Pepis Posted September 12, 2020 Share Posted September 12, 2020 Cześć, Większość przepisów mówi aby dodać miodu do gotowania, później fermentacja itd. Zastanawiam się czy nie byłoby dobrym pomysłem odfermentować piwo bez miodu, następnie dodać go dopiero do refermentacji w butelce i w odpowiednim momencie piwo spasteryzować, aby nie odfermentował cały. W tym momencie piwo będzie nagazowane, ale też będzie miało posmak miodowy. Ktoś może testował taki sposób? Link to comment Share on other sites More sharing options...
anatom Posted September 12, 2020 Share Posted September 12, 2020 Enzymy z miodu rozłożą całą skrobię i piwo dofermentuje do zera. Lepiej dać miód po fermentacji głównej wtedy ten sam efekt lub, jak chcesz uniknąć powyższego, przegotować podczas warzenia wtedy enzymy z miodu dezaktywują się. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pepis Posted September 12, 2020 Author Share Posted September 12, 2020 No właśnie stąd mój pomysł żeby spasteryzować piwo. Wrzucę dużą ilość miodu do przefermenotwanego już piwa (ale przed refermentacją). Odczekam tydzień aż drożdże przerobią trochę miodu,. Po tygodniu spasteryzuję, żeby ubić drożdże. Część miodu zostanie. Chyba zrobię taki test Link to comment Share on other sites More sharing options...
punix Posted September 12, 2020 Share Posted September 12, 2020 33 minuty temu, Pepis napisał: No właśnie stąd mój pomysł żeby spasteryzować piwo. Wrzucę dużą ilość miodu do przefermenotwanego już piwa (ale przed refermentacją). Odczekam tydzień aż drożdże przerobią trochę miodu,. Po tygodniu spasteryzuję, żeby ubić drożdże. Część miodu zostanie. Chyba zrobię taki test Uważaj na granaty - może się okazać, że tydzień to już za długo. Pomysł ciekawy, tylko ciężko może być się wstrzelić w dobre nagazowanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juniorek Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 Wstrzelenie z dobrym nagazowaniem nie będzie o tyle dobre co przeprowadzenie dobrej pasteryzacji w domu, raz ze może ona nie wybić drożdzy odpowiednio aby nie ruszyła refermentacja, a dwa że źle przeprowadzona pasteryzacja psuje gotowe piwo. Jak masz możliwość pójdz do browaru który ową pasteryzacje stosuje spróbuj piwa przed i po pasteryzacji i sprawdz jaki będzie efekt. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pepis Posted September 16, 2020 Author Share Posted September 16, 2020 (edited) Podzielę się swoim eksperymentem. Może jakiś potomny skorzysta. Nastawiłem 3 brzeczki. Wszystkie na bazie jasnego ekstraktu z Gozdawy + ciemny ekstrakt w proszku. Brzeczka pierwsza (podstawowa) wyszła 16Blg. Druga powstała na bazie pierwszej. Dolałem wody na 12 Blg. Trzecia brzeczka też powstała na bazie pierwszej. Dolałem wody oraz dodałem 400g miodu gryczanego tak aby wyszło 16Blg. Wszystko chmielone chmielem Marynka i Lublski. Drożdże W 34/70 Temperatura fermentacji 7-9 st. C Wszystkie trzy brzeczki mam zamiar po fermentacji dosłodzić miodem i odstawić do refermentacji. Oczywiście w odpowiednim momencie pasteryzować. Wszystko dokładnie spiszę i podzielę się wynikami. Zobaczymy co z tego wyjdzie No niestety, eksperyment się nie do końca udał W ramach testu dodałem trochę za dużo cukru. Chciałem piwa spasteryzować zanim wszystko ulegnie refermentacji. Niestety, przepasteryzowałem piwa za późno, przez co wyszły przegazowane. W piwach, w których nie było miodu podczas fermentacji kompletnie brak posmaku miodowego. W piwie z 400g posmak miodowy jest. Także na pewno coś ten miód dodany do fermentacji daje. Edited November 28, 2020 by Pepis Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now