Jump to content

wymieszanie cukru do refermentacji


Recommended Posts

Witam, wczoraj rozlewałem do butelek warkę 16l aipa, rozpuściłem 80g cukru w 300ml wody i dodałem do piwa przed kapslowaniem, dobrze zamieszałem. Później trochę poczytałem zalecenia co do rozpuszczania cukru i wynika że wymieszałem w za małej ilości wody, czy mam teraz spore szanse na granaty?

Link to comment
Share on other sites

Jak dobrze zamieszałeś to będzie wszystko ok. Ja z reguły nie mieszam bezpośrednio tylko wprowadzam w ruch wirowy przy zlewaniu piwa, roztwór w niecałym litrze wody. Nigdy nie było problemów.

Link to comment
Share on other sites

Tez tak robilem i piwo z tych rozlewow bylo nierowno nagazowane, jedne przegazowane kolejne calkowicie bez gazu.

 

Zmienilem sposob dodawania syropu cukrowego. Teraz syrop dodaje do kazdej butelki za pomoca 100ml strzykawki.

Link to comment
Share on other sites

Teoretycznie wystarczy ruch wirowy przy przelewaniu do zbiornika do rozlewu. Problem się pojawia przy filtrowaniu chmielin przez pończochę, wtedy wypada trochę mieszać, ale delikatnie żeby nie napowietrzyć za bardzo. Pończocha i chmieliny spowalniają na tyle przepływ, że wir jest za słaby. Miałem raz kilka przegazowanych butelek przez to.

 

Aczkolwiek zaczynam się zastanawiać, czy przy piwach bez chmielenia na zimno, nie zrezygnować całkowicie z cichej i przelewania do rozlewu. Zawsze są to 2 dodatkowe przelewania i okazje do złapania syfa. Najlepiej w takich piwach chyba, zrobić rozlew do butelek od razu z fermentora po burzliwej i dodać surowiec strzykawką. No i ile roboty mniej. :)

Edited by baczek1991
Link to comment
Share on other sites

Z dodawaniem syropu strzykawką jest dużo więcej roboty, niż z przelaniem syropu. Nie widzę w czym problem. Rozrabiasz w litrze wody, wprowadzasz w ruch wirowy i się wszystko dobrze rozprowadzi.

 

Przelewanie prosto z fermentora po burzliwej to słaby pomysł. Pełno drożdży Ci powchodzi do butelek + kranik w tym momencie jest nie za bardzo sterylny. Ale rezygnacja z cichej jak najbardziej.

Link to comment
Share on other sites

10 warek tak butelkowałem bezpośrednio z fermentora po burzliwej i żyje :-). Syf jest tylko w pierwszych 2-3 butelkach. A chmiel na zimno też sypie to tego samego wiadra.

Link to comment
Share on other sites

Wierzycie że ten kranik nie puści jak piwo bedzie na burzliwej? Ja fermentuję w wiadrach bez otworów, a filtrację i rozlew robię z wiadra z kranikiem. Śpię spokojnie :) Co do nasycenia CO2, zawsze rozpuszczam cukier we wrzątku (0,5l). I ten roztwór wlewam gorący na przelane piwo, mieszam i rozlewam. W poprzednim roku zabutelkowałem 600 litrów i zdarzyły mi się 2-3 granaty.

Link to comment
Share on other sites

Wierzycie że ten kranik nie puści jak piwo bedzie na burzliwej? Ja fermentuję w wiadrach bez otworów, a filtrację i rozlew robię z wiadra z kranikiem. Śpię spokojnie :) Co do nasycenia CO2, zawsze rozpuszczam cukier we wrzątku (0,5l). I ten roztwór wlewam gorący na przelane piwo, mieszam i rozlewam. W poprzednim roku zabutelkowałem 600 litrów i zdarzyły mi się 2-3 granaty.

Gratuluję silnych nerwów ;) Gdyby mi wybuchały 3 butelki na 30 warek, to raczej nie spałbym spokojnie :) Granaty wynikające z nierównomiernego rozprowadzenia surowca do refermentacji są moim zdaniem zdecydowanie bardziej niebezpieczne niż przegazowanie całej warki, gdyż w tym drugim przypadku, łatwo jest zaobserwować zwiększające się ryzyko i odpowiednio zareagować, chociażby przenosząc piwo do lodówki i przeznaczając do szybkiego wypicia. Ja z fermentacją postępuję podobnie jak Ty, ale przy rozlewie cukier rozpuszczam w większej ilości wrzątku (ok 1l) przy czym roztwór gotuję ok. 10 min. w celu sterylizacji. Następnie roztwór wlewam do fermentora do rozlewu i na to zlewam piwo. Przypadków nierównomiernego nagazowania w butelkach z jednej warki do tej pory brak.

Link to comment
Share on other sites

:) butelki trzymam w piwnicy, nie ma obaw że zrobią krzywdę. Nie zauważyłem nierównego nagazowania w butelkach. Granaty miałem pół roku temu, od 15 warek spokój. A ten kranik lubi pocieknąć. Miałem raz sytuację kiedy przy butelkowaniu zaczął kapać i problem. Wrzątek wlewam na piwo i takie 0,5l nie zrobi problemu 20 litrom młodego piwa. W tym wrzątku wyparzam glukozę i łychę, którą potem mieszam piwo.
Link to comment
Share on other sites

Ja robię syrop dzień wcześniej, wlewam do szklanej butelki i jak nie działam na wrzątku to jeszcze pasteryzuje, kolejnego dnia bez stresu mam pod ręką butelkę, z gotowym, zimnym roztworem i pewność że w razie infekcji to ten zabieg nie będzie miał nic wspólnego.

Też nie sądzę że piwo może mieć problem z mieszaniem, ruch wirowy spowodowany przepływem, to raczej wystarczający zabieg

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem jakiś super zaawansowany, ale nie widzę potrzeby chłodzenia roztworu przed wlaniem do piwa. Pól litra wrzątku dolane do 20 litrów piwa podniesie temperaturę o jakieś 2C, więc chyba się nic złego nie stanie.

 

Ja od 3 ostatnich warek sypię cukier bezpośrednio do butelek. Nie zajmuje mi to jakoś sporo czasu, a miałem już granat. co prawda sam się o niego prosiłem, bo cały cukier rozpuściłem w 200ml wrzątku, wlałem na dno i spuściłem piwo. Ruch wirowy był jak najbardziej widoczny, ale podejrzewam, że zrobił się taki whirpool, tylko, że na środku nie zebrał się chmiel, a mój syrop. Kilka ostatnich butelek wymagało szybkiego wypicia i odgazowywania. Granat strzelił na szczęście nocą.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Jak dobrze zamieszałeś to będzie wszystko ok. Ja z reguły nie mieszam bezpośrednio tylko wprowadzam w ruch wirowy przy zlewaniu piwa, roztwór w niecałym litrze wody. Nigdy nie było problemów.

Wiem, że sporo osób praktykuję tę metodę, ja przy okazji przelewania Weizena ostatnio się na niej zawiodłem. 170g (na 23l piwa) cukru kryształu + woda do docelowej objętości 500ml syropu, schłodziłem, wlałem na dno fermentora z kranikiem i dekantowałem z ruchem wirowym. Zawsze po tym dodatkowo mieszałem, ale tym razem zdałem się na automatykę ;) Pierwsze butelkowane piwo było lekko (ale wyczuwalnie) mniej słodkie niż ostatnie, więc spodziewam się nierównomiernego nagazowania, oby nie granatów. Powinienem ostatnie piwo wlać do 0,5l PETa, ale późno było i wyszło mi z głowy.

Zalecam ostrożność przy stosowaniu tej metody, chyba żeby przygotowywać rzadszy syrop, ja chciałem tego uniknąć, żeby nie rozwadniać piwa (litr wody to jednak ~5% objętości piwa ;))

Edited by eltomek
Link to comment
Share on other sites

 

 

ostatnio się na niej zawiodłem.

no chyba żartujesz? Wg mnie to powinieneś się zawieść na sobie raczej, zwłaszcza, że

 

 

zdałem się na automatykę

 

 

ostatnie piwo wlać do 0,5l PETa, ale późno było i wyszło mi z głowy

 

 

 

chyba żeby przygotowywać rzadszy syrop, ja chciałem tego uniknąć, żeby nie rozwadniać piwa (litr wody to jednak ~5% objętości piwa ;))

dlatego w tym celu lepiej robić roztwór cukru o stężeniu początkowym brzeczki :)

 

Swoją drogą, obawiasz się "rozwodnienia" piwa, a nie nie przeszkadza Ci "zagęszczenie" bo 170g/500ml to dość gęsty roztwór w stosunku do piwa? :smilies:

Link to comment
Share on other sites

W moim przypadku wygląda to tak, że ostudzony roztwór cukru (ok 500ml wody) wlewam na dno fermentatora z którego rozlewam piwo, na to daję piwo starając się o ruch wirowy, a potem zdezynfekowanym mieszadłem delikatnie jeszcze mieszam dla pewności. Rozlewam połowę warki i ponownie mieszam mieszadłem. 

Jak na razie brak granatów.

Link to comment
Share on other sites

Robię tak jak Dr2. Cukier rozrabiam zawsze w większej ilości wody tak aby jego stężenie było takie same jak brzeczki początkowej. Ma to swoje wady i zalety. Wadą na pewno jest rozwadnianie smaku piwa (chociaż to można przewidzieć w czasie chmielenia i dać go trochę wiecej) Zaletą jest utrzymanie poziomu alkoholu oraz to że zawsze jest trochę więcej piwa :)

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Link to comment
Share on other sites

A czy roztwór nie powinien być raczej o gęstości (blg początkowe - blg końcowe)? W końcu cukier zostanie zjedzony przez drożdże w całości.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.