Jump to content

Coś uwarzyłem tylko co ? 3 Warka chyba American Stout


filip_gd

Recommended Posts

Witam

Panowie moja 3x warka z czego dwie pierwsze były z brewkita

 

2x 1,7kg ekstrakt ciemny

400gr płatki pszenne 

Gotowałem 50min z płatkami  

Do tego chmiele columbus na goryczkę 30gr od początku;

30min 20gr simcoe ;5min 10gr simcoe

Na zimno planuje zasypać citrą tak około 30gr i butelkować

Dosypałem awaryjnie 250gr cukru bo chciałem coś ciut mocniejszego.

 

Drożdże US05 

 

Chmiele gotowałem w woreczku, płatki również

 

Brzeczka ładnie pachniała chmielikiem :]

 

Wyszło mi około 20l i 13blg

Drożdże z braku czasu wrzuciłem w trochę wysokiej temp. 25stopni

 

W zamyśle miał być american stout lub jakaś jego wariacja podobna do American Black z Pinty które wyjątkowo mi zasmakowało.

Niestety nie dostałem jęczmienia prażonego aby dodać trochę  ale z samego ekstraktu piwo jest już dość ciemne

 

Tak jakoś mi to poszło z ręki bez przygotowywania - będzie coś z tego ?

oraz dwa pytania?

Jak cukier wpłynie na smak?

Czy dać więcej chmielu ? 

Jak dług powinno się gotować płatki ?

Wszędzie jest informacja, żeby dodać na etapie zacierania którego ja nie robiłem

Nie mam jeszcze gara i chłodnicy więc muszę trochę poczekać na piwo z zacieraniem.

 

Planuję nagazować to trochę mocniej od zwykłego stouta. Policzyłem 130gr glukozy w 20 stopniach

Edited by filip_gd
Link to comment
Share on other sites

Wg mnie:

1. będzie ze wskazaniem na "coś" ;)

2. tak jak założyłeś, cukier doda %, a co za tym idzie zwiększy wytrawność piwa.

3. co do chmielenie niech się "hopheady" też mogą zaprodukować :) (dla mnie by było dość)

4. a po co Ty te płatki dodawałeś? Trzeba było mąki dosypać bo byłby taki sam efekt  :facepalm:   Bez zacierania jest to prawie pozbawione sensu.

Link to comment
Share on other sites

 

 

130 gr glukozy do american Stouta ? serio ?

a to w tym coś dziwnego jest?

 

 

 

Uważaj na infekcje bo mając skrobie w piwie łatwiej o to.

Jakoś nie słyszałem tej teorii, ale z chęcią poczytam o tym więc. Napisz może coś więcej na ten temat, albo wskaż jakieś źródło.

Link to comment
Share on other sites

Dosyć oczywiste, że mając dodatkowe źródło węglowodanów w jakiejś cieczy umożliwia się wzrost mikroorganizmów trawiących je. Oczywiście czynnikiem hamującym bedzie tu obecność chmielu i zawartość alkoholu, ale nie ma nic niemożliwego. Nie mam źródła, ale własne doświadczenie i krótki epizod pracy w laboratorium mikrobiologicznym ;)

Edited by Krzyzaku
Link to comment
Share on other sites

 

 

Dosyć oczywiste, że mając dodatkowe źródło węglowodanów w jakiejś cieczy umożliwia się wzrost mikroorganizmów trawiących je.

owszem oczywiste jak i to, że raczej powinno się dbać o sterylność procesu :)

 

 

ale własne doświadczenie i krótki epizod pracy w laboratorium mikrobiologicznym

Nie mam doświadczenia z mikrobiologią, ale moje ośmiokrotne doświadczenie z Witbierem mi mówi, że jeśli dbamy o sterylność procesu i kondycję używanych drożdży to zawartość skrobi raczej nie powoduje wzrostu podatności brzeczki/piwa na infekcję.

Link to comment
Share on other sites

jeśli dbamy o sterylność procesu i kondycję używanych drożdży to zawartość skrobi raczej nie powoduje wzrostu podatności brzeczki/piwa na infekcję.

Mimo większej podatności do infekcji NIE MUSI dojść :) Co do sterylności procesu - to przecież napisałem:

 

Uważaj na infekcje

Czyli nie grzeb w piwie kiedy nie trzeba, używaj zdezynfekowanych narzędzi etc. - czyli "dbaj o sterylność procesu" w tym też się zawiera ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za uwagi

Poczytałem trochę o płatkach i teraz wiem, że potrzebują enzymu ze słodu do rozkładu skrobii.

No nic pierwsze śliwki ... robaczywki.

Rozumiem że 130gr to za dużo. Spróbuję nagazować jak mojego stouta około 90gr glukozy.

Sterylność staram się zachować i zobaczymy na koniec co z tego będzie.

W piwie to grzebie tylko przy nalewaniu i zlewaniu. Kupiłem sobie desprey opsikuję wszystko co się da:]

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

 

 

Dosyć oczywiste, że mając dodatkowe źródło węglowodanów w jakiejś cieczy umożliwia się wzrost mikroorganizmów trawiących je.

Skrobia zwiększa szansę infekcji w piwie, przecież tam i tak będzie mnóstwo dekstryn do jedzenia dla takich organizmów? 

Link to comment
Share on other sites

Witam

Piwko intensywnie pracowało cztery dni. Później ruch w rurce ustał, ale mam lekko pękniętą pokrywę fermentora więc może to dlatego.

Zmierzyłem refraktometrem dziś około 6,5brix po przeliczeniu wychodzi mi, że zeszło do 2,3blg

Od 2-3dni stan się nie zmieniał więc zlałem je na cichą.

Moim zaskoczeniem była piana, gęsta czapa ale czytałem, że przy US05 to normalne

Zapach bardzo ładny intensywnie pachnie chmiel. Dorzuciłem na cichą 30gr chmielu mosaic w ganulacie na górę piwa.

 

Co do piany to zastanawiam się czy nie powinno postać na burzliwej jeszcze kilka dni.

Z drugiej strony przelanie na cichą przy takim odfermentowaniu nie powinno mu zaszkodzić?

post-17137-0-70190800-1474815528_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.