Skocz do zawartości

AIPA - oszukane BLG - zacieranie na słodko


lechu555

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że wole mieć więcej piwa o mniejszym ekstrakcie niż mniej piwa o większym, a na alkoholu mi nie zależy za bardzo to głupie pytanie:  dałoby się jakoś oszukać i po prostu zatrzeć to na słodko, żeby dać to odczucie słodowości kontrowanej goryczką z typowego chmielenia AIPY ? Danie wincyj słodu karmelowego (kosztem pewnie ciemniejszej barwy). Ktoś coś takiego może uskuteczniał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie można zrobić.  Żeby piwo sesyjne nie wydawało się niezbalansowane i wodniste, można nieco zwiększyć słodowość, m.in. przez zacieranie w wyższej temperaturze lub dodatek słodu crystal/karmelowego.

 

Użyłbym jakiegoś jasnego słodu karmelowego, raczej w typie brytyjskim, w ilości niezbyt dużej (kilka procent).

Edytowane przez Łachim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedawkowanie karmelowego nie jest najprzyjemniejszym doznaniem i raczej dawkowałbym z rozsądkiem. Zacieranie w wyższej temperaturze, sensowny dobór drożdży niżej odfermentujących, dodatki płatków dla zwiększenia gładkości ewentualnie dodatek maltodekstryny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, rafple napisał:

Przedawkowanie karmelowego nie jest najprzyjemniejszym doznaniem i raczej dawkowałbym z rozsądkiem. Zacieranie w wyższej temperaturze, sensowny dobór drożdży niżej odfermentujących, dodatki płatków dla zwiększenia gładkości ewentualnie dodatek maltodekstryny.

od ilu % słodu karmelowego w zasypie można mówić o przedawkowaniu ? Na wikipiwo widzę, że nawet do 40% można dać (ciekaw jestem co to za piwa są).

Drożdże to akurat FM52, nie wiem ile zejdą przy zatarciu na słodko, pierwszy raz będę używał płynnych drożdży więc pomyślałem, że wybór właśnie padnie na AIPĘ, lubię słodkie i gorzkie (np. lubię próbować brzeczkę po gotowaniu gdy pływają w niej chmieliny), ale już samo słodkie jakoś nie bardzo mi podchodzi, albo jeszcze nie znam życia...

 

Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich czytających wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lechu555 napisał:

pierwszy raz będę używał płynnych drożdży więc pomyślałem, że wybór właśnie padnie na AIPĘ

Jeśli będzie to pierwsze użycie płynnych to będziesz robił starter czy na żywo z fiolki chcesz zadać?

Bo jeśli bez startera, to sensowne będzie najpierw zrobić małe piwo (np. harcerskie) a dopiero na gęstwie puścić AIPA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, zasada napisał:

Jeśli będzie to pierwsze użycie płynnych to będziesz robił starter czy na żywo z fiolki chcesz zadać?

Bo jeśli bez startera, to sensowne będzie najpierw zrobić małe piwo (np. harcerskie) a dopiero na gęstwie puścić AIPA.

Tutaj akurat się obczytałem forum i póki co narobiłem 30 litrów 11stki BLG, 50:50 pszenica, jęczmień, podzieliłem na dwa fermentory po równo i do jednego poszły Gwoździe i Banany, do drugiego właśnie Amerykański Sen (będzie American Wheat) i właśnie postanowiłem z fiolki bezpośrednio dać drożdże (termin "przydatności" jeszcze trzy miechy), może nadal jest to underpitching, ale ludziom wychodzi i w ten sposób, zobaczymy. Oba fermentory ładnie ruszyły po parunastu godzinach i właśnie z gęstwy po FM52 poleci AIPA w następnym rzucie jak tylko zleje na cichą Wheat'a.

 

A to piwo harcerskie to zrobię sobie obok z wysłodzin po zacieraniu AIPY parę litrów bo aż mnie zaintrygowało, że z 4.5BGL da się uzyskać coś innego niż wodę smakową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacierać jedno temperaturowo w 70-72°C

Użyć słodu owsianego 10-15% i psznicznego dla zwiększenia odczucia pełni i gładkości

Karmelu bardzo jasnego możesz też sypnąć ale mało do 5%

Użyć drożdży, które dają pełne piwa

Sypnąć laktozy, niskoscukrzonej maltodekstryny albo dodać trochę ksylitolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.12.2021 o 19:09, lechu555 napisał:

od ilu % słodu karmelowego w zasypie można mówić o przedawkowaniu ? Na wikipiwo widzę, że nawet do 40% można dać (ciekaw jestem co to za piwa są).

 

To zależy ;), piwa lekkie - mniej słodów karmelowych, do np. piw mocnych można dać tego samego słodu karmelowego więcej. Poszukaj klasycznych receptur rożnych styli piwnych i poczytaj jakie karmele są "w stylu" i ile % mają w zasypie. Kolejna droga do wiedzy to opis słodu na stronie producenta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Nazwa użytkownika napisał:

To zależy ;), piwa lekkie - mniej słodów karmelowych, do np. piw mocnych można dać tego samego słodu karmelowego więcej. Poszukaj klasycznych receptur rożnych styli piwnych i poczytaj jakie karmele są "w stylu" i ile % mają w zasypie. Kolejna droga do wiedzy to opis słodu na stronie producenta.

 

To też zależy. Pomijając różnice wynikające ze stylu, zależność jest często odwrotna. Czasem w słabszym piwie możesz dać więcej słodu karmelowego, a w mocniejszym mniej w relacji do całości zasypu. To trochę podobnie jak ze słodami palonymi - często najważniejsza jest relacja ilości słodu karmelowego do objętości warki, a nie procenty w zasypie. Zwiększenie ilości karmelu w mocniejszym piwie jest często możliwe,  ale łatwo wkroczyć na teren zaklejających "słodziaków", a trudno zrobić zaklejające piwo o 7-8 blg. Nawet większa ilość karmelu w słabszym piwie dodaje treściwości, a z drugiej strony słodycz nadal będzie niewysoka przez to,  że ogólna ilość karmelu w stosunku do wody będzie mała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.01.2022 o 08:53, buber napisał:

A jak sobie poradziłeś z kompletnie różnym chmieleniem weizena i american wheata?

Niespecjalnie przejmowałem się chmieleniem na goryczkę. Dałem po prostu 30gr użytego we wcześniejszej warce na chmielenie na zimno słoweńskiego Styriana Dragona i jakieś resztki Citry (może z 10gr tego było) na 30l. Goryczki tam nie będzie za wiele, a i niespecjalnie mi w Wheacie na niej zależy, jak dotychczas wszystkie wheaty, które piłem nie wykazywały specjalnie goryczki w smaku, a bardziej smak brał się z wrażeń aromatycznych tego piwa, o wiele bardziej skupię się na chmieleniu na zimno. Piwo robię bardziej jako powód, żeby się z kimś napić, a raczej u mnie większość krzywi ryj już na Żywca APA.  Może nie będzie to 100%  stylu, ale poszedłem sobie na taki kompromis między tymi dwoma stylami, żeby skorzystać z jednego warzenia i przede wszystkim rozbujać drożdże na następną AIPĘ, zobaczyć jak weizeny wychodzą na płynnych no i ogólnie doświadczyć pierwszy raz w życiu drożdży płynnych. Może to będzie jakaś wielka jakościowa zmiana w moim warzeniu.

 

W dniu 1.01.2022 o 09:19, Biniu napisał:

Zacierać jedno temperaturowo w 70-72°C

Użyć słodu owsianego 10-15% i psznicznego dla zwiększenia odczucia pełni i gładkości

Karmelu bardzo jasnego możesz też sypnąć ale mało do 5%

Użyć drożdży, które dają pełne piwa

Sypnąć laktozy, niskoscukrzonej maltodekstryny albo dodać trochę ksylitolu.

 

Zacieranie właśnie tak zrobię. Słodu owsianego nie mam, ale pszeniczny i owszem. Co do karmelu to właśnie myślałem, że to on ma najwięcej mieć udziału w słodkości.

Wybór drożdży już stety/niestety podjęty i jest to właśnie Fermentum Mobile.

Laktozę w sumie mam. Ale do ilu BLG jej sypać, żeby nie przesłodzić, ale żeby jednak dać goryczce usiąść na tym cukrze.

 

Tak swoją droga:

ogólnie mam wrażenie, że gorycz o wiele łatwiej współgra właśnie ze słodkim niż z wytrawnym i jak sięgam pamięcią, to raczej większość mocno chmielonych piw, które piłem zawsze miało raczej mocną podbudowę słodową niż były wytrawne. Nie mogę sobie przypomnieć żadnego piwa, które byłoby wytrawne z dobrze siedzącą goryczką, widocznie wytrawne i goryczkowe to sztuka zrobić. A u mnie to jak bym nie chmielił tych moich piw to po fermentacji (zazwyczaj US-05, S-04, zazwyczaj końcowe BLG to jakieś 2-3) ta goryczka już nie siedzi tak dobrze jak np. wcześniej brzeczka  po gotowaniu z tym chmielem.  Tak samo jak bawiłem się w, ostatecznie nieudane, eksperymenty z herbatką chmielową - jak chmiel był w samej wodzie to wykręcało ryj nieprzyjemnie jak się to piło, ale jak rozpuściłem w tym cukier na syrop do refermentacji - nagle zaczęło wszystko nabierać sensu, tak jakby wszystko co nieprzyjemne z chmielu schowało się pod cukrem. Często można usłyszeć, że goryczka jest kontrowana słodowością i chyba teraz zaczynam rozumieć co oznacza ten termin bo dotychczas rozumiałem go tak, że te dwa odczucia (słodowość, goryczka) walczą ze sobą o dominację nad kubkami smakowymi, a to chyba jednak chodzi o to, że one właśnie współpracują ze sobą.

Wiem, że to może dla Was nie odkrycie i oczywistość, ale zanim coś się stanie oczywiste... Rozwiązania były w zasięgu ręki, a wraz ich nie widziałem.

 

 

 

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.