Mangood Posted April 25, 2016 Share Posted April 25, 2016 Witam Czytałem, czytałem, dużo czytałem ... ale każdy przypadek jest inny mam nadzieję ze rozwiejecie tu dwie moje wątpliwości Pierwsze piwo i żeby nie rzucać się od razu na głęboką wodę, piwo z brewkita Jest to brewkit mangrove Jack's - (English) IPA ( dodałem 1 kg glukozy ) teoretycznie wydaje mi się , że wszystko dotąd zrobiłem jak należy łącznie z dokładną sterylizacją fermentatora. Jedyne co mogę sobie zarzucić, to dość słabe napowietrzenie brzeczki ( chyba trochę za krótko potrząsałem ) W instrukcji czas fermentacji dla tego zestawu to 10 dni. Tyle minęło i dziś mierzyłem cukier... z 11 BLg zeszło do 3,5 Fermentacja od początku jakoś specjalnie nie szalała ( być może przez to napowietrzanie ) Piana max 2 cm, po kilku dniach niemal zniknęła ... Bulgotanie ( o ile to jakiś wyznacznik ) w najbardziej burzliwym okresie co 40 sekund, teraz co jakieś 4 minuty. To piwo z brewkita więc nie zlewałem na cichą. I tu moje dwa pytania: 1. Oczywiście spróbowałem przy okazji pomiaru cukru. Zapachu ani posmaku bimbru w sumie specjalnie nie wyczułem. Z drożdżami podobnie, a tych dwóch wad bym się spodziewał najbardziej. Piwo jednak w smaku jest bardzo wytrawne i lekko kwaskowe. Nie jest to ocet, ale przypomina chwilami bardziej wytrawne wino niż piwo. Czy może to być po prostu jego cecha czy jednak wszystko wskazuje na zakażenie ? Jest szansa że po refermentacji i leżakowaniu ten smak zaniknie, czy raczej powinienem się spodziewać piwa bardzo zbliżonego w smaku do tego co teraz ? 2. Jak wspomniałem fermentacja jeszcze niemrawo pracuje. Postanowiłem zostawić je jeszcze na kilka dni, ale 3,5 to chyba przyzwoity poziom. Czy powinienem je już zlewać czy jeszcze poczekać. Czy piwo przez to nie stanie się jeszcze bardziej wytrawne ? Dzięki serdeczne za wszelkie porady Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nemezisso Posted April 25, 2016 Share Posted April 25, 2016 (edited) 2. Poczekaj i zmierz za 3 dni jeśli dalej będzie 3,5 możesz lać do butelek. Edited April 25, 2016 by Nemezisso Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jancewicz Posted April 25, 2016 Share Posted April 25, 2016 Z butelkowaniem wstrzymaj się tak jak kolega wyżej proponuje. Co do smaku to tak: 1. piwo jeszcze fermentuje więc to nie jest najlepszy moment na degustację 2. brewkity niestety często tak mają ze smakiem - po prostu są kwaskowe 3. z upływem czasu po butelkowaniu lekko kwaskowy posmak znika (nie jest to niestety reguła); u mnie np. przy rozlewaniu do butelek czasami kwasku nie było... pojawiał się później, po czym ostatecznie zanikał albo i nie.... 4. co do wytrawności to szkoda, że zamiast glukozy nie dałeś ekstraktu słodowego (1kg suchego lub 1,7kg płynnego).... było by na pewno treściwsze. Ja też zaczynałem od brewkitów ale już je porzuciłem raczej na dobre; ok. mam jeszcze na cichej klasztorniaka Brewferm Abdij - ale wyłącznie z uwagi na to, że trudno by mi było go zrobić z ekstraktów niechmielonych - a na takie się teraz nastawiam. Ostatnio zrobiłem taki mocniejszy standardzik a'la Polskie ALE - 2x1,7kg ekstraktu jasnego + 1kg ciemnego, 50g marynki, 50g lubelskiego, drożdże S-05. Piwo wyszło genialne!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielony07 Posted April 25, 2016 Share Posted April 25, 2016 Z butelkowaniem wstrzymaj się tak jak kolega wyżej proponuje. Co do smaku to tak: 1. piwo jeszcze fermentuje więc to nie jest najlepszy moment na degustację 2. brewkity niestety często tak mają ze smakiem - po prostu są kwaskowe 3. z upływem czasu po butelkowaniu lekko kwaskowy posmak znika (nie jest to niestety reguła); u mnie np. przy rozlewaniu do butelek czasami kwasku nie było... pojawiał się później, po czym ostatecznie zanikał albo i nie.... 4. co do wytrawności to szkoda, że zamiast glukozy nie dałeś ekstraktu słodowego (1kg suchego lub 1,7kg płynnego).... było by na pewno treściwsze. Ja też zaczynałem od brewkitów ale już je porzuciłem raczej na dobre; ok. mam jeszcze na cichej klasztorniaka Brewferm Abdij - ale wyłącznie z uwagi na to, że trudno by mi było go zrobić z ekstraktów niechmielonych - a na takie się teraz nastawiam. Ostatnio zrobiłem taki mocniejszy standardzik a'la Polskie ALE - 2x1,7kg ekstraktu jasnego + 1kg ciemnego, 50g marynki, 50g lubelskiego, drożdże S-05. Piwo wyszło genialne!!! Jancewicz : chyba piwko "siekiera" Ci wyszło ! Mierzyłeś Blg ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gawon Posted April 25, 2016 Share Posted April 25, 2016 Jancewicz :chyba piwko "siekiera" Ci wyszło ! Mierzyłeś Blg ? po mojemu pewnie coś z 15 blg miało, czy to siekiera jest, nie wiem 1kg suchego lub 1,7kg płynnego między jednym a drugim jest duża różnica z 1kg suchego nie za wiele blg wyciągnie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Versaar Posted April 26, 2016 Share Posted April 26, 2016 Niestety, piwo może wyjść kwaśne, jeśli użyłeś glukozy, która jest w pełni fermentowalna przez drożdże. Przy użyciu ekstraktu słodowego piwo zyskuje na treściwości, gdyż zawiera nie tylko cukry fermentowalne (maltoza) lecz również te niefermentowalne (dekstryny) które nadają pełnię i smak piwa. Jeśli planujesz kolejnego brewkita, nie żałuj pieniędzy,koniecznie kup dobry ekstrakt (unikaj gozdawy, ja przynajmniej mam złe wspomnienia). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jancewicz Posted April 26, 2016 Share Posted April 26, 2016 Z butelkowaniem wstrzymaj się tak jak kolega wyżej proponuje. Co do smaku to tak: 1. piwo jeszcze fermentuje więc to nie jest najlepszy moment na degustację 2. brewkity niestety często tak mają ze smakiem - po prostu są kwaskowe 3. z upływem czasu po butelkowaniu lekko kwaskowy posmak znika (nie jest to niestety reguła); u mnie np. przy rozlewaniu do butelek czasami kwasku nie było... pojawiał się później, po czym ostatecznie zanikał albo i nie.... 4. co do wytrawności to szkoda, że zamiast glukozy nie dałeś ekstraktu słodowego (1kg suchego lub 1,7kg płynnego).... było by na pewno treściwsze. Ja też zaczynałem od brewkitów ale już je porzuciłem raczej na dobre; ok. mam jeszcze na cichej klasztorniaka Brewferm Abdij - ale wyłącznie z uwagi na to, że trudno by mi było go zrobić z ekstraktów niechmielonych - a na takie się teraz nastawiam. Ostatnio zrobiłem taki mocniejszy standardzik a'la Polskie ALE - 2x1,7kg ekstraktu jasnego + 1kg ciemnego, 50g marynki, 50g lubelskiego, drożdże S-05. Piwo wyszło genialne!!! Jancewicz : chyba piwko "siekiera" Ci wyszło ! Mierzyłeś Blg ? blg coś koło 15. Siekiera to na pewno nie jest ale fakt lubię dość treściwe i konkretne piwka... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now