Piotr Piotr Posted October 22, 2018 Share Posted October 22, 2018 Witam wszystkich forumowiczów Jestem amatorem w dziedzinie produkcji piwa, obecnie rozlałem do butelek swoją pierwszą Warkę oczywiście z Brew-Kitu. Chciałem zapytać was Koledzy jaki waszym zdaniem jest najwygodniejszy sposób na dokonanie refermentacji piwa w butelkach, jakich używacie produktów, czy są to cukierki, czy cukier bezpośrednio do butelek, czy glukoza zadawana bezpośrednio do brzeczki ? Które z produktów i metod waszym zdaniem są najlepsze i optymalne i dają naleprzy efekt Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fradio Posted October 22, 2018 Share Posted October 22, 2018 Moim zdaniem najwygodniej cukier/glukozę zagotować na kilka minut w niewielkiej ilości wody i wlać do wiadra z którego się butelkuje. Szybko, prosto i bezpiecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Glowa Posted October 22, 2018 Share Posted October 22, 2018 Jak wyżej. Do tego dokładne rozmieszanie. Gdzieś czytałem, że niektórzy sugerują, że gęstość wody z cukrem/glukozą powinna być zbliżona to gęstości brzeczki, wtedy się lepiej rozmiesza, ja się w to aż tak drobiazgowo nie bawię, daję powiedzmy 100 gramów cukru/glukozy na ok 0.4 litra wody (duży kubek). Glukozę zalewam wrzątkiem, bo się szybko rozpuszcza, cukier gotuję(jak nie mogę znaleźć glukozy w bałaganie w szafie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Slawmir Posted October 22, 2018 Share Posted October 22, 2018 popieram Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jancewicz Posted October 22, 2018 Share Posted October 22, 2018 Pierwotnie używałem "potrójnej" miarki, którą odmierzałem cukier i spałem bezpośrednio do butelek. Obecnie, jak już ktoś wyżej pisał, gotuję chwilę cukier w +/- 0,5 litra wody, wlewam do fermentora i dokładnie mieszam ale tak żeby nie natlenić zbyt mocno. Chyba najwygodniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr Piotr Posted October 22, 2018 Author Share Posted October 22, 2018 Dziękuję za opinie Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majlosz Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Mieszanie w fermentorze nie jest idealne, ja ze swojej strony polecam rozpuszczenie cukru wrzątkiem w szklance z miarą i dodawanie tego syropu strzykawką, łatwiej zamieszać tym i precyzyjnie odmierzyć ilość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fradio Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 (edited) 33 minuty temu, majlosz napisał: Mieszanie w fermentorze nie jest idealne Ponieważ? Jak wlejesz syrop na dno a następnie wlejesz na to piwo jest już wymieszane. Jak wlejesz syrop do przelanego już piwa tez wystarczy kilka ruchów i nie miałem problemów. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby butelki były nierówno nagazowane. Ja widzę więcej pracy i ryzyka że coś się pomyli przy metodzie która proponujesz. Nie jest zła, ale wymaga więcej pracy i uwagi. Edited October 23, 2018 by Fradio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majlosz Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Teraz, Fradio napisał: Ponieważ? Jak wlejesz syrop na dno a następnie wlejesz na to piwo jest już wymieszane. Jak wlejesz syrop do przesłanego już piwa tez wystarczy kilka ruchów i nie miałem problemów. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby butelki były nierówno nagazowane. Ja widzę więcej pracy i ryzyka że coś się pomyli przy metodzie która proponujesz. Nie jest zła, ale wymaga więcej pracy i uwagi. Ponieważ robiłem tak od początku mojego warzenia i zawsze były nierówne butelki. Odkąd używam "nowej" metody wszystko jest idealnie. Poza tym jakie ryzyko jest przy mojej metodzie? Masz wszystko idealnie odmierzone, mieszasz na bieżąco w małej szklance a nie gibasz dużym fermentorem, a na zakażenie nie ma szans bo używam jałowych strzykawek i wcześniej dezynfekuję wszystko starsanem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fotohobby Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Ja też preferuje strzykawke. 30ml, po 5 ml na butelkę. Butelki ustaeione rzedami po 6sztuk, jeszcze nie zdazylo mi się, zebym popełnił błąd. Wszystkie butelki nagazowane w takim samym stopniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Ja też polecam dozowanie strzykawką do butelek, przede wszystkim odpada dezynfekcja kolejnego fermentora, co powoduje, że czasowo to też nie jest tak źle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JackStyle Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Ja polecam dodawanie cukru rozpuszczonego w wodzie do fermentora i mieszanie. Oszczędność czasu i zabawy ze strzykawką. Fermentor i tak trzeba zdezynfekować, żeby zlać piwo znad drożdży/oddzielić od chmielin po cichej itd., chyba że butelkujesz znad drożdży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DanielN Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 (edited) Co prawda mało butelkuje ale jak już to używam strzykawki wielorazowego użytku o pojemności 10ml. Kosztuje około 20 zł z kosztami przesyłki. Odrobina wprawy i posługujesz się nią jedną ręką. Napełnienie 40 butelek to kilka chwil. Po i przed napełnianiem umyć i zdezynfekować. One są autoklawowalne więc możesz jeszcze gorący syrop prosto z garnka pobierać. Dla wygody, przynajmniej na początku, warto na rączkę tłoczeka zrobić pętelkę na palec wtedy operowanie jedną ręką jest bardzo łatwe. Odciagasz do końca i wstrzykuje do butelki. Drugą możesz przytrzymać butelkę, albo profilaktycznie nakładać kapsel jak masz butelki w transporterze. Fajnie kapsel się kręci jak wstrzykuje jeszcze gorący syrop. Wygląda tak https://allegro.pl/strzykawka-wielorazowa-plastikowa-10ml-i7600489525.html Wcześniej używałem jednorazówki, ale bardzo często wypadał mi tłoczek, zwłaszcza jak brałem zbyt gorący syrop. Jest jeszcze opcja, którą podpatrzyłem na którymś forum zagranicznym, strzykawka automatyczna. Niestety wydatek w naszym kraju to przynajmniej 100zl. To była bajka, rurka w syropie i tylko naciskać, super dozownik. Pewnie tylko czyszczenie byłoby bardziej kłopotliwe. Edited October 23, 2018 by Daniel() amorph 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 (edited) 50 minut temu, JackStyle napisał: Fermentor i tak trzeba zdezynfekować, żeby zlać piwo znad drożdży/oddzielić od chmielin po cichej itd., chyba że butelkujesz znad drożdży. Ja zabutelkowałem większość z 120 warek bezpośrednio znad drożdży (z balonów przelewałem do fermentora, no i przy chmieleniu na zimno różnie bywa), z tego większy osad jest w pierwszym litrze, w reszcie nie ma różnicy, ja polecam tę technikę. 2 minuty temu, Daniel() napisał: Wcześniej używałem jednorazówki, ale bardzo często wypadał mi tłoczek, zwłaszcza jak brałem jeszcze zbyt gorący syrop. Ja używam zwykłych, najtańszych 20ml, ja nie miałem z nimi żadnych problemów, obecną mam chyba z 2-3 lata, a zmieniłem tylko dlatego, że wcześniejsza gdzieś mi się zapodziała Edited October 23, 2018 by kantor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puradawid Posted October 23, 2018 Share Posted October 23, 2018 Ja póki co fermentuje na cichej bez kranika, przy przelewaniu do wiadra z kranikiem i roztworem cukru mogę zająć się dekantacja/filtracja konkretnie na tyle, żeby nie myśleć o niej przy samym rozlewie.Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr Piotr Posted October 23, 2018 Author Share Posted October 23, 2018 Ciekawa metoda ze strzykawką, przy następnej Warce spróbuję tej metody Pozdrawiam ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DonBeer Posted October 24, 2018 Share Posted October 24, 2018 Używałem dwóch metod opisywanych powyżej i z moich obserwacji wynika, że strzykawka jest najlepszą metodą każda butelka ma odpowiednią ilość cukrów. Z rozpuszczaniem cukru/glukozy w wodzie różnie to bywało, raz za gęsty syrop i nagazowanie było różna, czasami źle oszacowałem straty np: przy chmieleniu na zimno zostaje więcej brzeczki z chmielinami, a gotowy syrop wlewam do fermentora przed przelaniem brzeczki. Więc najprawdopodobniej wrócę do strzykawki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted October 24, 2018 Share Posted October 24, 2018 (edited) Ponadto metoda strzykawki pozwala prosto uzyskać specjalnie różne nagazowanie w butelkach z tej samej warki, co jest przydatne, jak mamy w domu konsumentów o rożnych preferencjach pod tym względem lub część warki idzie na konkurs, gdy sami wolimy akurat wysycenie niestylowe. Edited October 24, 2018 by kantor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mszewski Posted October 24, 2018 Share Posted October 24, 2018 Ja dziś leeeeniwieee . Piwo na dzikim chmielu robiłem a na referentacje dałem cukierki refermentacyjne :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.