thobeta Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 (edited) Witam wszystkich ! Mam pytanie będąc na etapie zmiany przechowywania piwa jak i chyba bardziej z lenistwa przed myciem i rozlewaniem go do butelek. Ma ktoś wiedzę ile może piwo wytrzymać w Kegu 19L ? Tak z własnego doświadczenia ? Edited April 6, 2008 by thobeta Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wesoly Posted April 8, 2008 Share Posted April 8, 2008 Rok, dwa, 3? Wszystko zależy od piwa. Zrobisz odpowiednia cichą fermentację, KEG będzie sterylny, to ciężże piw można dość długo przechowywać, choć moim zdaniem większość po roku czasu dość mocno siada, nawet takie portery stają się gorsze. Co do czasu opróżniania beczki. Jeśli KEG będzie w zimnym, piwnica, lodówka, itp, to spokojnie można z niego przez miesiąc czy dwa korzystać, pod warunkiem odpowiedniej czystości sprzętu do wyszynku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted April 9, 2008 Share Posted April 9, 2008 przy okazji tez się dopytam: właśnie robię remont domu, myślę, żeby przewidzieć kącik dla wyszynku piwa, co tam muszę przewidzieć dla KEG-ów -- wodę, prąd, kanalizację? Link to comment Share on other sites More sharing options...
thobeta Posted April 10, 2008 Author Share Posted April 10, 2008 Aż takie zaplecze to chyba nie jest potrzebne do samego wyszynku, no chyba, że chciałbyś tam myć i dezynfekować wszystkie elementy. Ja kupiłem dwa kegi jeden jest nagazowany mieszanką Co2 i Azotu a drugi naturalnie. Przy drugim wariancie dodam gazu dopiero w momencie kiedy zabraknie naturalnego ciśnienia do wypchnięcia piwa. Jestem ciekaw która wersja wytrzyma dłużej i trzy będą jakieś różnice smakowe lub w pienistości czy nagazowania piwa. Opisze za kilka tygodni co z tego wyszło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted April 10, 2008 Share Posted April 10, 2008 Ja kupiłem dwa kegi jeden jest nagazowany mieszanką Co2 i Azotu a drugi naturalnie. Przy drugim wariancie dodam gazu dopiero w momencie kiedy zabraknie naturalnego ciśnienia do wypchnięcia piwa. Nigdy się nie bawiłem KEGami, ale z tego co czytałem, to jest zły pomysł. Musisz podpiąć gaz od razu, inaczej piwo ci się odgazuje i będizesz musiał czekać, aż się ponownie nasyci CO2. Głupiego robota. trzy będą jakieś różnice smakowe lub w pienistości czy nagazowania piwa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
thobeta Posted April 11, 2008 Author Share Posted April 11, 2008 (edited) Nawet w tedy jeśli napełnisz kega pod sama rurkę od gazu ?....hm....wiele różnych opinii na ten Temat jest - łącznie z bardzo negatywnymi i tu masz racje. Ale przekonam sie na własnej skórze, bo mam mieszane uczucia. Taki zamknięty KEG niczym się nie różni od Butelki jeśli jest szczelny. Problem pewnie zaczyna się pojawiać w trakcie jego powolnego opróżniania. Pytanie jaka zachodzi reakcja skoro teoretycznie nie ma w środku powietrza które mogło by przyspieszacz proces zakażania czy psucia piwa. Edited April 11, 2008 by thobeta Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted April 11, 2008 Share Posted April 11, 2008 Problem pewnie zaczyna się pojawiać w trakcie jego powolnego opróżniania. Bingo. Na miejsce, które zwolniło piwo, dostaje się powietrze, do którego zaczyna się odgazowywać CO2 z piwa. Jak najbardziej należy piwo refermentować w KEGu, ale do rozlewu należy podłączyć butlę, aby nie odgazowało się. Pytanie jaka zachodzi reakcja skoro teoretycznie nie ma w środku powietrza które mogło by przyspieszacz proces zakażania czy psucia piwa. Powietrze jest, przecież nie wytwarza się próżnia. Ale nie jest ono groźne ze względu na możliwość zakażenia, ale ze względu na różnicę ciśnień. Link to comment Share on other sites More sharing options...
thobeta Posted April 11, 2008 Author Share Posted April 11, 2008 (edited) A co byście powiedzieli o takim myku ? dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza czyli gromadzić się bedzie przy samej tafli piwa. Przed zamknięciem KEGa luźno z węża ?polewasz? CO2 na powierzchnie piwa przez co wypierasz powietrze. Delikatnie zamykasz klapę KEGa i jest atmosfera bez powietrza. refermentacja cały czas uzupełnia co2 robiąc ciśnienie lub w przypadku drugim gazujemy go z butli. Teoretycznie problem powinien być rozwiązany. Kwaśnienie produktów spożywczych uzależnione jest od obecności odpowiednich organizmów (w przypadku piwa bakterii octowych) i tlenu. Jeżeli pojemnik fermentacyjny jest szczelnie zamknięty i w dodatku właściwa fermentacja już trwa, to niby jak i dlaczego nagle miałyby się uaktywnić te bakterie, zwłaszcza w beztlenowej atmosferze? Wydaje mi sie iż opinie o krótkim terminie spożycia piwa z KEGa biorą sie z nie sterylnego zabrania się do tematu oraz właśnie z tlenem w środku przed zamknięciem. Przypomnę iż w środku są rurki które należy również zdezynfekować co jest pewną zabawą. W tych rurkach jest równiez powietrze - zwłaszca w tej od gazowania !!! Edited April 11, 2008 by thobeta Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted April 11, 2008 Share Posted April 11, 2008 poczytaj to http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=77991 Link to comment Share on other sites More sharing options...
thobeta Posted April 12, 2008 Author Share Posted April 12, 2008 To jest ciekawy link musze przyznać ! Ja zaczynam testować innego wyjścia nie ma Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now