Skocz do zawartości

[Docent] Kumkwat Ale czyli Sketch i Bednary łączą siły


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

KAJedną z konkluzji panelu dotyczącego wielokranów, który miałem przyjemność poprowadzić podczas ostatniej edycji Warszawskiego Festiwalu Piwa, była perspektywa zacieśniania relacji między lokalami a browarami. Może przybierać to formę patronatu, jednak drogą częściej wykorzystywaną jest i będzie warzenie piw w kooperacji. Dla lokalu to sprawa prestiżowa. Oprócz wyłączności w kwestii dystrybucji, piwo odzwierciedlać ma pewien autorski pomysł ekipy lokalu. Obydwie strony, przynajmniej teoretycznie, z takiej współpracy powinny być zadowolone. Lokal dostaje piwo spełniające pewne wcześniej sprecyzowane założenia, a browar ma zagwarantowaną sprzedaż całej warki.

Takim kooperacyjnym projektem jest Kumkwat Ale – piwo ekipy wielokranu Sketch oraz Browaru Bednary. Na warzenie, które odbyło się 5 stycznia, zostałem zaproszony przez Łukasza Iwana, piwnego menedżera Sketcha. Łukasza znałem już z premier Grand Championa, które odbywały się w Sketchu przez ostatnie dwa lata (tak było w 2014, a tak w 2015). W trakcie rozmów okazało się, że Łukasz ma już za sobą pierwsze warki piwa, które o tyle ciężko nazwać domowym, gdyż warzone było za kontuarem samego Sketcha :) Jednak prawdziwym profesjonalistą jest w kwestii drinków. To nasunęło mu pomysł na piwny odpowiednik drinka o nazwie Kumkwat Sour. Drugi człon nazwy sugeruje rzucenie się na głęboką wodę ale spokojnie, Kumkwat Ale to american pale ale z dodatkiem owocu Kumkwatu, chmielone na zimno liśćmi mięty. Sam Kumkwat aromatem przypomina połączenie cytryny, pomarańczy i mandarynki. Jako że cytrusy w piwie uwielbiam, uważam to za ciekawą propozycję.

W Bednarach pojawiliśmy się już dzień wcześniej i co tu dużo ukrywać – wieczór minął nam na testowaniu torfowych stoutów :) Wrażenie zrobiła też na mnie specjalna, torfowa wersja Ambergrisa. Ten brown ale z 15% dodatkiem słodu wędzonego torfem był optymalnym połączeniem motywów orzechowo-owocowych z torfową wyrazistością. Rafał Łopusiński, właściciel browaru ugościł nas wzorcowo!

KumkwatL1830760L1830767Zestaw na wieczórNa początek pszenica, może być amerykańskaRafał łamie konwenanseW leżakowniL1830782Ambergris z tankaL1830792L1830814Łukasz w żywiole

Następnego dnia już o 8:30 rano pojawiliśmy się w browarze gotowi na kolejny intensywny dzień. Widok skąpanych w porannym słońcu tanków leżakowych był jednym z bardziej wyjątkowych, jakie kiedykolwiek widziałem w browarze. W takich warunkach po prostu trzeba było otworzyć amerykańską pszenicę. Piwo okazało się przyjemnie cytrusowe z zaskakująco solidną goryczką. Chyba z samego rana kubki smakowe inaczej pracują bo wczoraj to piwo wydawało się bardziej łagodne…

Chłopaki natomiast mieli do odwalenia kawał ciężkiej roboty. Okazało się, że kooperacyjny udział Łukasza nie ograniczył się do pomysłu na piwo ale też i do aktywnego uczestnictwa w tak fascynujących czynnościach w życiu piwowara jak śrutowanie słodu, dźwiganie kilkudziesięcio kilogramowych worków, wywalanie młóta, czyszczenie podłóg itp. Jako że warzenie to właściwie całodzienna sprawa, to w międzyczasie wybraliśmy się do Karczmy Bednarskiej sprawdzić jak wygląda kwestia serwowania miejscowych piw. Okazało się, że beczki Bednary Pale Ale oraz Amber Ale umieszczone są w kegeratorze czyli zintegrowanej z kolumną nalewaków chłodziarce z petainerami w środku. Piwa po nalaniu były niesamowicie klarowne, a podanie ich w szkle Żywca tylko zwiększało konsternację. Na szczęście co do smaku uwag nie było. Przy okazji udało się zjeść obiad ;) Gdy wróciliśmy do browaru, ustaliliśmy by nie stosować pierwotnie wybranego chmielu Mosaic. Nie tylko z tego względu że go nagle zabrakło, ale też by uniknąć obecnych w ostatnich partiach nut naftowo-cebulowo-czosnkowych :)

L1830830L1830832L1830834Krajobraz po wczorajszej bitwieL1830838Łukasz śrutuje słódL1830844L1830845L1830847A oto i peated malt!Zaczynamy warzenieL1830859L1830861Sadzonki amerykańskiego Cascade gotowe na wegetację w PLWimea NZL1830879L1830886L1830891L1830894L1830899Łukasz, Maciek (Sketch) oraz Adrian i Rafał (Bednary)Jeszcze kropla kwasu mlekowegoL1830907Trzeba się wzmocnićL1830918Pełna manufakturaW KarczmieKegeratorL1830925Pozory myląL1830929L1830930I nawet Docent zjadł...Trzeba posprzątać!

Czas płynął nieubłaganie i trzeba było wracać do Wawy. Nie załapałem się na wrzucanie Kumkwatu, które miało miejsce na sam koniec warzenia. Pozostaje zatem wspólnie ocenić efekt pracy chłopaków 6 lutego. Wtedy odbędzie się w Sketchu impreza urodzinowa Browaru Bednary i oczywiście premiera Kumkwat Ale. Do zobaczenia!

b.gif?host=polskieminibrowary.pl&blog=14

Wyświetl pełny artykuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.