Jump to content

Flanders Red Ale/Oud Bruin


Markin

Recommended Posts

Hej, planuję uwarzyć pierwsze piwo na brettach i chciałbym postawić na piwa flandryjskie.

Dysponuję mieszanką:

- WLP644 Saccharomyces "bruxellensis" Trois

- Wyeast 3278 Belgian Lambic Blend

- WLP4603 Beersel Brettanomyces Blend

Jeśli chodzi o fermentację to przeprowadzić chcę fermentację mieszaną, najpierw kveiki w wiadrze, potem bretty w szkle. Chciałbym by całość nie trwała dłużej niż 6 miesięcy. Na który styl postawić?

 

Warka 14l

Ekstrakt 12 Blg

 

Zasyp:

Wiedeński - 0,8 kg

Pilzneński - 0,7 kg

Ekstrakt słodowy - 0,5 kg

Pszeniczny - 0,4 kg

Caravienne - 0,3 kg

Cukier kandyzowany jasny - 0,1 kg

Cukier kandyzowany brązowy - 0,05 kg

Special B - 0,03 kg

 

Zasyp tworzony był z myślą o Flanders Red Ale.

 

Link to comment
Share on other sites

Do flandersa musisz mieć mieszankę zawierającą szczep sherry, bretty, i bakterie. 3278 chyba jest odpowiednia z tego co podałeś. No ale fermentacja rok to tak minimum. Cukru bym nie dawał. Mieszanka odfermentuje na tyle że piwo będzie bardzo wytrawne. 

Edited by anatom
Link to comment
Share on other sites

Ze względów technicznych nie mogę pozwolić sobie na tak długą fementację. Czy można zrobić na tej wspomnianej mieszance Oud Bruin? Uwinę się z nim w te max. 6 miesięcy?

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, dziedzicpruski napisał:

zrobisz flandara w pól roku

 

16 godzin temu, anatom napisał:

 No ale fermentacja rok to tak minimum.

 

Otrzymuję sprzeczne informacje. ?

To co powiedzielibyście w takim razie na zrobienie Oud Bruin. Fermentacja mieszana, 3 - 4 miesiące w szkle?

Link to comment
Share on other sites

Oud bruin to tylko kolorem się różni. Fermetacja taka sama. Ja nie mam dużego doświadczenia we flandersach. Te co robiłem to po 8 miesiącach waliły mi oborą, kiblem były nieprzyjemne. Po ok 10 miesiącach dopiero to zeszło i fajnie się ułożył. Moze jest tak jak pisze Dziedzicpruski że zazwyczaj kilka miesięcy starczy. 

Link to comment
Share on other sites

Naprawdę starczy, wrzucisz tą mieszankę, potrzymasz ze 3 -4 miesiące, spróbujesz,j ak się lekko skwasi to do butelek ,nie ma co czekać, reszta zrobi się w butelkach, tak z rok przynajmniej, ale dla mnie dobre jest przeważnie po 2-3 latach, kiedy te smrodki się zlikwidujai się dobrze ułoży.

 

Zrobiłem tak z 12-14 flandrów i prawie zawsze się udawano, miałem tylko ze 3-4 porażki kiedy poszło w ocet, albo się nie skwasiło (ratowałem to  innymi dzikami i się dokosiły), ale to były albo robione z gęstwy ,albo z banku drożdżowego, z saszetki zawsze mi wychodziły.

Link to comment
Share on other sites

Po pół roku jeszcze spokojnie możesz mieć tam pracujące bretty, które potem rozsadzą Ci butelki. W niektórych przypadkach mogą się faktycznie uwinąć w pół roku, ale nie masz na to żadnej gwarancji. Ja bym nie zaczynał robić w ogóle takiego piwa nie dysponując co najmniej rokiem. 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Oskaliber napisał:

Po pół roku jeszcze spokojnie możesz mieć tam pracujące bretty, które potem rozsadzą Ci butelki. W niektórych przypadkach mogą się faktycznie uwinąć w pół roku, ale nie masz na to żadnej gwarancji. Ja bym nie zaczynał robić w ogóle takiego piwa nie dysponując co najmniej rokiem. 

Ja jestem w stanie dać tą gwarancję ;), o ile oczywiście nie nawali cukru jak do placka.

Fakt ,że ja praktycznie nie daje cukru do re fermentacji,ale  na te co zrobiłem żaden sie nie przegazował,w tych w których w ogóle cukru nie dałem nie ma gazu kompletnie,albo jest tyle co kot napłakał,a z tego co piszesz to powinno być przynajmniej trochę gazu,no powiedzmy jak w angielskim ejlu,a gazu jest max tyle co w wygazowanej prawie kompletnie wodzie gazowanej.

Link to comment
Share on other sites

Ja robiłem kilka razy flamandzkie czy lambika na blendach 3278 i 3763. Na ogół, na ile dobrze pamiętam, faktycznie dość szybko cukier kończył się drożdżom tak w pół roku. Ostatnio jednak z 16°BLG schodziło mi 15 miesięcy do 3,2°BLG. Zapakowałem to w grube butelki, bo nie wiem czy jeszcze trochę nie zejdzie.

Zrobiłem łącznie cztery pomiary:

26-10-2019 - 16°BRIX

15-11-2019 - przelanie do kega, 10,4°BRIX -> 7°BLG
13-07-2020 - 8,8°BRIX -> 4,5°BLG
04-01-2020 - 8°BRIX -> 3,2°BLG, ciśnienie w kegu 2,2bar w 15°C -> 3,2 vol. CO2, zlanie do butelek

 

Może to przez wysoki ekstrakt, ale wydaje mi się, że najbezpieczniej zlać do kega i co jakiś czas po prostu próbować i robić pomiar.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

cześć, też rozważam pierwszego flandersa. Trochę poczytałem, mam wobec tego kilka pytań do bardziej doświadczonych @Oskaliber @dziedzicpruski

 

Zauważyłem, że często wykorzystywanym do flandryjskiego blendem jest Wyeast 3763 Roeselare Ale Blend. W kilku recepturach zwróciłem uwagę, że piwo najpierw jest fermentowane zwykłymi sacharomyces a potem na drugą fermentację zadawany jest blend. Czy to jest próba uzyskania ciekawego efektu czy konieczność? Co to daje? Producent sugeruje nie robić startera aby nie zaburzyć proporcji mikrobów - czy wobec powyższego wystarczy jedna saszetka tego blendu na 20l bez startera?

Producent zaleca fermentację 18 miesięcy - Wasza praktyka również?

Szczerze mówiąc jestem zainteresowany piwem kwaśnym i dzikim, stąd trafiłem na flandersa. Chciałem zrobić coś w czasie roku do spożycia przypominającego wino (znacząca część moich biesiadników preferuje właśnie taki trunek, więc AIPA ich nie przekona).

W jakie IBU celować? Czy dolny zakres widełek (5-10 IBU) może sprzyjać szybkości rozwoju mikrobów i jego wpływu na walory smakowe?

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, hopek napisał:

rozważam pierwszego flandersa. Trochę poczytałem, mam wobec tego kilka pytań do bardziej doświadczonych @Oskaliber @dziedzicpruski

No to moje wnioski masz (czas i sposób fermentacji, "krótka" fermentacja i długie leżakowanie w butelkach, czyli nieortodoksyjnie ,to moim zdaniem  minimalizuje ryzyko zrobienia octu),co do ibu to rób bez ibu, ewentualnie w dolna granicę, gorzki niekoniecznie łączy się dobrze z kwaśnym, co do fermentacji to zrób standardowo, będzie bardziej przewijalnie,  pare razy robiłem na samej gęstwie z flandra i raczej nie wychodziło to za dobrze, saszetkę jak świeża możesz podzielić na pół, chyba zawsze tak robiłem.

 

Po roku to ledwo to można pic ,jeszcze śmierdzi, nieułożone karmele, trzeba w butelkach trzymać ze 2 lata przyjemniej, no i jak wino to nie gazuj tego kompletnie, jak dla mnie gaz zabija to piwo, a przynajmniej zubaża mocno, jak tak troszkę się nagazuje to jest ok, ale takie w kosmos to musi być dramat.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 5.03.2021 o 11:08, hopek napisał:

cześć, też rozważam pierwszego flandersa. Trochę poczytałem, mam wobec tego kilka pytań do bardziej doświadczonych @Oskaliber @dziedzicpruski

Odpowiedzi na praktycznie wszystko o co pytasz udzieliłem już w formie wpisu na swoim blogu w akapicie "Fermentacja mieszana z bakteriami":

http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-dzikich-fermentacja/

 

W skrócie: oba podejścią mogą się sprawdzić, ale jak nie robisz wstępnej fermentacji to powinieneś zrobić starter. Fermentacja minimum rok, a najlepiej dłużej. IBU trzymać dosyć nisko, 5-10 będzie ja najbardziej ok.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

okej, dzięki, trochę poczytałem, zajrzałem jeszcze do milkthefunk i zainteresował mnie ten sposób fermentacji kwaśnych dzikusów:


Fast_Sour_Graph.jpg

http://www.milkthefunk.com/w/images/3/3c/Fast_Sour_Graph.jpg

Zrobiłbym minimalnie inaczej, skracając czas zakwaszania. Zadałbym 20 tabletek l.planatarum, utrzymał grzanie na ~36 st C przez 24h, potem włączyłbym chłodzenie do ~18 st C, napowietrzył i zadałbym belgijskie 1388 Belgian Golden Strong Ale / WLP 570 Belgian Golden Ale / FM25. Pytanie - pójdą w kwaśnym te drożdże od Duvela?
Po 2 tyg przelać do słoja na drugą fermentację i zadać Brettanomyces lambicus i płatki francuskie. Zapomnieć na rok.

@Oskaliber @dziedzicpruski dobry recept na a'la flandersa?

 

Link to comment
Share on other sites

Dobry, choć w rasowym flandersie mikroflora jest bogatsza, masz jeszcze pedioccocus itp. Ale jak wyjdzie Ci dobrze to może być nie do rozpoznania ta metoda vs tradycyjna. Jeśli chodzi o drożdże to nie pomogę, bo ich nie używałem, ale skoro dodajesz potem bretty to bym się nie wahał. Jak coś im nie pyknie to bretty i tak dofermentują i sprzątną. 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.