Skocz do zawartości

Mycie za pomocą NaOh


rybak16

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, przeczytałem to co jest na forum odnośnie mycia i dezynfekcji i stwierdziłem, że mogło by się komuś (w tym mnie) przydać gdybyście podzielili się tipami jak używacie NaOh (nie widziałem wątku dedykowanego dla tego środka). Osobiście chcę dopiero zacząć i na chwilę obecną chłonę wiedzę. Zastanawiają mnie kwestie:

 

1. Jak rozprowadzacie środek. Czytałem, że ktoś tam potrząsa, inni mają systemy oparte o CIP. Co u was się najlepiej sprawdza? Czy po np potrząsaniu fermentorem później jeszcze rozprowadzacie po miejscach gdzie środek nie dotarł? (w potrząsaniu mam obawę, że gdzieś się coś wyleje i będą kłopoty :))

2. Jak często myjecie sprzęt? Fermentory po każdym użyciu? A kocioł raz na jakiś czas? 

3. Dezaktywacja vs spłukiwanie - jak robicie? Czytałem, że niektórzy stosują kwasek cytrynowy do dezaktywacji. Niektórzy starsanu (tego mi chyba było szkoda). A jeżeli tylko przepłukujecie to skąd wiecie, kiedy już wszystko wypłukaliście i jest bezpiecznie? No i samo płukanie gdzie wykonujecie? W łazience pod prysznicem wydaje się być dość ryzykowne. Jakieś resztki na płytkach by mogły zostać.

4. Jak długo trzymacie gotowy roztwór?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim wypadku (2-3% roztwór):

1. Nalewam w wannie do fermentora, zamykam, potem odwracam, żeby każda część była zanurzona kilkadziesiąt minut.

2. Rzadko. Garnek nigdy (tu wjeżdża czasem Enzybrew 10), fermentory po brettach, kwasach lub podejrzeniu infekcji. Kegów jeszcze nie myłem, tu nie wiem,  jak uszczelki się zachowają, więc wolę inne metody. 

3. Spłukuję, potem spryskuję Star Sanem. Efektywnie w nim i tak najdroższa jest chyba woda demineralizowana, więc nie oszczędzam. 

4. Miesiącami, tylko oczywiście w bezpiecznym miejscu. 

 

Oczywiście pamiętajmy o podstawach. Rękawice ochronne, okulary, długie ubranie,  ja mam jeszcze pod ręką ocet do neutralizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Łachim napisał:

W moim wypadku (2-3% roztwór):

1. Nalewam w wannie do fermentora, zamykam, potem odwracam, żeby każda część była zanurzona kilkadziesiąt minut.

2. Rzadko. Garnek nigdy (tu wjeżdża czasem Enzybrew 10), fermentory po brettach, kwasach lub podejrzeniu infekcji. Kegów jeszcze nie myłem, tu nie wiem,  jak uszczelki się zachowają, więc wolę inne metody. 

3. Spłukuję, potem spryskuję Star Sanem. Efektywnie w nim i tak najdroższa jest chyba woda demineralizowana, więc nie oszczędzam. 

4. Miesiącami, tylko oczywiście w bezpiecznym miejscu. 

 

Oczywiście pamiętajmy o podstawach. Rękawice ochronne, okulary, długie ubranie,  ja mam jeszcze pod ręką ocet do neutralizacji.

Starsanem tylko spryskujesz? Czyli nie trzeba go dużo używać? Ja myślałem o przepłukiwaniu i tracić 3-4l roztworu nie chciałem ale jak spryskanie dobrze działa to by mnie urządzało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam,  że i tak taki pojemnik później dezynfekuję przed użyciem Star Sanem, więc chodzi tylko o to, żeby nie było jakichś zaschniętych zacieków sody kaustycznej oraz żeby móc użyć Star Sanu ponownie bez znaczącego osłabiania działania. 

Edytowane przez Łachim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rybak16 napisał:

Cześć, przeczytałem to co jest na forum odnośnie mycia i dezynfekcji i stwierdziłem, że mogło by się komuś (w tym mnie) przydać gdybyście podzielili się tipami jak używacie NaOh (nie widziałem wątku dedykowanego dla tego środka). Osobiście chcę dopiero zacząć i na chwilę obecną chłonę wiedzę. Zastanawiają mnie kwestie:

 

1. Jak rozprowadzacie środek. Czytałem, że ktoś tam potrząsa, inni mają systemy oparte o CIP. Co u was się najlepiej sprawdza? Czy po np potrząsaniu fermentorem później jeszcze rozprowadzacie po miejscach gdzie środek nie dotarł? (w potrząsaniu mam obawę, że gdzieś się coś wyleje i będą kłopoty :))

2. Jak często myjecie sprzęt? Fermentory po każdym użyciu? A kocioł raz na jakiś czas? 

3. Dezaktywacja vs spłukiwanie - jak robicie? Czytałem, że niektórzy stosują kwasek cytrynowy do dezaktywacji. Niektórzy starsanu (tego mi chyba było szkoda). A jeżeli tylko przepłukujecie to skąd wiecie, kiedy już wszystko wypłukaliście i jest bezpiecznie? No i samo płukanie gdzie wykonujecie? W łazience pod prysznicem wydaje się być dość ryzykowne. Jakieś resztki na płytkach by mogły zostać.

4. Jak długo trzymacie gotowy roztwór?

Nie używam w ogóle NaOH, jeśli juz to tylko fermentory, kotła nie czyszczę wcale NaOH. 3% roztwór do wody ciepłej, zamykasz fermentor, pamiętasz o okularach i rekawiczkach ochronnych, potrząsasz i obracasz i wszystko jest git jeśli dobrze zamkniesz fermentor. Pozniej 2 razy płuczesz i deaktywujesz kwasem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Oparów też lepiej nie wdychać za bardzo, ale zdecydowanie groźniejszy jest bezpośredni kontakt z okiem.

Ale nie ma co się zbytnio bać - przy zachowaniu zdroworozsądkowych środków ostrożności, czyli minimum te okulary/gogle i rękawice, to raczej bezpieczny, a na pewno skuteczny i niedrogi środek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii środków ostrożności już wszystko mam skompletowane zastanawiam się tylko czy od tak mogę bezpiecznie przepłukiwać pod prysznicem czy to co ewentualnie dostanie się na płytki nie spowoduje problemów później. Nie bardzo wiem jak to łatwo się spłukuje z powierzchni :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rybak16 napisał:

W kwestii środków ostrożności już wszystko mam skompletowane zastanawiam się tylko czy od tak mogę bezpiecznie przepłukiwać pod prysznicem czy to co ewentualnie dostanie się na płytki nie spowoduje problemów później. Nie bardzo wiem jak to łatwo się spłukuje z powierzchni :D 

Nic się nie stanie, przeczyścisz tylko sobie trochę odpływ od wanny czy tam prysznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, mam pytanie odnośnie mycia butelek NaOH.

Czy najlepiej zalewać butelki w całości czy wystarczy zalać np po 100ml i od czasu do czasu wstrząsnąć?

Ile takich cykli mogę zrobić na jednym rozrobieniu mikstury 4%.

Butelki w wewnętrznym obiegu czyste bez pleśni niektóre są zmatowione przez trudny do zmycia osad drożdżowy. 

Powód infekcja w browarze.

 

Gdybym mógł prosić o przepis krok po kroku i podpowiedzi osób doświadczonych w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działają dezynfekująco i biobójczo

Właściwości te wynikają ze zdolności korozyjnych kwasu solnego i wodorotlenku sodu (więcej o wodorotlenku sodu możesz przeczytać tutaj). Niszczą one bakterie, grzyby i wirusy poprzez rozkład struktur, z których zbudowane są te mikroorganizmy. Z tego względu są szeroko stosowane w przemyśle, a także w gospodarstwach rolniczych jako środki dezynfekujące stajnie, chlewnie czy obory.

 

Mam rozrobione 12litrow od roku, co jakiś czas muszę dorobić 1l. Roztwór cały czas żrący. 

I myślę że po infekcji i tak roztwór zabił co miał zabić.

 

Osobiscie zalewam całe butelki, przy potrząsaniu istnieje większe ryzyko rozchlapania po oczach skórze, czy sprzęcie w łazience lub kuchni. 

 

No i tutaj krok po kroku

Edytowane przez Koora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.