Jump to content

Słodki weizen z owocami


esen1a

Recommended Posts

Cześć

Zrobiłem weizena -> https://brewness.com/pl/recipe/sweet-fruit-weizen/view  po tygodniu drożdże przefermentowały do 1.5 BLG

na cichą podzieliłem warkę na dwa fermentory

1. 2kg śliwek suszonych / 8l - po 2 dniach cichej jest 10 BLG, piwo jest słodkie. Jak dla mnie jest ok, zostawiam, żeby dalej fermentowało

2. 1 kg wiórek kokosowych / 8l - po 2 dniach jest 2.5 BLG piwo jest kwaśne, aromat kokosowy ale kwaśność zabija wszystko. Kwaśność taka jak fermentujący kompot.

 

Co do 1. póki co efekt jest dobry, czuć śliwkę i piwo jest słodkie ale boję się, że jak odfermentuje do kilku BLG to nie będzie takie słodkie a bardziej alkoholowe.

Co do 2. czy piwo popsuło się czy ta ilość jest za duża i wprowadziła do piwa jakieś kwaśne aromaty? Czy można to jakoś uratować np. odcedzić te wiórki i zostawić?

 

Edited by esen1a
Link to comment
Share on other sites

W mojej opinii z wiórkami kokosowymi  trudno przesadzić. Dawałem prawie 2kg na 20l Milkshake IPA i były wyczuwalne, ale i tak przykrył je ananas. Kwaśność na pewno nie pochodzi od wiórek, najprawdopodobniej złapałeś jakąś infekcję. Odkażałeś je w jakiś sposób? 

Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, buk0 napisał:

Odkażałeś je w jakiś sposób

Starałem się dbać o sterylność, jak wspomniałem ze śliwkami jest ok. Do dezynfekcji użyłem pirosiarczynu sodu. Znowu do szybkiej dezynfekcji używam alkoholu izopropylowego. 

Edited by esen1a
Link to comment
Share on other sites

Raczej na bank infekcja. Kokos sam w sobie nie wnosi kwaśności. Skoro to ta sama warka i jedno jest kwaśne, a drugie nie i nie widać innych czynników, które mogłyby to powodować, to zostaje tylko taka opcja. 

Link to comment
Share on other sites

Na warce ze śliwkami jest taka delikatna piana na powierzchni ale to raczej od śliwek. W smaku jak wspomniałem jest ok. Poczekam jeszcze z tym kokosem kilka dni i zobaczę. 

Link to comment
Share on other sites

Starałem się tego uniknąć. Wiórki prażyłem w 150 st. C w piekarniku przez 20 min. Po tym przełożyłem do plastikowego pojemnika (wcześniej go umyłem i spryskałem IPĄ). Jak wrzuciłem wiórki to prysnąłem jeszcze na nie IPĄ i owinąłem całość skretchem i zostawiłem na noc do ostygnięcia. Fermentory stały przez noc w pirosiarczanie (użyte dopiero raz). Jak wspomniałem ze śliwą wszystko ok, a robiłem z nią wszystko podobnie. Obstawiam jeszcze coś takiego bo kupiłem wiórki w biedrze, niby bez konserwantów i teraz albo na nich coś było albo w nich coś było - w składzie nie jest wymienione ale nie oznacza to, że dostawca czegoś nie dodaje. Próbując tego piwa od razu nie odrzuca dopiero po chwili zostawiają taki posmak na podniebieniu.

Co by nie było chyba już wiórki sobie odpuszczę albo będę brał płatki albo napój kokosowy doleję.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.