mikemat Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 Witam, Uważyłem grodziskie 100% zasypu słód pszniczny grodziski. Po koszmarze filtracyjnym mam brzeczkę na burzliwej totalnie mętną.Chciałbym sklarować to piwo na cichej żelatyną.Czy ktoś może mi pomóc w jakich proporcjach użyć żelatyny do klarowania, oraz w jaki sposób przeprowadzić ten proces? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dr2 Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 mam brzeczkę na burzliwej totalnie mętną. Chciałbym sklarować to piwo na cichej żelatyną. a po co? Co Ty wiesz na temat tego jakie piwo będzie po zakończeniu fermentacji? No chyba, że szukasz wiedzy na zapas z wyprzedzeniem Przy okazji, na forum jest cały wątek poświęcony klarowaniu żelatyną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 Rozpuść 5g żelatyny w niedużej ilości przegotowanej wody (ale nie wrzącej, poczekaj aż temperatura opadnie do tych 90~C), wlej do piwa, przenieś piwo do chłodu, poczekaj 3 dni. mikemat 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 teraz tam jest jeszcze kupa drożdży ,poczekaj kilka dni to opadnie,zresztą grodziskie i klarowność nie muszą iść w parze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikemat Posted February 16, 2016 Author Share Posted February 16, 2016 mam brzeczkę na burzliwej totalnie mętną. Chciałbym sklarować to piwo na cichej żelatyną. a po co? Co Ty wiesz na temat tego jakie piwo będzie po zakończeniu fermentacji? No chyba, że szukasz wiedzy na zapas z wyprzedzeniem Przy okazji, na forum jest cały wątek poświęcony klarowaniu żelatyną. Wiem np. to, ze stoi 3 dni i nic się nie zmienia. Początkowo było takie błoto, że głowa mała. Filtracja utknęła i odzyskiwałem co się dało, przez płukanie młóta, sedymentację i zlewanie powierzchniowej brzeczki. Dramat. Osad opadł, ale mętność jest ogromna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
quadi Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 (edited) Cokolwiek byś nie fermentował (piwo, wino, cydr) ZAWSZE podczas burzliwej będziesz miał mętną ciecz którą fermentujesz. Wynika to z tego że pływają w niej drożdze. Gdy zakończą swoją pracę zaczną opadać na dno i ciecz zacznie sie powoli klarować. Tak jak napisał wyżej kolega Dr2. Nie da sie na tym etapie nic ale to nic powiedzieć o klarowności finalnego produktu. Druga rzecz jest taka że pszeniczniaki w większości są lekko mętne, więc nie ma co przesadzać. Edit: Jak robiłem swojego grodzisza to po zakończeniu fermentacji też był mocno mętny. Podczas cichej która odbywała się w niskiej temperaturze i trwała jakiś tydzień z kawałkiem dość ładnie się wyklarowało. Prawdziwie klarowne dopiero stało się po leżakowaniu w butelkach (2 miesiace), ale zauważyłem że jak włożyłem przed spożyciem do lodówki celem większego schłodzenia to klarowność nieco i tak spadała. Edited February 16, 2016 by quadi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikemat Posted February 16, 2016 Author Share Posted February 16, 2016 Rozpuść 5g żelatyny w niedużej ilości przegotowanej wody (ale nie wrzącej, poczekaj aż temperatura opadnie do tych 90~C), wlej do piwa, przenieś piwo do chłodu, poczekaj 3 dni. Wlewać przy zlewani na cichą, czy pod koniec cichej i zamieszać jeszcze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BuDeX Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 zresztą grodziskie i klarowność nie muszą iść w parze Nie? Mnie się zawsze wydawało, że określenie Grodziskiego polskim szampanem i tradycyjne klarowanie karukiem miało na celu właśnie osiągnięcie klarowności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikemat Posted February 16, 2016 Author Share Posted February 16, 2016 Cokolwiek byś nie fermentował (piwo, wino, cydr) ZAWSZE podczas burzliwej będziesz miał mętną ciecz którą fermentujesz. Wynika to z tego że pływają w niej drożdze. Gdy zakończą swoją pracę zaczną opadać na dno i ciecz zacznie sie powoli klarować. Tak jak napisał wyżej kolega Dr2. Nie da sie na tym etapie nic ale to nic powiedzieć o klarowności finalnego produktu. Druga rzecz jest taka że pszeniczniaki w większości są lekko mętne, więc nie ma co przesadzać. Dzięki, generalnie wiem jak to wygląda, mam świadomość jak piwo wygląda na burzliwej. Zwykle i tak klaruje mi się w butelkach ostatecznie. Nie zmienia to faktu ile syfu było w tym piwie na początku, więc dostrzegam konieczność klarowania. Zresztą, pytanie było tylko profilaktyczne, żeby potem nie szukać rozwiązania na łeb na szyję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikemat Posted February 16, 2016 Author Share Posted February 16, 2016 zresztą grodziskie i klarowność nie muszą iść w parze Nie? Mnie się zawsze wydawało, że określenie Grodziskiego polskim szampanem i tradycyjne klarowanie karukiem miało na celu właśnie osiągnięcie klarowności. Mnie się też tak wydaje. Generalnie nie rozpaczałbym przy delikatnej opalizacji, ale w kontekście ew. wysyłki piwa na konkurs, to bez klarowności go puszczać nie będę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 Zalecam dwa tygodnie na cichej w zimnym, minimum. mikemat 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 nigdzie nie było pisane że to na konkurs,dla mnie nie ma większego znaczenia czy jest klarowne chociaż zazwyczaj takie mi wychodzą, a piłem niejednokrotnie także kupione które były mętne, ale wiadomo jak na konkurs to nie powinno być takie z ciekawości na jakich drożdżach ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikemat Posted February 16, 2016 Author Share Posted February 16, 2016 nigdzie nie było pisane że to na konkurs,dla mnie nie ma większego znaczenia czy jest klarowne chociaż zazwyczaj takie mi wychodzą, a piłem niejednokrotnie także kupione które były mętne, ale wiadomo jak na konkurs to nie powinno być takie z ciekawości na jakich drożdżach ? Przygotowuję się do warzenia Black IPA 18 BLG, więc przy okazji chcę trochę więcej gęstwy uzyskać, a miałem pod ręką dwutygodniową gęstwę z S-04. Jeszcze nie wiem, czy piwo pójdzie na konkurs. Zobaczę, czy w ogóle warto Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 Rozpuść 5g żelatyny w niedużej ilości przegotowanej wody (ale nie wrzącej, poczekaj aż temperatura opadnie do tych 90~C), wlej do piwa, przenieś piwo do chłodu, poczekaj 3 dni. Wlewać przy zlewani na cichą, czy pod koniec cichej i zamieszać jeszcze? Pod koniec raczej. Klarujesz i rozlewasz. Ja w ogóle nie widze potrzeby przelewania grodzisza na cichą i do swojego dałem żelatynę do wiadra, w którym była burzliwa z zadowalającym efektem. Aczkolwiek być może jakby się pozbyć całości drożdży i dać do drugiego to efekt byłby jeszcze lepszy, nie wiem. Z tego co kojarzę nic nie mieszałem. mikemat 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikemat Posted February 18, 2016 Author Share Posted February 18, 2016 Rozpuść 5g żelatyny w niedużej ilości przegotowanej wody (ale nie wrzącej, poczekaj aż temperatura opadnie do tych 90~C), wlej do piwa, przenieś piwo do chłodu, poczekaj 3 dni. Wlewać przy zlewani na cichą, czy pod koniec cichej i zamieszać jeszcze? Pod koniec raczej. Klarujesz i rozlewasz. Ja w ogóle nie widze potrzeby przelewania grodzisza na cichą i do swojego dałem żelatynę do wiadra, w którym była burzliwa z zadowalającym efektem. Aczkolwiek być może jakby się pozbyć całości drożdży i dać do drugiego to efekt byłby jeszcze lepszy, nie wiem. Z tego co kojarzę nic nie mieszałem. Przelewam na cichą, bo potrzebuję gęstwę z tego piwa. Chyba wole uniknąć łączenia jej jeszcze z żelatyną, tym bardziej, że to piwo może sobie jeszcze postać spokojnie na zimnej, cichej z 2 tygodnie. Tak bez mieszania to przecież ta żelatyna nie połączy się z całą objętością piwa. Myślę, żeby dodać ją z dzień, czy dwa przed rozlewem i jednak trochę przemieszać piwo z fermentorze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 No jak potrzebujesz gęstwę to jak najbardziej przelej. Żelatyna się połączy, drożdży też przecież nie mieszasz jak wlewasz No ale jak chcesz to zamieszaj. Dodaj 3 dni przed rozlewem i będzie ok. Tylko przenieś do chłodnego po dodaniu. mikemat 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawgin Posted February 18, 2016 Share Posted February 18, 2016 Mój grodzisz po 2 tygodniach w 2"C i miesiącu w butelkach był klarowny. Totalnie przejrzysty jak woda, więc tylko niska temp i będzie git Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.