Jump to content

Fermentacja lagera - szczegóły


Recommended Posts

Cześć. Wczoraj wieczorem zacząłem fermentacje lagera z brew kitu. Wiem, że jest to dość trudne piwo (zwłaszcza jak na początek) ale dostałem zestaw w prezencie i grzechem byłoby nie skorzystać. Prosilbym was o pomoc przy paru rzeczach w następnych dniach fermentacji, mam spore obawy, wiele pytań itp.

Skonstruowałem porządny box styropianowy w celu utrzymywania temperatury. Brzeczka wydawała się być schłodzona (udało uzyskać się 18 stopni na termometrze przyklejonym na fermentor). 

Drożdże zrehydratyzowalem w wodzie około 20 stopni. Wydawały się być zdrowe (drożdże saflager w 34/70). 

Fermentor podlozylem od spodu wkladami z lodem, na bok dodałem butelke z lodem i jeszcze jeden wkład. 

 

Jedno z głównych pytań to czy to wgl ma szansę się udać, gdy wszystkie uzyskiwane przeze mnie temperatury są w gruncie rzeczy za wysokie na lagera?

 

Jeżeli to ma szansę wypalić, po jakim czasie spodziewać się wszczęcia fermentacj? Jak to zaobserwować, tylko przez bulgotanie w rurce? 

Link to comment
Share on other sites

Butelkami z lodem w takim układzie spokojnie powinieneś zejść do tych 10°C, to tylko trochę upierdliwe, bo musisz kontrolować temperaturę i zmieniać wkłady starając się unikać jej wahań. Ale można się tego nauczyć :)

Bulgotanie będzie objawem fermentacji, przy niskich temperaturach może nastąpić nawet po kilkudziesięciu godzinach, więc cierpliwie czekaj i nie podnoś temperatury za wcześnie. Zrób to dopiero po zaobserwowaniu  uspokajania się drożdży, choć łagodnie.

Link to comment
Share on other sites

Cześć. Temp. 18°C to za wysoko na lagera, a to wskazanie z termometru przyklejonego do boku, więc jeszcze +2°C. Drożdże startują zwykle po kilkunastu godzinach. Teraz pewnie się jeszcze namnażają. Sensownie byłoby zejść poniżej 15°C (górna granica optymalnej temp. fermentacji zalecanej przez producenta) i tak utrzymywać, a taki spadek może nie zestresuje strasznie drożdży. Nie masz jakiegoś balkonu? Co do rurki, tu masz temat wyczerpujący wiedzę w 100%, nie jest wyznacznikiem fermentacji.

Czytałem też tu na forum, że ktoś fermentował powyżej tej temp w ramach eksperymentu i piwo też było do wypicia, także nie stresuj się mocno.

Przy następnej warce, zadaj w 8°C i taką staraj się utrzymywać, będziesz miał porównanie.

Edited by smola
Link to comment
Share on other sites

Wydawało mi się że słyszę lekkie pykanie, otworzyłem pokrywę i na górze jest sporo piany plus ewidentnie pojawiają się bąbelki które pękają. Nie jest to nie wiadomo jakie wrzenie ale ewidentnie coś się dzieje. Fermentacja zatem zaczęła się? 

Dodam jeszcze że rano temp (mierzona sonda) mniej więcej w połowie boxa była około 22 stopnia. Wymieniłem wkłady i tym razem (tylko że teraz sonda leży na dnie ale nie dotyka żadnego wkładu) pokazuje już 13.5 stopnia i wydaje się ciągle spadać. Ogólnie cieszy mnie że udało się uzyskać spadek temp tak efektywnie, ale czy wymiana takich wkładów co jakieś 12 h i taki dość nagły spadek temp nie przyniesie jakiś szkod?

Link to comment
Share on other sites

Z pomiarem temperatury to zrobiłem tak, że podkładam czujkę pod wiadro i sie nie przejmuję. Swojego pierzego lagera zrobiłem w temperaturze 22 stopni XD i był taki kwiatkowy ale pijalny. Jak go przeleżakowałem 3 miesiące w 5 stopniach to był bardzo fajny.

 

Nastepnym razem schłodź breczkę to teperatury około 9 stopni. uwodnij drożdze 2-3 saszetki na 20l w temperaturze 20-25 stopni przez jakies 20 min, a potem schładzaj powoli naczynie do 13 stopni lub nizej . Brzeczkę napowietrz np mikserem, potem dodaj drożdze.

 

A teraz nie prejmuj się zachowaj higiene nie szalej z wachaniem temperatury, a z piwa napewno będziesz zadowolony :)

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, AMePiaceIpa napisał:

otworzyłem pokrywę

To jeden z gorszych pomysłów na tym etapie...

I na przyszłość  tak jak piszą koledzy: najpierw schładzaj, potem zadawaj drożdże mające zbliżoną temperaturę.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wszystkim za rady. Wszystko zapisuję, jak nie na ta, to na przyszłą fermentacje. 

Jakoś to opanowalem. W zasadzie teraz mam problem z za niska temperatura bo gdy wymieniam wkłady to spada ona poniżej 9 stopni, trochę trzeba się nalatac żeby trzymać ja w odpowiednich normach ale jest fajnie. 

Zastanawiam się tylko, bo skoro nie otwierać pokrywy, to jak mieć pewność, że fermentacja trwa? Na ścianie fermentora jest taki zaschniety osad od piany, czyli wychodzi na to że piana opadla. Czy takie zmiany temperatury przy wymianie wkładów (np o 5 stopni) mogły ja zatrzymać? 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.