Skocz do zawartości

Sens zakupu taniego kociołka automatycznego


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Ja mam właśnie powystawowego Maishfesta z alledrogo, również z lekkim wgnieceniem na dnie i wróciłem ostatecznie na garnek bo mam indukcję, która DIAMETRALNIE szybciej podnosi temperaturę.

Powodów było kilka:

-notoryczne przypalanie się słodu

-mała powierzchnia podstawy przez co słup słodu , który sypie się do tego filtratora z fałszywym dnem, nie ma dostatecznego kontaktu z wodą, podnieś go i zobaczysz jak nędznie brzeczka ścieka na dno.

-więc zacierałem bez filtratora co powodowało problemy z przypalniem

-więc kupiłem łychę drewnianą do mieszania co rozwiązało problem, ale na czas grzania trzeba dosyć żywo mieszać

-temperatura podnosi się słabo. Doprowadzenie 30l brzeczki do wrzenia na mocy 3kW to ok 1h i ciągłe mieszanie by się nie przypaliło, a bezpiecznik nie wyłączył Ci grzania i nie pozwolił włączyć dopóki nie wylejesz brzeczki na zewnątrz, wyszorujesz przypalenia (powodzenia bez środka na przypalenie), nie naciśniesz IDIOTYCZNIE ZLOKALIZOWANEGO resetu bezpiecznika od spodu kociołka i ponownie nie wlejesz brzeczki by kontynuować, lekką ręką pół godziny w dupę. Jak już wrze to można nie mieszać bo się samo miesza już.

-nierównomierność temperatury - czujniki na dole pokazują zazwyczaj inną, ok 4 stopnie niższą niż jak zmierzysz termometrem na górze. Po wymieszaniu zacieru czujnik zgadza się z Twoim termometrem

-mieszać trzeba ze względu na mała powierzchnię podstawy , żeby osiągnąć wydajność sensowną.

-ustaw, że chcesz by Ci podgrzało do np 70 st to ten kociołek podgrzew wyłączy w 72-73, tak przynajmniej pokazuje na ekranie.

 

Ogólnie: jeżeli oczekujesz tak jak ja na początku, że kociołek sprawi, że nie będziesz musiał stać nad zacierem i grzaniem brzeczki to zapomnij. Jedyna jego zaleta to to , że jest na prąd toteż można sobie w ogródku zacierać, toteż druga połówka nie narzeka, że robisz burdel w kuchni tylko w ogródku.

 

Indukcji nie przebijesz. Ja brałbym gara i mieszadło do niego, aczkolwiek ja robię tak, że podgrzewam do 72 stopni i daję opaść do 62 co zajmuje ok 45 min jak przykryję gar. Przy czym co 15-30min przychodzę, zamieszam z minutę i dalej. Potem znowu z 62 podgrzewam do 72 co zajmuje z 10min na dwóch polach indukcji.  Dwa takie cykle i po zawodach. Obstawiam, że gdybym zaizolował czymś gar i przykrywkę to za jednym razem by się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystkie wady, które wypisałeś znikają w 

11 godzin temu, lechu555 napisał:

Ja mam właśnie powystawowego Maishfesta z alledrogo, również z lekkim wgnieceniem na dnie i wróciłem ostatecznie na garnek bo mam indukcję, która DIAMETRALNIE szybciej podnosi temperaturę.

Powodów było kilka:

-notoryczne przypalanie się słodu

-mała powierzchnia podstawy przez co słup słodu , który sypie się do tego filtratora z fałszywym dnem, nie ma dostatecznego kontaktu z wodą, podnieś go i zobaczysz jak nędznie brzeczka ścieka na dno.

-więc zacierałem bez filtratora co powodowało problemy z przypalniem

-więc kupiłem łychę drewnianą do mieszania co rozwiązało problem, ale na czas grzania trzeba dosyć żywo mieszać

-temperatura podnosi się słabo. Doprowadzenie 30l brzeczki do wrzenia na mocy 3kW to ok 1h i ciągłe mieszanie by się nie przypaliło, a bezpiecznik nie wyłączył Ci grzania i nie pozwolił włączyć dopóki nie wylejesz brzeczki na zewnątrz, wyszorujesz przypalenia (powodzenia bez środka na przypalenie), nie naciśniesz IDIOTYCZNIE ZLOKALIZOWANEGO resetu bezpiecznika od spodu kociołka i ponownie nie wlejesz brzeczki by kontynuować, lekką ręką pół godziny w dupę. Jak już wrze to można nie mieszać bo się samo miesza już.

-nierównomierność temperatury - czujniki na dole pokazują zazwyczaj inną, ok 4 stopnie niższą niż jak zmierzysz termometrem na górze. Po wymieszaniu zacieru czujnik zgadza się z Twoim termometrem

-mieszać trzeba ze względu na mała powierzchnię podstawy , żeby osiągnąć wydajność sensowną.

-ustaw, że chcesz by Ci podgrzało do np 70 st to ten kociołek podgrzew wyłączy w 72-73, tak przynajmniej pokazuje na ekranie.

 

 

No i wszystkie te wady znikają po zakupie prostej magnetycznej pompki za 15zł na ali

 

Natomiast nie rozumię tez Twoich problemów z doprowadzeniem brzeczki do wrzenia.

Zajmuje to  (z temperatury 75C) jakieś 15-20minut, nic się nei przypala i ANI RAZU nie zadziałał bezpiecznik -  podczas podnszenia temperatury sco parę minut zamieszam  i nie nie używam już wtedy pompy.

Kocioł zaizolowany karimatą za 30zł

 

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, fotohobby napisał:

No i wszystkie wady, które wypisałeś znikają w 

No i wszystkie te wady znikają po zakupie prostej magnetycznej pompki za 15zł na ali

 

Natomiast nie rozumię tez Twoich problemów z doprowadzeniem brzeczki do wrzenia.

Zajmuje to  (z temperatury 75C) jakieś 15-20minut, nic się nei przypala i ANI RAZU nie zadziałał bezpiecznik -  podczas podnszenia temperatury sco parę minut zamieszam  i nie nie używam już wtedy pompy.

Kocioł zaizolowany karimatą za 30zł

 

 

Ile słodu zacierasz maksymalnie w takim klarsteinie ? Ja zawsze 5kg sypie. Możliwe, że  np. przy 3kg kłopoty  znikają, ale to już wolę garnek przy tak małych warkach.

Zacierasz w tym gównianym filtratorze  czy bez niego ? Bo z nim to mi się też nie przypalało tak wiele , przynajmniej nie na tyle by zadziałał bezpiecznik,  ale wydajność jest żałosna bo cały słód tam się tam kisi zamiast pływać w całej objętości wody i oddawać co ma do oddania, a mieszać w tym filtratorze zacier to katorga.

Ile litrów podgrzewasz w te 20min, o których piszesz. Bo u mnie 30l (czyli niemal na maksa) to właśnie godzina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lechu555 napisał:

 

Ile słodu zacierasz maksymalnie w takim klarsteinie ? Ja zawsze 5kg sypie. Możliwe, że  np. przy 3kg kłopoty  znikają, ale to już wolę garnek przy tak małych warkach.

Zacierasz w tym gównianym filtratorze  czy bez niego ? Bo z nim to mi się też nie przypalało tak wiele , przynajmniej nie na tyle by zadziałał bezpiecznik,  ale wydajność jest żałosna bo cały słód tam się tam kisi zamiast pływać w całej objętości wody i oddawać co ma do oddania, a mieszać w tym filtratorze zacier to katorga.

Ile litrów podgrzewasz w te 20min, o których piszesz. Bo u mnie 30l (czyli niemal na maksa) to właśnie godzina.

U mnie 6-7kg słodu i nie ma żadnych problemów z zacieraniem. Chyba tez nigdy nie przypaliło sie dno( ale u mnie max 1800W) Bezpiecznik nigdy nie wyskoczył ( nawet nie wiedziałem że tak jest) Słód powinien pływać w całej objętości? Zacieram zimą w nieogrzewanym garażu temp podchodzi o około 1'C/min

ps posiadam royala 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2022 o 00:52, lechu555 napisał:

Ja mam właśnie powystawowego Maishfesta z alledrogo, również z lekkim wgnieceniem na dnie i wróciłem ostatecznie na garnek bo mam indukcję, która DIAMETRALNIE szybciej podnosi temperaturę.

Powodów było kilka:

-notoryczne przypalanie się słodu

-mała powierzchnia podstawy przez co słup słodu , który sypie się do tego filtratora z fałszywym dnem, nie ma dostatecznego kontaktu z wodą, podnieś go i zobaczysz jak nędznie brzeczka ścieka na dno.

-więc zacierałem bez filtratora co powodowało problemy z przypalniem

-więc kupiłem łychę drewnianą do mieszania co rozwiązało problem, ale na czas grzania trzeba dosyć żywo mieszać

-temperatura podnosi się słabo. Doprowadzenie 30l brzeczki do wrzenia na mocy 3kW to ok 1h i ciągłe mieszanie by się nie przypaliło, a bezpiecznik nie wyłączył Ci grzania i nie pozwolił włączyć dopóki nie wylejesz brzeczki na zewnątrz, wyszorujesz przypalenia (powodzenia bez środka na przypalenie), nie naciśniesz IDIOTYCZNIE ZLOKALIZOWANEGO resetu bezpiecznika od spodu kociołka i ponownie nie wlejesz brzeczki by kontynuować, lekką ręką pół godziny w dupę. Jak już wrze to można nie mieszać bo się samo miesza już.

-nierównomierność temperatury - czujniki na dole pokazują zazwyczaj inną, ok 4 stopnie niższą niż jak zmierzysz termometrem na górze. Po wymieszaniu zacieru czujnik zgadza się z Twoim termometrem

-mieszać trzeba ze względu na mała powierzchnię podstawy , żeby osiągnąć wydajność sensowną.

-ustaw, że chcesz by Ci podgrzało do np 70 st to ten kociołek podgrzew wyłączy w 72-73, tak przynajmniej pokazuje na ekranie.

 

Ogólnie: jeżeli oczekujesz tak jak ja na początku, że kociołek sprawi, że nie będziesz musiał stać nad zacierem i grzaniem brzeczki to zapomnij. Jedyna jego zaleta to to , że jest na prąd toteż można sobie w ogródku zacierać, toteż druga połówka nie narzeka, że robisz burdel w kuchni tylko w ogródku.

 

Indukcji nie przebijesz. Ja brałbym gara i mieszadło do niego, aczkolwiek ja robię tak, że podgrzewam do 72 stopni i daję opaść do 62 co zajmuje ok 45 min jak przykryję gar. Przy czym co 15-30min przychodzę, zamieszam z minutę i dalej. Potem znowu z 62 podgrzewam do 72 co zajmuje z 10min na dwóch polach indukcji.  Dwa takie cykle i po zawodach. Obstawiam, że gdybym zaizolował czymś gar i przykrywkę to za jednym razem by się udało.

Ale to są powody nie kociołka, tylko taniego kociołka. Część problemów miałem na Coobrze, na GF nie mam żadnych z wymienionych po opanowaniu procesu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lechu555 napisał:

 

Ile słodu zacierasz maksymalnie w takim klarsteinie ? Ja zawsze 5kg sypie. Możliwe, że  np. przy 3kg kłopoty  znikają, ale to już wolę garnek przy tak małych warkach.

Zacierasz w tym gównianym filtratorze  czy bez niego ? Bo z nim to mi się też nie przypalało tak wiele , przynajmniej nie na tyle by zadziałał bezpiecznik,  ale wydajność jest żałosna bo cały słód tam się tam kisi zamiast pływać w całej objętości wody i oddawać co ma do oddania, a mieszać w tym filtratorze zacier to katorga.

Ile litrów podgrzewasz w te 20min, o których piszesz. Bo u mnie 30l (czyli niemal na maksa) to właśnie godzina.

Zacieram 4-5kg, w zależności od piwa,

Oczywiście sypię słód do kosza, wydajność liczona wg BrewTarget to 73-75%.

Otrzymuję generalnie tyle, ile powinienem otrzymać wg receptur

I powtórzę jeszcze raz - problemy z wydajnością i ogólnie pojętą "katorgą" rozwiązuje pompka za 150zł

2 godziny temu, Suchejroo napisał:

Ale to są powody nie kociołka, tylko taniego kociołka. Część problemów miałem na Coobrze, na GF nie mam żadnych z wymienionych po opanowaniu procesu. 

Uściślając - to problemy w kociołku bez pompki.

Po zakupie pompki za 150 nadal pozostaje tanim kociołkiem, a problemy znikają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, fotohobby napisał:

Zacieram 4-5kg, w zależności od piwa,

Oczywiście sypię słód do kosza, wydajność liczona wg BrewTarget to 73-75%.

Otrzymuję generalnie tyle, ile powinienem otrzymać wg receptur

I powtórzę jeszcze raz - problemy z wydajnością i ogólnie pojętą "katorgą" rozwiązuje pompka za 150zł

Uściślając - to problemy w kociołku bez pompki.

Po zakupie pompki za 150 nadal pozostaje tanim kociołkiem, a problemy znikają

Może inaczej bo z podawaniem tej wydajności zawsze są kłopoty z interpretacją: z jakiej ilość słodu jesteś w stanie wyciągnąć ile litrów brzeczki o jakim ekstrakcie?

Ja w tym kociołku BEZ filtratora wyciągałem ok 27-28l 12stki z 5 kg podstawowego słodu Pale Ale od Vikingów, co raczej jest wartością zbliżoną do tego co w garnku osiągam, na pewno nie jakoś diametralnie mniej, ale użycie tego filtratora skutecznie redukuje kontakt słodu z wodą, a mieszanie w filtratorze jest ciężkie, ale nie niemożliwe, ale w garnku o większej powierzchni podstawy zdecydowanie łatwiejsze. A mieszać tak czy inaczej by wypadało.

 

19 godzin temu, anteks napisał:

U mnie 6-7kg słodu i nie ma żadnych problemów z zacieraniem. Chyba tez nigdy nie przypaliło sie dno( ale u mnie max 1800W) Bezpiecznik nigdy nie wyskoczył ( nawet nie wiedziałem że tak jest) Słód powinien pływać w całej objętości? Zacieram zimą w nieogrzewanym garażu temp podchodzi o około 1'C/min

ps posiadam royala 40

Ano jest taki kawałek wystającego drutu od spodu, którym naciska się bezpiecznik, ale to w moim Klarsteinie Meishfest, nie wiem jak tam u Ciebie.

Ja też podczas zacierania podgrzewam tylko na mocy 1500W, ale i tak bez mieszania słód przywrze do dna w czasie podgrzewu, ale podkreślam, że ja zacieram bez tego filtratora, ażeby właśnie słód miał jak największą powierzchnię kontaktu z wodą (no bo po coś mieszamy zacier) bo filtrator ją redukuje,  nie wykluczam przy tym, że przy dłuższym zacieraniu nie ma to znaczenia, ale kociołek teoretycznie powinien ułatwiać robotę i ją skracać.

Możliwe, że pompka faktycznie pomaga, nie próbowałem, ale spróbuje kiedyś na pewno bo szkoda, żebym wydał kasę, a nie używał kociołka.

 

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lechu555 napisał:

Może inaczej bo z podawaniem tej wydajności zawsze są kłopoty z interpretacją: z jakiej ilość słodu jesteś w stanie wyciągnąć ile litrów brzeczki o jakim ekstrakcie?

Ja w tym kociołku BEZ filtratora wyciągałem ok 27-28l 12stki z 5 kg podstawowego słodu Pale Ale od Vikingów, co raczej jest wartością zbliżoną do tego co w garnku osiągam, na pewno nie jakoś diametralnie mniej, ale użycie tego filtratora skutecznie redukuje kontakt słodu z wodą, a mieszanie w filtratorze jest ciężkie, ale nie niemożliwe, ale w garnku o większej powierzchni podstawy zdecydowanie łatwiejsze. A mieszać tak czy inaczej by wypadało.

 

 

 

Ja jakieś 23-24l w zależności od śrutowania.

I bez mieszania.

 

To nie jest dziwne, bo oczywiście taki zacieranie to mniejsza wydajność, niż stojąc z łygą nad garem w kuchni.

Ale wygoda, mobilność, szybkość w zupełnośći rekonpensuje mi te parę % utraconych przy zacieraniu

do tego klarowna brzeczka przed gotowaniem

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po pierwszej warce w kociołku. Niestety jeszcze bez pompy, więc trochę musiałem się namęczyć z mieszaniem zacieru. Robiłem coś na styl Munchen Helles, recepturę układałem w beersmith3 na podstawie receptur znalezionych w necie z poprawkami dla moich założeń. 

-4kg pilzneńskiego

-1kg wiedeńskiego

-30g TETTNANGER 4,5% na 60 min

-20g TETTNANGER 4,5% na 15 min

 

Zacierałem przez 60 min w 65-67''C na grzałce 1500W, mieszałem zacier 6-7 razy. Potem podwyższyłem temperaturę do 76''C na 15 min, a następnie podniosłem kosz z młótem i przelewałem przez niego kilkukrotnie brzeczkę pociągniętą z kranika. Kociołek owinąłem grubym kocem,

 

Gotowanie klasycznie w 100''C, ale musiałem ustawić 99'C na sterowniku, bo kociołek trochę wariował przy ustawieniu 100''C - brzeczka albo wrzała tak bardzo, że pryskało ponad poziom kotła, albo nie wrzała w ogóle. Ostatecznie otrzymałem 16L brzeczki 15 BLG, więc dolałem 5L butelkowej wody, co ostatecznie dało mi 21L z gęstością 11 BLG (taką chciałem). Niestety nie przemyślałem do końca filtracji, przez co w fermentorze mam teraz 4cm dość mętnego osadu, który planuję ominąć przez cold crash i klarowanie żelatyną. Nic się nie przypaliło, musiałem tylko delikatnie namoczyć dno i przejechać gąbką z płynem do naczyń. 

 

Tak jak się obawiałem, niestety chłodnica z zestawu jest tragiczna. Przy zimnej wodzie z kranu na najniższym ciśnieniu zmarnowałem 35L wody w 30min, a brzeczka i tak schłodziła się tylko do 38''C. Resztę dochłodziłem w lodówce z zimnymi petami. Trzeba będzie pomyśleć o wymienniku, co chyba niestety wiąże się z zakupem pompy, złączek i wężyków.

 

Od wejścia do kuchni do przelania brzeczki (w temperaturze 40''C) do fermentora minęło prawie 5,5h, co niezbyt mnie satysfakcjonuje. Liczę że z biegem czasu będą w stanie skrócić trochę warzenie, a i chłodzenie będzie bardziej efektywne. 

 

Ostatecznie zadałem 2 paczki uwodnionych W34/70 do brzeczki o temperaturze 9''C, planuję potrzymać fermentor przez 3-4 dni w tej temperaturze, a potem stopniowo podnosić o 0,5'C dziennie.

Jeżeli macie jakieś zastrzeżenia co do całego procesu lub jakieś porady, to chętnie posłucham. 

Edytowane przez ciezkicoswybrac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, anteks napisał:

Jest lepszy tylko bardziej upierdliwy w uzytkowaniu

Przy małych warkach tak, i za duże straty. Przy dużych jest bez porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, anteks napisał:

chodzi raczej o mycie i dezynfekcję

O to mi chodziło, może niejasno się wyraziłem. Nakład pracy w stosunku do ilości brzeczki nieadekwatny. Natomiast nie wyobrażam sobie chłodzić chłodnicą zanurzeniową warek powyżej 40l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Glabro napisał:

Ten rachunek za wodę mnie jeszcze nie przeraża bo ze 200l kosztuje moze 1zl ale wylewanie w kanał cieplej wody, w której można by się wykompac dale do myślenia. Niestety w kuchni nie mam wanny :)

Też mnie to boli. Na co dzień raczej daleko mi do eko-świra, ale trochę boli mnie wylewanie kilkudziesięciu litrów wody na marne. Teraz zebrałem co mogłem do baniaków po wodzie, ale część i tak poleciała do kanału. 

Edytowane przez ciezkicoswybrac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@monodem zainwestuj w wymiennik płytowy. Wiem, że to jednorazowo duży koszt, ale uwierz, zwróci się bardzo szybko w rachunku za wodę i w czasie.
Wiem to. Najpierw pompa. Następny będzie wymiennik. Wody do schłodzenia idzie około 100l.Mam warzelnię w piwnicy gdzie panuje temp około 10 stopni Celsjusza.To też trochę przyspiesza proces. Cała woda z chłodzenia idzie do mycia sprzętu albo do beczki w ogrodzie. U mnie chodzi głównie o czas i wygodę. Kwestia ekologii i marnotrawstwa przynajmniej odpada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ciezkicoswybrac napisał:

Też mnie to boli. Na co dzień raczej daleko mi do eko-świra, ale trochę boli mnie wylewanie kilkudziesięciu litrów wody na marne. Teraz zebrałem co mogłem do baniaków po wodzie, ale część i tak poleciała do kanału. 

Na szczęście chłodzę deszczówką, trochę właśnie przeszła solidna burza, w sam raz na weekendowe warzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza jest chyba chłodnica przeciwbieżna. Prosta w użytkowaniu, szybko schładza i nie zużywa tyle wody co zanurzeniowa. Wadą jest wysoka cena. Kolega@DanielN opisywał w jednym wątku jak zrobić taką chłodnicę w domu.
 

Edytowane przez jarkus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.