Pierre Celis Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Dublin, 24 października 1796 roku. Reilly O’Byrne zaklął szpetnie. Znowu potknął się na jakiejś skorupie, przez co omal nie wpakował się pod powóz. Zmierzch zapadł szybko, a jedynym jasnym punktem był mizerny księżyc i jego odbicie w wodzie An Life. Zaschnięta glina, która tworzyła ulicę, nie ułatwiała wędrówki. Droga z portu dłużyła mu się, choć […] Wyświetl pełny artykuł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.