Skocz do zawartości

Browar Prokrastynacja


Rekomendowane odpowiedzi

12 września 2022

Miód pitny trójniak

 

Zaczynam od czwórniaka aby rozruszać drozdze i potem dodać więcej miodu.

15 litrów wody źródlanej

5 litrów miodu wielokwiat z gryką z miodowego królestwa z olx

Brzeczka podgrzana do ok 80 stopni potem schłodzona

 

Drożdże Bc s103 uwodnione I dodane do napowietrzonej mikserem brzeczki (końcówki miksera byle jakie takie do ciasta tylko) o temp około 20 stopni. Po 20 min dodane 10 gramów pożywki TAP (dap z tiaminą).

 

14 września

Dodane 5 g springferm 3.5 litra miodu 3.5 litra wody. Piana opadła, miód jest lekko musujący.

 

Po dolaniu z dość dużej wysokości gęstej brzeczki do fermentora z również gęsta i gazowaną brzeczką, można się domyślić co się stało. Wzburzona gęsta, gazowana ciecz mocno się pieni i wychodzi z wiadra zalewając podłogę 

 

15 września dodane 3.5 litra miodu 3 litry wody

Miodek jest musujący i pachnie zielonym jablkiem

 

9 października zlałem miód znad osadu z fermentora do 15 litrowego balona szklanego, 5 litrowego balona szklanego i 2 słoików 5litrowych. W smaku bardzo słodkie. Gęstwy drożdżowej na dnie było mało w porównaniu z piwem.

 

6 stycznia 2023

Zlałem znad osadu do fermentora, umyłem szkła, wlałem z powrotem do szkła. Troche mogłem napowietrzyć, bo z dwóch balonów i dwóch słoików musiałem zlewać. W smaku bardzo słodkie i miodowe, mniej słodkie niż ostatnio, alkoholu nie czuć.

 

8 grudnia 2023

Miodek jest mniej słodki niż ostatnio. Zamglony. W smaku na pierwszym planie słodycz, trochę alkoholu, potem pojawia się posmak gryczany. Jest za słodkie jak na mój gust, ale już nie jest zamulająco słodkie. Nie wyczuwam wad, które często rażą mnie w niektórych komercyjnych przykładach trójniaków (głównie estry)

 

24 lutego 

miodek w butelkach zachowuje sie stabilnie, nie dofermentowuje, nie ma syknięcia. Wciąż wyraźnie słodki. Wciąż zamglony, może trochę mniej. 

 

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

19 października

Piwo wiśniowe

 

10 litrów soku wiśniowego NFC 

2 litry wody

ekstrakt słodowy jęczmienny 1.7 kg

25g chinooka w 2 litrach wody na goryczke

drożdże kveiki

temp fermentacji pokojowa ok 20 stopni

 

1 grudnia

zabutelkowałem, ostatnie kilka dni cold crash na dworze

 

w smaku wiśnia dominuje nad jakąkolwiek słodowością, goryczka znikoma, średnio kwaśne, średnio cierpkie, chyba lekko bretowo-ziemiste (zakażenie? może zbyt stary sok wiśniowy, ponad rok po terminie).

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Podsumowania roku nie robię bo nie ma co podsumowywać pojedyncze warki, co najwyżej średnie.

 

8 stycznia

Sour braggot 

9 l wody, ekstrakt słodowy, zagotowane, schłodzone, dodane 5 gramów lacto plantarum, zostawione na kuchence indukcyjnej, czasami włączanej na moc grzania 1.

 

10 stycznia

Po niecałych 2 dniach zagotowane, powoli ale porządnie schłodzone (najpierw wsadziłem garnek do fermentora z zimną wodą i kilka razy wymieniłem wodę, później zostawiłem to na noc na dworze (ok 5 stopni)),

 

11 stycznia rano napowietrzone, dodane drożdże BC S 103

 

13 stycznia

Fermentacja jest mało burzliwa. Dodałem litr miodu i litr nachmielonej solidnie kiedyś brzeczki że słoika.

 

18 lutego

Butelkowanie ok 11.5 litra z 75 gramami cukru

 

W aromacie bardzo jabłkowe (raczej aldehyd niż estry, zielone jabłko), równocześnie kwiatowe (estry) i miód gryczany. 

 

W smaku miodowa słodycz kontrowania niską kwasowością. Brak kapuścianych nut, których się najbardziej bałem. Też kwiatowo jabłkowe, skojarzenia z cydrem lub białym winem musującym, może trochę szampanem. 

 

Goryczka b. niska, chmielowa, krótka

 

Pełnia średnia, ok 

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

21 marca

Bieda pseudo profanacja niekoszer lager z ekstraktu, 50g chinooka 20 g simcoe na 15 min do wrzącej wody, oddzielenie chmielin I dodanie ekstraktu słodowego. Do tej 3litrowej schłodzonej mikstury dodałem 10 litrów zimnej wody źródlanej i drożdże w 34 70. Temp początkowa otoczenia ok 12 stopni na dworze, zmienna, temp zadania drożdży kilkanaście stopni.ożdże uwodniłem bezpośrednio w fermentorze w temp ok 23 stopnie 20 minut. Porządnie natleniłem przez trzasanie fermentorem i lanie z wysokości 

 

Chciałem coś na szybko uwarzyć z ostatniego ekstraktu jaki mi został, a w sklepie były tylko lagerowe drożdże więc, w ramach bardziej eksperymentu to robię, co wyjdzie z lagerowyxh drożdży w wysokich temperaturach.

 

25 marca rano przeniosłem do 16 stopni w łazience 

26 marca wieczorem przeniosłem do 19 stopni do pokoju

 

26 kwietnia zabutelkowałem

 

7 maja 

Gaz już jest, barwa bursztynowa jak to w ekstraktach bywa, klarowność całkiem dobra. W smaku raczej słodkie, brakuje goryczki, estry kwiatki/jabłka/truskawki na poziomie wysokim.

 

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pseudolager bezglutenowy, kolejne piwo z cyklu byle jak

 

26 kwietnia

Na połowę gęstwy z poprzedniej warki wlałem brewkit bezglutenowy rozrobiony z wodą, wystawiłem na parapet na dwór i wyjechałem na urlop.

 

7 maja przeniosłem do domu(20 stopni) i dodałem 2 kropelki glukoamylazy, żeby piwo było wytrawniejsze. Póki co wali siarką (zapałczaną I jajeczną) paskudnie.

 

18 maja 

50 gramów chmielu z tego brewkitu w woreczkach herbacianych. Mało intensywny zapach. Z piwa siara uleciala

 

21 maja

Zabutelkowalem 14 litrów, 100 g cukru. W smaku półwytrawne, delikatna chmielowość miesza się z delikatną estrowością jedno i drugie o charakterze owocowym. Goryczka średnia może delikatnie trawiasta. Szału nie oczekuję bo przy butelkowaniu natleniłem piwo – zgubiłem zaworek grawitacyjny i po raz pierwszy od dawna butelkowałem prosto z kranika. Lagera to to ani trochę nie przypomina oczywiście :). Piwo konkretnie zamglone.

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Schwarzbier

 

5 kg pilznenski

230 g pszeniczny czekoladowy Wayerman 900-1200

50g mosaic 2020 (stary ale szkoda wyrzucić) 30g 60 min + 20 g na 5 min

 

drozdze w34-70, jedna paczka (tak wiem, underpitching)

 

15 brix wyszło

 

3 stycznia

fermentacja start w 11 stopniach, temp na sterowniku w lodowce

8 stycznia 12 stopni

11 stycznia 13 stopni

17 stycznia 14 stopni

 

Nie pamiętam kiedy zmniejszyłem temperaturę na sterowniku do 0 stopni

 

7 marca butelkowanie 

zabutelkowałem z 90 g cukru 33 piwa. Nie wybitne, ale całkiem ok. Lekko palone, goryczka średnia, ziołowa, długa. Wygląd słąby - barwa ciemno-brązowa, klarowność słaba, taka woda z kałuży.

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

24 lutego wieczorem

 

Miód pitny trójniak II

Trójniak podobny do poprzedniego tylko na innym miodzie. 

 

Zaczynam od czwórniaka aby rozruszać drozdze i potem dodać więcej miodu.

21 litrów kranówy

7 litrów miodu leśnego jesiennego z miodowego królestwa z olx (ponownie jestem zadowolony z tego dostawcy - miodek jesienny z tego roku, już ładnie skrystalizował.)

 

Drożdże BC s103 (1.5 paczki) uwodnione w mieszance wody i brzeczki, dodane do napowietrzonej mikserem brzeczki o temp może 20 stopni. Po 20 min dodane 10 gramów pożywki TAP (dap z tiaminą). Reżim sanitarny na bardzo podstawowym poziomie w trakcie procesu. Temperatura otoczenia 14 stopni i będzie powoli rosnąć. Liczę, że wraz ze wzrostem temperatury miodek szybciej i głębiej odfermentuje.

 

27 lutego wieczorem

zamierzam rozlać powyższy starter na 2 wiadra i dodać do tego 12 litrów wody i 10 litrów miodu, uzyskując mniej więcej BLG trójniaka.

+ springferm cała paczka

 

 

Edytowane przez Glowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

9 marca 

ESB

 

5 kg pale ale

500 g crystal light 16-180 crips

200 g cookie

50 g Iunga na goryczke 60'

100g Fuggles na whirpool

 

FM11 2-dniowy starter 2-stopniowy wstrząsany 1.5-2 litrowy

 

9 marca

temp 15 stopni

11 marca 16 stopni

...

Po trochu zwiększałem temperaturę nie notując, po czym wyłączyłem sterownik i piwo stało w temperaturze otoczenia (maks 21 stopni mam w domu).

 

Na ostatnie 2 dni cold crash, 0 stopni na sterowniku. Piwo częściowo zamarzło, przez co godzinę musiałem odczekać przy butelkowaniu...

 

29 marca

Zabutelkowane 2 kraty z 75 gramami cukru.

 

Piwo dość mętne. Barwa ciemnobursztynowa. Następnym razem zrobiłbym jaśniejsze. Goryczka średnio intensywna, ziołowa, fajnie kontruje słodowość. Wyczuwalne estry (brzoskwinia) na poziomie średnim. 

 

Ogólnie jestem zadowolony, oprócz tego zamglenia. Następnym razem zrobiłbym to piwo jaśniejsze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.