Jump to content

Dużo nietrwałej piany, mało gazu w piwie


Plato

Recommended Posts

Witam wszystkich,

 

chciałbym podzielić się problemem, który spotkałem przy dwóch warkach IPA (nieistotne, ale jakoś tak się przydarzyło).

Mianowicie: piwa teoretycznie są mocno nagazowane, po otwarciu piana wylatuje z butelki, po nalaniu ucieka ze szklani (niedługo potem opada), natomiast piwo jako takie nie jest "gazowane", jest jak typowy brytyjskie ale. Że tak  powiem... nie ma gazu "w ciele".

 

Dziwi mnie to, gdyż na 20 warek spotkało to mnie drugi raz. Rozumiem, żeby brak nagazowania szedł w zgodzie z brakiem piany, lecz tak nie jest. Piana jest duża, gaz jakby szybko z piwa ucieka. Jakby "się nie rozpuścił".

 

Robiłem ostatnio kilka innych piw, pszenicę, brown ale, stout, leżakowałem je w takich samych temperaturach, a mimo to nagazowały się "normalnie".

 

Czy mieliście może takie problemy przy swoich piwach?

 

Dodam, że dodałem tyle glukozy, żeby stopień nagazowania wyszedł 2.2.

Edited by Plato
Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się że przegazowałeś piwo.

Gdy jest gusching to uwalniający się gaz burzy piwo co powoduje jeszze mocniejsze uwalnianie gazu i robi się taka reakcja łańcuchowa :D

Dlatego piwo ostatecznie będzie słabo nagazowane bo wszystko "wylata" ;)

Link to comment
Share on other sites

Albo osad w butelkach - niedokładne przecedzenie chmielu po cichej fermentacji, albo nie schłodziłeś odpowiednio piwa, żeby gaz w nim się rozpuścił. Często tak jest, że po nagazowaniu w temperaturze pokojowej, gaz się nie rozpuszcza za szybko w piwie i zalega w szyjce butelki co po otwarciu powoduje gushing. Schłodzenie takiego piwa przez dobę powinno pozwolić na rozpuszczenie się tego gazu równomiernie w piwie i problem powinien zniknąć. Trzecia rzecz przegazowałeś piwo - niedofermentowałeś albo za dużo surowca na refermentacje. Ile dokładnie glukozy dodałeś?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Na 9l piwa dodałem 55g glukozy (brewness pokazuje nagazowanie 2.2). Przy chmieleniu na zimno staram się zejść stopniowo do 1-2 stopni. W związku z tym temperatura zadania glukozy i rozlewu piwa waha się w granicach 5-10 stopni. Później piwo się nagrzewa i  leżakuje w temperaturze pokojowej 21 stopni (ubolewam, ale nie mam żadnej piwniczki).

 

Wydaje mi się, że chmieliny zostały dobrze odfiltrowane.

 

Dziwi mnie fakt, że następna warka była robiona identycznie (też AIPA chmielona na zimno o podobnych parametrach) i wyszła idealnie. Muszę następnym razem prowadzić dokładniejszy dziennik.

 

1. Czy wg was piwo przed zadaniem glukozy i rozlewem powinienem ogrzać (poczekać aż się ogrzeje)?

2. W jakiej temperaturze powinno się nagazowywać.

3. W jakiej temperaturze powinno leżakować.

 

Nie wiem czy za bardzo będę mógł coś zmienić w związku z pytaniem 2 i 3, ale będę chociaż posiadał wiedzę (fermentację kontroluję - fermentor stoi w chłodziarce do wina, ale ze względu na brak miejsca temperatura leżakowania jest jaka jest - oprócz tej jednej AIPY i kiedyś APY wszystko było dobrze).

Link to comment
Share on other sites

Na 9l piwa dodałem 55g glukozy (brewness pokazuje nagazowanie 2.2). Przy chmieleniu na zimno staram się zejść stopniowo do 1-2 stopni. W związku z tym temperatura zadania glukozy i rozlewu piwa waha się w granicach 5-10 stopni. Później piwo się nagrzewa i leżakuje w temperaturze pokojowej 21 stopni (ubolewam, ale nie mam żadnej piwniczki).

 

Wydaje mi się, że chmieliny zostały dobrze odfiltrowane.

 

Dziwi mnie fakt, że następna warka była robiona identycznie (też AIPA chmielona na zimno o podobnych parametrach) i wyszła idealnie. Muszę następnym razem prowadzić dokładniejszy dziennik.

 

1. Czy wg was piwo przed zadaniem glukozy i rozlewem powinienem ogrzać (poczekać aż się ogrzeje)?

2. W jakiej temperaturze powinno się nagazowywać.

3. W jakiej temperaturze powinno leżakować.

 

Nie wiem czy za bardzo będę mógł coś zmienić w związku z pytaniem 2 i 3, ale będę chociaż posiadał wiedzę (fermentację kontroluję - fermentor stoi w chłodziarce do wina, ale ze względu na brak miejsca temperatura leżakowania jest jaka jest - oprócz tej jednej AIPY i kiedyś APY wszystko było dobrze).

1.Ja nie ogrzewam,ostatnimi czasy upodobałem sobie Cold crash,leje do butelek piwo o temp 4-5c,nagazowuje się ładnie,może trwa to troszkę dłużej.

2.Refermentuje w temperaturze ,jaką mam w kuchni pod stołem. 20-23C. Niby powinno się robić w takiej jaka była maksymalna podczas fermentacji.

3.Co do przechowywania piwa,im niższa tym piwo dłużej będzie świeże.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.