Skocz do zawartości

Śrutownik od Zelmera


szczepano

Rekomendowane odpowiedzi

W najbliższych dniach będę powtarzał, jeśli nie zapomnę napiszę.

Dzisiaj śrutowałem kilo pilzneńskiego. Robiłem to z doskoku, przy okazji innych rzeczy domowych. 5 minut, przerwa, 10 minut, przerwa, spacer z wózkiem, 5 minut etc. Nie polecam. Pierwotne wrażenie małego wpływu na grubość śruty utrzymane. Mąka + nieruszone ziarna. Jeśli @szczepano jesteś zainteresowany - wrzucę foto.

 

edit: wrzucam tak czy inaczej ;)

Efekt śrutowania przystawką Zelmer

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W najbliższych dniach będę powtarzał, jeśli nie zapomnę napiszę.

Dzisiaj śrutowałem kilo pilzneńskiego. Robiłem to z doskoku, przy okazji innych rzeczy domowych. 5 minut, przerwa, 10 minut, przerwa, spacer z wózkiem, 5 minut etc. Nie polecam. Pierwotne wrażenie małego wpływu na grubość śruty utrzymane. Mąka + nieruszone ziarna. Jeśli @szczepano jesteś zainteresowany - wrzucę foto.

 

edit: wrzucam tak czy inaczej ;)

 

Ewidentnie coś jest ie halo z Twoją przystawką. Jeżeli kilogram słodu śrutujesz "20 minut plus etc." a efekt jest taki jak na zdjęciach, to ta przystawka po prostu nie działa. Właśnie zacieram drugą połowę zasypu na weizena. Zasyp zmielony Zelmerem na drobno. Śruta to w większości drobna kasza i mąka plus poszarpana łuska. Wydajność zacierania z pierwszej partii 80%. 6-kilogramowy zasyp ześrutowany w ok. 20 minut z rozważaniem i nawilżaniem słodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to ta przystawka po prostu nie działa

No takie mam wrażenie.

Wrzuć swoją fotę, porównamy ;)

 

po niedzieli będę coś warzył, nie omieszkam zrobić zdjęć śruty

 

edit. a kawę jak miele?

Edytowane przez łysy ĄĘ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

edit. a kawę jak miele?

No właśnie nie miele.

Żona używała go do ziaren na chleb ale w związku ze słabą jakością (cokolwiek to znaczy) zrezygnowała.

Kawę mielimy w innych młynkach a słód śrutowałem dotychczas młynkowym no name śrutownikiem od kolegi @Lewatywa8

Tak więc ten tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzenie będzie jutro/pojutrze, ale dzisiaj udało się ześrutować surowce. Na pierwszym zdjęciu sam słód pszeniczny. Nie za dobrze to widać na fotce, ale nawet bezłuskowy słód jest przez przystawkę fajnie odzierany z otrąb, które są oddzielone od "białego" i pewnie też trochę spełniają rolę łuski w złożu.

 

post-16928-0-94378500-1503255281_thumb.jpgpost-16928-0-10623900-1503255289_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 4 miesiące temu...

E tam. Nie każdy od razu kupuje kocioł 100l, nie każdy miele 10kg słodu co drugi dzień.

Dla tych co robią wybicia po 10l młynek jest ok. Szczególnie, że można go mieć w domu

już wcześniej wiec wydatki odpadają :)

 

Ja mam zamiar przez jakiś czas robić głównie nastawy po 5-10l - w celu obadania receptur

takie ilości słodu mieli w akceptowalnym czasie, a możliwość łatwego regulowania jest przydatna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.