wanilia, piana i baba pijana

[piwotopaliwo]

Czołem, z racji ostatniego znaleziska (zestaw browamatora do brown ale) i świadomości, że styl nie należy do zbytnio pasjonujących, chciałbym go wzbogacić wanilią. Po wstępnej lekturze podobnych wątków chciałbym zapytać o pianę, otóż wielu forumowiczów zaobserwowało, że po dodaniu wanilii (prawdopodobnie z powodu zawartości tłuszczu) piana znika. Tyczy się to zarówno olejków waniliowych, jak i tej w postaci naturalnej. W związku z tym powstaje pytanie, czy polecacie jakiś substytut, który nie będzie wpływał negatywnie na pianę? Nie jest dla mnie problemem potencjalna jego sztuczność (naturalny, chemiczny - jeden dla mnie grzyb). + jeszcze pytanko w ramach formalności - Czy 2 laski będą wystarczające, żeby stanowić w piwie bardzo wyraźną nutę, a nawet lekko go zdominować(warka 20l, 12blg)? Pozdrawiam, Maciej

[Robert87]

Maceruj wanilię w spirytusie przez tydzień albo dwa i wlej ten płyn do piwka

Wysłane z oddziału Poczty Polskiej przy użyciu Tapatalka

[Oskaliber]

Jeśli dopiero zaczynasz i jest to jedna z Twoich pierwszych warek, to polecałbym jednak uwarzyć normalne brown ale i nie kombinować. Żadne piwo nie jest mało pasjonujące, jeśli jest poprawnie zrobione, a dowalaniem dodatków na siłę często można więcej napsuć niż poprawić.

 

Ale jeśli jesteś zdecydowany to pokrój 2 laski wanilii, zamocz w wódce na pare dni, wlej wszystko do piwa i powinno być dobrze wyczuwalne.