zielczi Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Zdecydowałem się zasilać silnik do mieszadła zasilaczem atx. Część was pewnie jest już po przeróbce zasilacza i może zechcecie mi pomóc. Przeglądałem poradniki jak to zrobić, niby nic trudnego. Wyprowadziłem czarne i czerwone przewody, podłączyłem do silniczka i dupa.. Może coś jeszcze trzeba zrobić? (temat rezystorów na razie opuszczam- no chyba że to przez nie nie bangla) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karol85 Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Musisz połączyć przewód zielony z czarnym w tej szerokiej wtyczce, którą podłącza się do płyty glownej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gigo Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 tu masz fajnie opisane jak to się robi ,z tego co widać na zdjęciu nie masz opornika obciążającego linie 5V Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 1, 2015 Author Share Posted October 1, 2015 Czy gdy zrezygnuje całkowicie z napięcia 5V i przejdę tylko na 12V będę mógł bezpiecznie korzystać z zasilacza aż do momentu montażu rezystorów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 1, 2015 Author Share Posted October 1, 2015 Po wyciągnięciu przewodów po połączeniu przewodu zielonego i czarnego dalej nic, przed przeróbką sprawdzałem w ten sposób zasilacz i wiatrak kręcił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panta_rei Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Podłącz wiatrak zasilacza pod te nieszczęsna 5V, u mnie tak to działa i jest super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 1, 2015 Author Share Posted October 1, 2015 Podłączyłem 5V pod wiatrak, dalej nic. Przy zwieraniu czarnego z zielonym słychać delikatne pyknięcie jednak wiatrak dalej nie startuje. Nie startuje ze względu na brak rezystorów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karol85 Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 (edited) Czerwony i czarny – do tej pary przewodów podłączymy dwa rezystory 10Ω 5W (około 40gr/szt), które będą sztucznie obciążały nasz zasilacz. Niestety zasilacze komputerowe nie mogą pracować bez obciążenia linii 5V, więc krok ten jest konieczny. Tzn w praktyce z zasilaczem prawdopodobnie nic by się nie stało, ale bez sztucznego obciążenia linii 5V nie mielibyśmy pełnej mocy na linii 12V. Podłącz jeden czerwony i jeden czarny do wiatraka/żarówki z latarki wtedy powinno odpalić 12V bez uszczerbku dla zasilacza Edited October 1, 2015 by Karol85 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panta_rei Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 A przypadkiem nie pomieszałeś co nieco? czerwone kable to +5V, żółte to +12V Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karol85 Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 Do czerwonego i czarnego opornik/żarówkę wtedy na reszcie czerwonych mamy 5V a na żółtych bezpiecznie 12V Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 2, 2015 Author Share Posted October 2, 2015 Zwolnilem już czerwone, jeden do wiatraka poszedł a wyciagnalem żółte. Najbardziej martwi mnie brak startu wiatraka przy zwarciu zielonego i czarnego. Poczekam chyba najpierw na oporniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karol85 Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Napięcie 5 i 12 jest? Jak tak to może tylko wiatrak padł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HomoChemicus Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Żeby była jasność. Zielony i czarny muszą byś ze sobą trwale połączone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 2, 2015 Author Share Posted October 2, 2015 Śniło mi się że jestem idiotą, idąc tym tropem stwierdziłem że gniazda bananowe stykają się z obudową. Problem rozwiązany, wszystko działa jak należy. Podłączyłem zasilanie wiatraka pod 5V jednak i tak zamontuje oporniki jak tylko dojadą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 11, 2015 Author Share Posted October 11, 2015 Jeszcze raz zwracam się o pomoc. Co mogłem namieszać że wcześniej po zmianie przewodów silnik kręcił w drugą stronę, a teraz po odwróceniu przewodów silnik nie rusza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malinowy Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Zrób fotkę jak to wygląda. Najlepiej razem z podłączeniem silnika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielczi Posted October 11, 2015 Author Share Posted October 11, 2015 Odpiąłem 5V od wiatraka, wiatrak podłączyłem jak oryginalnie i działa jak chciałem. Ostatecznie trzeba będzie zamontować opornik. Chyba że ktoś potwierdzi że przy długotrwałym użytkowaniu nic się nie dzieje bez oporników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sugarsweet Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 ja w ogóle mam zasilacz bez wiatraka, żadnych oporników, mieszadło działa i po 3h i... nic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Chyba że ktoś potwierdzi że przy długotrwałym użytkowaniu nic się nie dzieje bez oporników. Potwierdzam, tylko co z tego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowdi Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 ja w ogóle mam zasilacz bez wiatraka, żadnych oporników, mieszadło działa i po 3h i... nic Chyba że ktoś potwierdzi że przy długotrwałym użytkowaniu nic się nie dzieje bez oporników. Potwierdzam, tylko co z tego? No właśnie, co z tego? Ano to, że przy tak małej mocy jaką w wielu przypadkach się wykorzystuje to dodatkowe obciążenie może nie mieć znaczenia. Tanie zasilacze, jakie wykorzystuje się w takich projektach to i tak loteria, albo padnie prawidłowo użytkowany po tygodniu, albo przeżyje 5 lat bez żadnych dodatkowych obciążeń. Biorąc pod uwagę fakt, że takie obciążenie nie kosztuje za wiele to raczej dodawałbym je w swoich projektach, ale przy wykorzystywaniu marnego kawałka mocy takiego zasilacza to bez różnicy. Taki zasilacz jak padnie to i tak nikt się nie zastanawia czy to wina braku obciążenia czy nie, tylko kupuje kolejny za 10-20 zł. @zielczi Zamieść zdjęcia i schemat podłączenia, tak będzie najprościej coś stwierdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Taki zasilacz jak padnie to i tak nikt się nie zastanawia czy to wina braku obciążenia czy nie, Czy mógłbyś przybliżyć jakoś rzeczowo tą teorię o "padaniu zasilaczy z braku obciążenia" bo szlag mnie trafia jak czytam takie pierdy, które są powielane bez umysłu tonami przez internety? Przecież nie jestem wszechwiedzącym i może faktycznie mając w życiu do czynienia z setkami takich układów coś przeoczyłem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowdi Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Taki zasilacz jak padnie to i tak nikt się nie zastanawia czy to wina braku obciążenia czy nie, Czy mógłbyś przybliżyć jakoś rzeczowo tą teorię o "padaniu zasilaczy z braku obciążenia" bo szlag mnie trafia jak czytam takie pierdy, które są powielane bez umysłu tonami przez internety? Przecież nie jestem wszechwiedzącym i może faktycznie mając w życiu do czynienia z setkami takich układów coś przeoczyłem? Nie wiem z jakimi topologiami przetwornic i zasilaczy impulsowych miałeś do czynienia, czy je projektowałeś i obliczałeś czy tylko gotowe wykorzystywałeś, czy przebrnąłeś przez studia o np. specjalizacji "energoelektronika" czy samodzielnie zdobywałeś wiedzę w tej dziedzinie. Mnie przy nauce obliczania i projektowania różnego rodzaju przetwornic uczulano na to, żeby nie zapominać o wstępnym obciążeniu w niektórych przypadkach, a jego brak w sytuacjach/topologiach gdy jest potrzebne może skutkować uszkodzeniami o ile układ nie jest "przygotowany" na taką możliwość. Jeżeli posiadasz wiedzę i/lub wykształcenie w dziedzinie to nie ma sensu Ci tłumaczyć, a jeżeli ktoś tej wiedzy nie posiada, to tłumaczenie niewiele pomoże. Sam w przetwornicach nie siedzę, w innym kierunku poszedłem, więc może już część wiedzy gdzieś uleciała, ale tłumaczenie laikom piwowarom, że bezpieczniej jest zastosować obciążenie jest prostsze, niż tłumaczenie zasady działania przetwornicy danej topologii każdemu. Tym bardziej, że wielu nie docenia prądu elektrycznego i jego możliwości w bardzo wielu sytuacjach, co w znaczny sposób ukazuje m.in. to, ile osób ma ważne pomiary instalacji elektrycznej (a bez nich żadne ubezpieczenie mieszkania nie będzie ważne chociażby), a ile pilnuje pomiarów przy instalacjach gazowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted October 11, 2015 Share Posted October 11, 2015 Być może nie napisałem ściśle, że chodzi mi o konstrukcje wprowadzone do sprzedaży (a konkretnie komputerowe ATX bo takim jest wątek), Również nie uważam, że należy tu zbyt wiele teoretyzować,ale nawet pobieżnie przeglądając ich schematy widać, że praktycznie każde wyjście jest obciążone rezystorem o stosunkowo niskiej impedancji, więc nadal nie pojmuję po co stosować jeszcze dodatkowe obciążenia wstępne skoro producent "wywiązał się" ze swojego zadania tak jak należało i z naszej strony nie potrzebne są żadne działania, aby wszystko było tak jak trzeba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malinowy Posted October 12, 2015 Share Posted October 12, 2015 Ja może dopiszę dlaczego mamy obciążać akurat 5V a nie np 3.3V czy 12V. Zasilacze komputerowe zwykle(choć nie zawsze) posiadają zabezpieczenie przed działaniem z uszkodzoną płytą główną. I obciążanie 5V jest po to aby ominąć to zabezpieczenie a nie po to żeby nie uszkodzić przetwornicy. To jest tylko po to aby zasilacz włączał się i działał. Wydaje mi się, że to już raz tu pisałem, ale powtórzę się dla dobra ogółu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lgorek Posted October 13, 2015 Share Posted October 13, 2015 Po jakiego grzyba przerabiać zasilacz impulsowy z komputera, ktory ma pełno zabezpieczeń a jedno podstawowe to zabezpieczenie przed wysokim poborem prądu. Nawet jak zasilacz będzie miał 10A a podepniemy do niego sprzęt (silnik), który prąd rozruchowy ma np 15A nie ruszy na nim. Nawet gdy silnik podczas pracy pobiera tylko 2A. Nie lepiej kupić toroid np 12V 5A do tego mostek prostowniczy i mamy super mocny zasilacz. Dużo używanych jest na allegro można kupić z kilkoma uzwojeniami i mieć już kilka różnych napięć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.