Skocz do zawartości

Nie rozumiem po czym rozpoznaje się poszczególne gatunki lub rodzaje piw


Singer

Rekomendowane odpowiedzi

... choć próbuję zrozumieć po czym rozpoznaje się poszczególne gatunki lub rodzaje piw.

Czytam receptury i przyznam szczerze, że składy owszem różnią się mimo, że sporo jest podobnych. W którą recepturę kliknę jest tam słód monachijski czy pilsneński, czy carmel, a gatunkowo czy rodzajowo się różnią. Sądzę, że rodzaj drożdży na pewno ma znaczenie...

Czy może mi to ktoś " wyłożyć " lub skieruje do odpowiedniej lektury?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Singer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... choć próbuję zrozumieć po czym rozpoznaje się poszczególne gatunki lub rodzaje piw.

Czytam receptury i przyznam szczerze, że składy owszem różnią się mimo, że sporo jest podobnych. W którą recepturę kliknę jest tam słód monachijski czy pilsneński, czy carmel, a gatunkowo czy rodzajowo się różnią. Sądzę, że rodzaj drożdży na pewno ma znaczenie...

Czy może mi to ktoś " wyłożyć " lub skieruje do odpowiedniej lektury?

 

Pozdrawiam

http://www.piwo.org/forum/28-bjcp-2008-pl/

Style różnią się głównie sensoryką, powyżej masz link do opisów piwnych stylów.

To czy osiągniesz dany efekt słodem, dodatkami, czy sposobem zacierania to już Twoja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwa to wg definicji napoje uzyskiwane z fermentacji słodów, więc siłą rzeczy wszystkie style są na swój sposób do siebie podobne. To tak jak z winami, serami, samochodami czy wszelkimi innymi wytworami. Dla jednych jest to wielka różnorodność, a dla innych "wszystkie są takie same". Jest to kwestia podejścia i osobistej percepcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy, trochę mi rozjaśniliście. Tak więc doszedłem do wniosku iż moja percepcja względem piwka praktycznie stoi w miejscu.Jak uwarzyłem piwko ciemne na słodach palonych i karmelach to nie miałem problemów z odróżnieniem go od pozostałych jaśniejszych czy bursztynowych. Natomiast jasne i bursztynowe generalnie są dla mnie jednakowe i dlatego szlag mnie trafia! Ale nie zniechęcam się bo piwko uwielbiam bezwarunkowo.      

    W związku  z tym padł mi do głowy nowy objaw chorobowy...  Daltonizm percepcyjny! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rowing Jacka nie piłem... Przykro mi

Czyli kiedy mówisz że wszystkie jasne piwa smakują dla ciebie tak samo, to jakie dwa porównywałeś? Bo jeśli Warkę i Tyskie to sie nie ma co dziwić.

 

Akurat te dwa piwa różnią sie od siebie znacząco    ;)

Edytowane przez profik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o piwach jasnych czy też bursztynowych miałem na myśli piwa warzone przeze mnie. Niestety cieczy koncernowych nie piję z tego powodu iż po nich boli mnie głowa oraz bardzo często napotykałem egzemplarze " zalatujące " i  smakujące jakąś chemią. W szczególności Lech. Mówiąc wprost odstraszyło mnie to i już od kilku lat po prostu nie spożywam koncernów. Warzę piwo i wiem, że różnią się kolejne, następne od siebie... ale ja to wiem bo mam świadomość jakich i ile składników dane piwko zawiera. Gdybyście dajmy na to postawili przede mną kilka moich piw to miałbym problem z określeniem czy to jest pilsner, waisen czy inne. Wyczuwam delikatne różnice pomiędzy nimi, tzn; aromat ,stopień goryczki ale to wszystko. Nie jestem w stanie powiedzieć wiele więcej. Po prostu nie posiadam większych zdolności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może problemem jest to , że mało piwa nawarzyłem... Brak czasu nie pozwala mi na częstsze warzenie. Co za tym idzie mało praktyki

Edytowane przez Singer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie to piwo ?! Po za tym, że dobre...

Słod jęczmienny monach. - 6kg
Słód jęczmienny czekol. jasny 0,5 kg
Płatki jęczmienne - 400g
Woda - 22l next time 25l
Temp. 72 ºC 
Termos - 60 min
Wysładzanie - 20 l (chociaż mogłem wykorzystać większą ilość wody jednak z braku większego gara nie dałem rady. BLG wyniosło 4 i                             musiałem zakończyć)
Gotowanie 60 min
chmiel gorycz.
chmiel aromat.

I-wszy pomiar (przed drożdżami - 20°C) – 16 BLG

Edytowane przez Singer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem jak odpowiedzieć autorowi. Są style które faktycznie różnią się niuansami i pewnie niewielki procent ludzi trafnie rozpoznałby dany styl od razu. Ale są takie wskaźniki, które od razu pokazują nam do jakiej grupy piwo POWINNO należeć (bo w praktyce różnie to bywa :) ). 
Na przykład - otwierasz butelkę piwa, wlewasz do szklanki, Twoim oczom ukazuje się jasne piwo, gęsta piana której jest dużo. Wąchasz - brak zapachu chmielu, czuć raczej banany/goździk. Smakujesz - czujesz mocne musowanie gazu, praktycznie brak goryczy, raczej słodkawe posmaki. Nie wiesz czy to nieudany witbier, słabo nachmielony american wheat czy po prostu zwykły hefe-weizen, ale wiesz, że to piwo pszeniczne, ewentualnie z dużym udziałem pszenicy (czy też słodu pszenicznego) w zasypie. 
Inny przykład - piwo jest bursztynowe, zapach trochę owocowy, trochę alkoholowy, po spróbowaniu mocno rozgrzewające. I nie wiesz czy to jakiś belg nachmielony amerykańskimi chmielami czy po prostu komuś "uciekła" temperatura przy AIPI-e. Ale jesteś w stanie przyporządkować te piwa do jakiejś grupy. 
Kolejna sprawa - piwowarstwo domowe nie narzuca Ci żadnego stylu. Nie musisz sztywno trzymać się ram, możesz eksperymentować i cieszyć się smakiem. Co kto lubi, żadnych granic. Ale chcąc uchodzić za człowieka który chociaż trochę zna się na piwie, musisz pojąć podstawy. A dziwne jest to, że warzy się tak długo piwo i nie rozpoznaje się "subtelnej" różnicy piw pszenicznych i ze słodów podstawowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też trochę odbieram ten temat jako żart. W czym problem? Piwo smakuje albo nie, jedno bardziej inne mniej. Jeżeli jest nieudane, to zastanawiasz się dlaczego. Czy chcesz po smaku rozpoznawać Blg, ilość i producenta słodu? O chmielach o drożdżach nie wspominając. Są kursy sensoryczne dla piwowarów, więc się zapisz i chyba to rozwiąże Twoj problem. Albo wybierz się do jakiegoś dobrego sklepu z piwem, kup różne rodzaje, poczytaj o nich (wystarczy wyguglać), wypijaj raczej nie na raz i już możesz blysnąć wiedzą w towarzystwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może problemem jest to , że mało piwa nawarzyłem...

Problemem jest to, że po prostu wypiłeś za mało piwa.

Idź do sklepu specjalistycznego, do dobrego pubu, wypij kilka małych piw w różnych stylach. Podpytaj barmana o to co pijesz, sprzedawcę o to co kupujesz. Usiądź w domu, przelej piwo do szklanki, odpal internety i czytaj. Jeśli masz przed sobą dubbla to doczytaj dlaczego to nie tripel i dlaczego belgi to nie amerykance.

Proste. Warzenie nie ma tu nic do rzeczy. Nie znasz się na piwie, bo go nie pijesz, albo zwyczajnie się nim nie interesujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste:

  • Różne słody jęczmienne wnoszą różne smaki. Od tej strony wyróżniamy rzeczy takie jak nuty chleba, nuty biszkoptowe, nuty ziarniste, melanoidowe, karmelowe, palone i kilka innych
  • Dodatki innych słodowanych ziaren dodają odpowiadające im nuty. Słód owsiany wprowadza - uwaga uwaga - nuty owsiane
  • Ilość użytych słodów na litr wpływa na intensywność tych smaków, pojawienie się nut alkoholowych
  • Sposób zacierania wpływa na treściwość/gęstość/odczucie pełni piwa oraz nierzadko na ilość wcześniej wspomnianych "nut".
  • Mamy wiele gatunków chmielu, które potrafią pachnieć przeróżnie. Ich dodatek potrafi znacznie zmienić finalny odbiór danego wypustu
  • Ilość danego chmielu wpływa na ilość aromatów oraz gorycz w piwie.
  • Długość gotowania brzeczki wpłynie na to, czy piwo będzie walić warzywami, czy też może nie
  • Wszelkiego rodzaju dodatku wpływają znacząco na to, jak piwo smakuje
  • Wybór drożdży jest kluczowy - w trakcie pracy różne szczepy drożdże pracują w różny sposób dając zupełnie różne aromaty
  • Ilość użytych drożdży też nie jest bez znaczenia
  • W trakcie fermentacji możesz (powinieneś) sterować temperaturą - systematyka pracy różnych szczepów różni się w zależności od warunków
  • Surowiec do refermentacji i jego ilość wpłynie na wysycenie dwutlenkiem węgla. Duże wysycenie podkręca "lekkość" piwa.
  • Długość fermentacji/leżakowania potrafi kompletnie zmienić odbiór piwa. Moim ulubionym przykładem jest komes potrójny złoty, który na świeżo nadaje się tylko do rozmrażania zamków, a po dwóch latach leżenia w spokoju okazuje się całkiem przyzwoitym piwem

 

Teraz patrzysz na charakterystykę stylu - tu nie musisz zgadywać. Poszlaki znajdziesz na forum, tutejszej wiki, znajdziesz je na stronie pspd i bjcp.

Jeżeli spojrzysz na hefe weizena to znajdujesz informację o ekstrakcie - mówi Ci to ile masz użyć słodów. Informacje o zawartości danego rodzaju słodu, w tym przypadku pszenicy, informacje dot. ilości wskazanych nut chmielowych, dzięki którym określisz ile i jakiego chmielu masz użyć. Zawsze podają też wskazane aromaty, więc wiesz jakie drożdże dadzą najlepsze efekty.

Poźniej patrzysz na Imperial Stout. Ekstrakt dwa razy większy, nie musisz korzystać z pszenicy, musi być ciemny (więc skorzystasz ze słodów palonych, zmienisz bukiet), możesz użyć dużych ilości nowofalowego chmielu i mnóstwa dodatków, jak czekolada, wanilia, chili i zupełnie innych drożdży

 

Piwa różnią się znacząco. Ty po prostu robisz je tak właściwie na jedno kopyto, jeżeli smakują tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąchasz - brak zapachu chmielu, czuć raczej banany/goździk. Smakujesz - czujesz mocne musowanie gazu, praktycznie brak goryczy, raczej słodkawe posmaki. Nie wiesz czy to nieudany witbier, słabo nachmielony american wheat
A dziwne jest to, że warzy się tak długo piwo i nie rozpoznaje się "subtelnej" różnicy piw pszenicznych i ze słodów podstawowych.

Troszeczkę wprowadzasz kolegę w błąd. Banany i goździki w weizenach pochodzą od drożdży a nie od słodu pszenicznego. W witbirze ani w american wheat takich aromatów nie znajdziesz.

 

Jeśli chodzi o różnicę pomiędzy słodem jęczmiennym i pszenicznym to nie jest wcale taka duża jak by się mogło wydawać.

 

 

W związku  z tym padł mi do głowy nowy objaw chorobowy...  Daltonizm percepcyjny!

Ameryki nie odkryłeś - jest coś takiego jak daltonizm smakowy. :)

 

Niestety cieczy koncernowych nie piję

Nikt Ci nie każe pić piw koncernowych. Zresztą niewiele by to dało w kwestii poznawania styli piwa.

Mamy w tym kraju coraz więcej tzw browarów rzemieślniczych, które warzą niejednokrotnie bardzo dobre piwa w różnorodnych stylach. Najlepiej poszukać najbliższego multitapu - to taki bar gdzie leją dużo różnych niekoncernowych piw - i popróbować różnych piw. To najprostsza metoda żeby poznać różne style i odkryć nowe smaki.

 

Trudno powiedzieć dlaczego twoje piwa wydawały się do siebie podobne, bo nie wiemy co warzyłeś. Może poszedłeś w jakieś zbliżone do siebie style i stąd problem. :)

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nuty ziarniste

 

A co to są nuty ziarniste? Wnoszone przez ziarno, czy grubość śrutowania? :-)

 

@Singer: pij więcej, ale nie swojego ;-) Kto wie, może wszystkie wychodzą Ci kwachy i dlatego nie ma różnicy... :)

 

Nie, nie... jeszcze kwacha nie uwarzyłem. Staram się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.