Skocz do zawartości

Podczas filtracji pęknął balingometr


wluczykij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Moje pierwsze piwko. Podczas filtracji brzeczki robiłem próbe BLG w temp ok 15 st. I usłyszałem cichy trzask a balingometr utonął ;( 

Teraz niewiem co robić. Balingometr moge kupić jutro ale na jakim etapie zatrzymac sie? 

Trzeba sciagac do 2 BLG a ja nie mam jak zmierzyc BLG. I czy robic na czuja ... zlewac wszystjo i gotowac? 

 

 

Poza tym po zlaniu ok 15 litrow nic nie chce leciec dalej.

 

 

Nastaw z 15 litrow

Niemiecka pszenica / hefeweizen

Slody 

Pszeniczny 2.5 kg

I

Pilznerski 2 kg

Edytowane przez wluczykij
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można pewne rzeczy założyć na podstawie przeciętnej wydajności uzyskiwanej z takiego zasypu. Myślę, że 22l 12stki z tych 4,5kg słodu dałoby się nawet początkującemu wydobyć. Jeżeli to okaże się trochę za dużo to i tak ze dwa litry Ci odparują i ekstrakt trochę skoczy. Zakładam, że woda do zacierania niemodyfikowana pod kątem ph, a słód śrutowany parę dni temu w jakimś sklepie piwowarskim, a nie jakiś sprzed paru miesięcy, a zacieranie trwało przynajmniej z godzinę. Nawet jakby potem się okazało, że wyjdzie mniej treściwa brzeczka to ciała w hefe nie powinno zabraknąć po dodaniu trochę osadu z butelki. Same drożdże dają dużo.

Co do zatrzymania przepływu - znam ten ból, mi też on towarzyszył i tak na prawdę nigdy filtrowania przez młóto nie opanowałem by nie było problemów, więc filtruję workiem. A w takich wypadkach jak Twój to po prostu radziłem sobie odtykając łychą wylot kranika. Osady się dostawały, ale wbrew pozorom nie są one szkodliwe byle tylko Ci się nie przypaliły (nigdy w garnku mi się to nie zdarzyło) , cała metoda filtrowania przez wór zakłada dostawanie się ich w pokaźnych ilościach, więc ja bym się tym nie martwił.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz!!

Zrobilem tak: (na podstawie tego co pamietalem z filmikow z YT)

 

Zlalem ok 14l (wtedy filtracja stanela)

Do młóta wlałem ok. 4l wody i wszystko na nowo wymieszalem. Odczekałem aż wszystko opadnie i na nowo ściągnąlem 2l które wlałem z powrotem, jak się sklarowało to ściągnąłem kolejne 6L

A 2.5L wody wlałem do gara do gotowania.

 

Wiec mam ok 22.5 L brzeczki co zamierzam gotowac 60 min.

 

I teraz pytanie najwazniejsze. Po schłodzeniu może brzeczka stać w garze ok 15 godzin? Wtedy kupie balingometr i moge ewentualnie dolac wode żeby uzyskac 12 BLG 

A potem przelałbym do fermentatora i dodał drożdże.

 

Czy po zagotowaniu i schłodzeniu musze przelać do fermentatora i od razu dodać drożdże (bez mierzenia BLG?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak robiłem ale i tak mi się ostatecznie zapychało po zamieszaniu i ułożeniu się młóta.

 

Jeżeli aż tak bardzo Ci zależy na dokładnym pomiarze to ja bym zaryzykował te 15h chociaż każdy będzie miał swohe zdanie. Jak dawałeś chmielu cokolwiek, a pewnie dawałeś to lactobacillusy póki co nie groźne, ewentualnie dzikie drożdże, ale też wątpię. Ja np bym przykrył szczelnie i wyniósł na dwór o ile nie masz mrozu. W takich temperaturach wątpliwe by przez ten czas cokolwiek ożyło. Zdarzało mi się zostawiać na zimnym betonie na całą noc by się dochłodziło bo nie chciało mi się czekać aż z 30 stopni chłodnica mi zbije to do 20, głównie latem. Nigdy nic złego się nie stało.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz pobrać próbkę do pomiaru a do reszty zadać drożdże. Rozcieńczyć można brzeczkę z zadanymi drożdżami.

 

Ale nie bawiłbym się w rozcieńczanie. Zresztą równie dobrze możesz mieć mniej niż 12 Blg. Finalnie nie jest to aż tak istotne. Ważniejsze jest aby wiedzieć ile wynosi ekstrakt po chłodzeniu, aby przy planowaniu kolejnych warek mniej więcej wiedzieć ile wrzucić słodów. Nigdy nie osiągniesz takiej powtarzalności zacierania, że zawsze trafisz w punkt z ekstraktem początkowym.

 

Z tym wysladzaniem do 2 Blg to też szkoda zachodu w mierzenie ekstraktu wysłodzin. Lepiej wysładzać do objętości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.

Dzięki za informację.

Wczoraj byłem trochę w stresie. Chciałem wszystko robić wg. znalezionych przepisów a tu co rusz jakaś mała katastrofa. 

 

Z tego co piszecie to widzę że na wszystko można patrzeć z przymrużeniem oka... ? Naprawdę nie ma cos się przykładać to poradnikowych wskazówek?

 

Ale i tak mam kilka pytań co przydadzą się na następny raz 

1) schładzanie - wystawiłem garnek z przykrywką 100* na balkon przy temperaturze -6*  po 30 min temp. spadła o pare stopni. Odkryłem pokrywkę, i po godzinie miałem 80*

po 2ch 60* No to w ciężkim szoku napuściłem wodę do wanny i finalnie po ok 3,5 - 4 godziny schłodziłem do ok 20*

Czytałem że powinno schładzać się jak najszybciej i w zimie można wystawić na zewnątrz - ale jakoś potwornie wolno do schodzi. 

Jak się powinno robić to najskuteczniej bez chłodnicy? i jaki czas jest w normie?

 

2) Zlewając brzeczkę do fermentatora nie widziałem jak głęboko zanurzam rurkę więc pewnie ściągnąłem dużo chmielu (wiem że pownienem zrobić wirpool ale jakoś to się nie zebrało dobrze w stożek) macie jakieś sposoby na odpowiednie zanurzanie rurki do ściagania z gara?) chociaż po fakcie mam już pomysł aby oznaczyć sobie rurke przed ściaganiem gdzie max moge zanurzać żeby po dnie nie odkurzać.

 

3) tą ostatnią część z chmielem zlałem do pojemnika aby zrobić próbe BGL,  ta próbka wskarze taki sam wynik zawsze? tzn czy z czasem te BGL może maleć? na przestrzeni kilku dni?

 

4) jeśli będę miał za duże BGL to czy bez problemu mogę dolać do fermentatora z drożdżami? czy coś jest ważne podczas takiego procesu?

 

5) Brzeczka po schłodzeniu nie była zbyt smaczna, czy to już jest jakiś punkt odniesienia jak będzie smakowało piwo?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, wluczykij napisał:

Naprawdę nie ma cos się przykładać to poradnikowych wskazówek?

W awaryjnej sytuacji nie masz wyboru. Jak miniesz zakładane blg o 1 czy 2, to tragedii nie będzie.

 

47 minut temu, wluczykij napisał:

Odkryłem pokrywkę, i po godzinie miałem 80*

Tego nie rób, w powietrzu nawet w zimie mogą być dzikie drożdże i bakterie. Przy tej temperaturze ryzyko zakażenia raczej niewysokie, ale jest.

 

47 minut temu, wluczykij napisał:

Jak się powinno robić to najskuteczniej bez chłodnicy?

Ja chłodziłem w wannie, potem w misce z wodą i słuchawką prysznicową z zimną wodą (pod lustrem wody, żeby nie chlapało). Mam warki 10 l, więc jest trochę łatwiej. Generalnie najpierw wodą z uwagi na to, że jest w stanie przyjąć dużo ciepła, a dochładzasz lekko poniżej temperatury zadania przez balkon, lodówkę czy inne metody. Nie otwieraj pokrywki, bo za każdym razem ryzyko rośnie.

 

47 minut temu, wluczykij napisał:

Zlewając brzeczkę do fermentatora nie widziałem jak głęboko zanurzam rurkę więc pewnie ściągnąłem dużo chmielu (wiem że pownienem zrobić wirpool ale jakoś to się nie zebrało dobrze w stożek) macie jakieś sposoby na odpowiednie zanurzanie rurki do ściagania z gara?) chociaż po fakcie mam już pomysł aby oznaczyć sobie rurke przed ściaganiem gdzie max moge zanurzać żeby po dnie nie odkurzać.

Syfon jest ok, ewentualnie uchwyt do wężyka. Ostatnio mi się nie chce i czasem leję prosto z gara, zostawiając jak najwięcej osadu w garnku. Jak się trochę dostanie, to nic się nie powinno złego stać, ale lepiej tego unikać.

 

47 minut temu, wluczykij napisał:

tą ostatnią część z chmielem zlałem do pojemnika aby zrobić próbe BGL,  ta próbka wskarze taki sam wynik zawsze? tzn czy z czasem te BGL może maleć? na przestrzeni kilku dni?

Jeśli maleje, to znaczy,  że czymś się zakaziło. Taką próbkę można wykorzystać do fast ferment test, na startery lub nawet przefiltrować, zagotować, schłodzić i dodać do fermentacji (uważając na możliwą sterylność), chociaż to może mieć wpływ na smak (np. lekkie zwiększenie goryczki przez dodatkową izomeryzację alfakwasów).

 

47 minut temu, wluczykij napisał:

jeśli będę miał za duże BGL to czy bez problemu mogę dolać do fermentatora z drożdżami? czy coś jest ważne podczas takiego procesu?

Nie rozumiem.

 

47 minut temu, wluczykij napisał:

Brzeczka po schłodzeniu nie była zbyt smaczna, czy to już jest jakiś punkt odniesienia jak będzie smakowało piwo?

Nie. Brzeczka jest słodko-gorzka, z mocniejszymi akcentami zbożowymi. Piwo smakuje jak piwo ;)

Edytowane przez Łachim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2023 o 11:26, wluczykij napisał:

Jak się powinno robić to najskuteczniej bez chłodnicy? i jaki czas jest w normie?

Nie ma normy. Ogólnie im szybciej schłodzisz i zadasz drożdże tym lepiej. Minimalizuje to ryzyko infekcji, bo drożdże mają szybszy start do skolonizowania brzeczki. Bez chłodnicy to chyba najszybciej wannie lub większej misy lub garnku. Często wymieniać wodę, mieszać brzeczkę, można też chłodzić w wodzie z lodem.

 

W dniu 1.02.2023 o 11:26, wluczykij napisał:

macie jakieś sposoby na odpowiednie zanurzanie rurki do ściagania z gara?

Są klipsy to przytrzymywania rurki. Dzięki czemu można ją stopniowo obniżać. Pomocna jest też szklana rurka z otworem z boku, wtedy nie zasysa brzeczki z dna. Browin ma zestaw rurka plus wężyk igielitowy za mniej niż 10zł

 

W dniu 1.02.2023 o 11:26, wluczykij napisał:

ta próbka wskarze taki sam wynik zawsze? tzn czy z czasem te BGL może maleć? na przestrzeni kilku dni?

 

Jak złapiesz dzikie drożdże lub inną infekcje to Blg może spaść

 

W dniu 1.02.2023 o 11:26, wluczykij napisał:

4) jeśli będę miał za duże BGL to czy bez problemu mogę dolać do fermentatora z drożdżami? czy coś jest ważne podczas takiego procesu?

Lepiej przed, ale jak już musisz po to zachowaj czystość. Choć lepiej się zastanowić czy naprawdę warto to robić.

 

W dniu 1.02.2023 o 11:26, wluczykij napisał:

5) Brzeczka po schłodzeniu nie była zbyt smaczna, czy to już jest jakiś punkt odniesienia jak będzie smakowało piwo?

Nie jest. Piwo się zmienia w trakcie fermentacji i leżakowania. Ewentualnie można wnioskować jaki będzie poziom goryczki, ale tutaj też percepcja może być zaburzona przez drobinki chmielu, brak alkoholu, nagazowanie, nieprzefermentowane cukry itd

Edytowane przez wizi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wluczykij napisał:

Z tego co piszecie to widzę że na wszystko można patrzeć z przymrużeniem oka... ? Naprawdę nie ma cos się przykładać to poradnikowych wskazówek?

 W większości to nieaktualne bzdury i jakieś wydumane teorie, robienie piwa jest jak robienie zupy, podstawa to jak największa sterylność procesu, bez chłodnicy to prawie niemożliwe, wszelkie mieszanie w garze  to łapanie wszystkiego z otoczenia, dlatego jest potrzebna chłodnica, żeby go nie odkrywać

 

zafiksowałeś się na tym blg, na szczęście nie masz już balingometru (nie kupuj bo jest zupełnie niepotrzebny),wysładzasz do objętości i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wluczykij napisał:

Czytałem że powinno schładzać się jak najszybciej i w zimie można wystawić na zewnątrz - ale jakoś potwornie wolno do schodzi. 

Jak się powinno robić to najskuteczniej bez chłodnicy? i jaki czas jest w normie?

 

Póki nie miałem chłodnicy,  to kiedy zamierzałem zrobić 15l piwa BLG=12 robiłem 12l brzeczki BLG=15, a po zlaniu dodawałem do niej 3l wody źródlanej, schłodzonej do blisko 0C.

To schładza brzeczkę od razu do 80C, skraca czas chłodzenia do 60C, redukując trochę ilość prekursorów DMS

Później wanna/duży zlew i kilkukrotna wymiana wody.

A docelowo - chłodnica z karbowanej stali nierdzewnej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wluczykij napisał:

dzieki za info,

 

a chodziło mi o to że:

Jeśli będę miał za duże BGL to czy bez problemu mogę dolać  PARE LITRÓW WODY do fermentatora z drożdżami? czy coś jest ważne podczas takiego procesu?

Możesz dolać nawet po fermentacji, jeżeli się okaże za mocne.

Zamiast balingometru polecam refraktometr, który nie kosztuje wiele więcej, a jest o niebo wygodniejszy, pod warunkiem zapoznania się z instrukcją pomiaru przefermentowanego piwa.

17 minut temu, fotohobby napisał:

A docelowo - chłodnica z karbowanej stali nierdzewnej

Albo wymiennik ciepła (wygodnie z pompą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie dziękuje za wszystkie wskazówki.

 

Teraz garść kolejnych pytań. Niewiem czy to tylko ja mam takie combo problemów czy każdy się z tym zmaga na początku.

 

1) Zaufanie do termometra.

zacierając brzeczkę używałem analogowego termometra który otrzymałem w komplecie zestawu startowego, do tego używałem elektronicznego.

I czasem temperatura pokrywała się ale przeważnie miałem różnice ok 5 st.  więc na czuja wybierałem jakąś wartośc pomiędzy.

Elektroniczny na 2gi dzień chyba się zepsuł, a ja dokupiłem kolejny. No i kto będzie najmądrzejszy i powie mi który pokazuje prawdę?

żółty - 71 *

okrągły - 61*

elektroniczny 81*  (ten raczej zepsuty)

 

Pytanie jak sprawdzić termometr czy działa? gotująca się woda też szybko zmienia temp. i tu ciężko było mi wyłapać, co ma stałą temperaturę co można wykorzystać do kalibracji?

 

image.png.2d66b41e4e8b5cb1bff82de00da55724.png

 

 

 

2) Kupiłem balingometr i sprawdzałem schłodzoną brzeczkę (co zostało na dnie z chmielem), ale nie mam pojęcia na jaką skale patrzeć? nie ma tam żadnego opisu Blg więc nie wiem w końcu ile tego Blg mam,

poniżej zdjęcie z 3ch różnych ujęć tego samego balingometra a pod tym opis skali.

 

image.png.0885644edab67d726dd00d3c824df6e2.png

 

 

A poniżej opis skale termometra

image.thumb.png.1b708cb1fb9e6d40cfa9a5b16c11f3a2.png

 

 

 

3) Jeżeli ktoś rozgryzie te skale to ile powinienem dolać wody?

wyszło ok 20,5l brzeczki

 

image.png.a2fdba09a6e8aba37684bf21514a8db7.png

 

 

4) nie bulka... 

W sumie to nie słyszałem ani jednego bulknięcia... i zastanawiam się czy to jest OK. minęło ok 35 godzin od dodania drożdży.

Drożdże WB-06  (po otrzymaiu przesyłki trzymane w temp. pokojowej - 2 tygodnie)

Pokrywa jest dość szczelna ale nie idealnie, bo miejscami jak wącham przy krawędzi to wyczuwam zapach brzeczki.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, wluczykij napisał:

nie ma tam żadnego opisu Blg więc nie wiem w końcu ile tego Blg mam,

Wydaje mi się, że skala z pierwszego zdjęcia to skala SG - 1.050 to odpowiednik 12,5BLG.

Na szybko dzielisz przez 4 liczbę po kropce, 1,040 to 10 BLG, 1.060 to 15 BLG, 1.100 to 25 BLG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, zasada napisał:

Wydaje mi się, że skala z pierwszego zdjęcia to skala SG - 1.050 to odpowiednik 12,5BLG.

Na szybko dzielisz przez 4 liczbę po kropce, 1,040 to 10 BLG, 1.060 to 15 BLG, 1.100 to 25 BLG.

A  skala oznaczona jako "1" to BLGx10. Czyli 26 to BLG=2.6, 39 to 3.9 itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wluczykij napisał:

1) Zaufanie do termometra.

zacierając brzeczkę używałem analogowego termometra który otrzymałem w komplecie zestawu startowego, do tego używałem elektronicznego.

I czasem temperatura pokrywała się ale przeważnie miałem różnice ok 5 st.  więc na czuja wybierałem jakąś wartośc pomiędzy.

Elektroniczny na 2gi dzień chyba się zepsuł, a ja dokupiłem kolejny. No i kto będzie najmądrzejszy i powie mi który pokazuje prawdę?

żółty - 71 *

okrągły - 61*

elektroniczny 81*  (ten raczej zepsuty)

 

Pytanie jak sprawdzić termometr czy działa? gotująca się woda też szybko zmienia temp. i tu ciężko było mi wyłapać, co ma stałą temperaturę co można wykorzystać do kalibracji?

 

Zapewne żółty i elektroniczny są ok, a okrągły możesz sobie zostawić do mięsa.

Żółty termometr Alla France to przeważnie jest to total immersion (całkowite zanurzenie), więc musisz go zanurzyć aż do temperatury, która wskaże. W przeciwnym wypadku zaniża. Czasami jest on partial immersion. Jaki konkretnie masz termometr, powinno być napisane po przeciwnej stronie skali.

O elektroniczny trzeba dbać i dobrze zaizolować sondę.

 

3 godziny temu, wluczykij napisał:

3) Jeżeli ktoś rozgryzie te skale to ile powinienem dolać wody?

wyszło ok 20,5l brzeczki

3 godziny temu, wluczykij napisał:

4) nie bulka... 

W sumie to nie słyszałem ani jednego bulknięcia... i zastanawiam się czy to jest OK. minęło ok 35 godzin od dodania drożdży.

Drożdże WB-06  (po otrzymaiu przesyłki trzymane w temp. pokojowej - 2 tygodnie)

Pokrywa jest dość szczelna ale nie idealnie, bo miejscami jak wącham przy krawędzi to wyczuwam zapach brzeczki.

Piana jest, fermentacja trwa, masz ponad 20l brzeczki, nic nie dolewaj. Tym bardziej, że chciałeś mieć 12 Blg i tyle masz.

Jak czujesz zapach brzeczki a rurka nie bulka to znaczy, że pokrywa nie jest szczelna.

Fermentacja się rozkręca, więc niedługo będzie więcej piany i może dodatkowo zacznie bulkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.