powierzchni ogórków kiszonych. Więc jeśli to jest to, piwo będzie się nadawało, czy raczej już kanalizacja? A może butelkować to co znajduje się pod tym na powierzchni? Mój pierwszy przypadek taki, nie wiem co mam zrobić;p Wszystko zależy od tego, co spowodowało wystąpienie błony. Jeśli acetobacter to do kibla, albo do marynat, ale jeśli zapach jest czysty to raczej jest to coś innego. Jak dla mnie to duże prawdopodobieństwo, że to jakieś bakterie mlekowe, które naturalnie występują na owocach i warzywach. Zależnie od gatunku i szczepu z piwem mogą się dziać fajne rzeczy, albo trochę mniej fajne. Jeśli piwo nie jest nieprzyjemne w smaku lub w aromacie to ja bym lał w butelki. Nawet jeśli nie lubisz kwaśnych piw, to piwo wcale nie musi być mocno kwaśne, bo o ile prawie wszystko zostało wcześniej przefermentowane przez drożdże to ilość dostępnego pożywienia będzie ograniczona. mateuszkozak34 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted September 12, 2015 Author Share Posted September 12, 2015 Z 19 BLG zeszło do 3,5, zlane na cichą i dorzucone maliny, a ta błona pojawiła się dopiero niedawno, więc co z owoców było do zjedzenia to raczej drożdże pochłonęły, 1.09 dodane maliny, błona zrobiła się przed wczoraj maks. W zapachu czysto, w smaku kwas, ale taki typowy owocowy a nie jakiś inny. Czyli jednym słowem butelki szykuje i wszystko;). Zobaczymy co będzie jak postoi trochę w butelczynach. Dzięki za podpowiedzi i pozdrówki;). PS. Jak odkapsluje pierwszą butle za jakiś czas dam znać jak sprawa się rozwiązała;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted October 4, 2015 Author Share Posted October 4, 2015 Wiitam ponownie;). Jak mowilem tak tez robie;). Butelka z triplem malinowym odkapslowana.wprawdzie czasu wiele nie minelo, ale piwko niesamowicie pijalne. Kolor bardzo ladny rozowo-malinowy, piana tylko drobnooczkowa, bardzo ladnie oblepiajaca szklo, w zapachu zdominowala malina, taki bardzo swiezy zapach, przyjemny. A smak i pijalnosc mega dobrze;). Mimo sporej dawki alko, wcale tego nie czuc. Przez to co pojawilo sie na piwie w wiadrze chcialem je wylac, teraz ciesze sie ze tego nie zrobilem;). Nastepne do degustacji czeka tripel lezakowany(15 dni) z platkami debowymi srednio opiekanymi, a nadal lezakuje z takimi platkami dubel od 1 wrzesnia, wiec czas powoli na butelkowanie, no chyba ze ktos mialby jeszcze jakis pomysl na dluzsze lezakowanie w taki sposob i podpowie, ze jeszcze cos mozna osiagnac dzieki temu;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuszkozak34 Posted December 29, 2015 Author Share Posted December 29, 2015 Sporo czasu minęło od ostatniego posta. Ale otworzyłem buteleczkę wczoraj, a zapomniałem na bieżąco napisać. Otóż piwko bardzo przyjemne w smaku, czuć przede wszystkim maliny, ale pod spodem też czuć samo piwo podstawowe. Kolor jest typowo różowy, klarowne. Nagazowanie typowe dla tripla, który był podstawą. alkoholu nie jestem w nim stanie wyczuć, więc przy tym procencie, mogłoby się okazać zdradliwe po drugiej buteleczce. heh. Całe szczęście, że nie wylałem go po tym jak pokazała się na nim ta błona;). A co do tripla leżakowanego z płatkami dębowymi średnio opiekanymi. Jest on lekko kwaskowaty, a też da się wyczuć w zapachu takie zielone delikatne kwaśne jabłka. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć czym to mogło zostać spowodowane? Czy może po prostu jeszcze dać mu poleżakować? Jak z tym walczyć? ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.