Skocz do zawartości

Żródło infekcji + inne kwiestie.


Rekomendowane odpowiedzi

Czy to że dolewam kranówy do celowanego Plato oraz to że butelkuję z fermentora / kranika w którym jest fermentacja to mogą być żródła zakażenia? Kranik spryskuję spirytusem 70 % medycznym przed rozlewem tzn do środka.

Bo jeśli to nie stąd są niechciane posmaki to już chyba wiem skąd.

Czy roztwór NaOH przyrządza się na zimnej czy gorącej wodzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Piotr Ba napisał:

Bo jeśli to nie stąd są niechciane posmaki to już chyba wiem skąd.

Czy roztwór NaOH przyrządza się na zimnej czy gorącej wodzie ?

Jakie posmaki? 

 NaOH w gorącej lepiej się rozpuszcza ale też jest silniejsza reakcja. Poczytaj sobie na forum o środkach ostrożności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minusem wiader z kranikiem jest to że po procesie trzeba je odkręcić od wiadra, następnie zdemontować i wyczyścić cały ten syf :drożdże, białka, chmieliny.Jedynym tanim i skutecznym rozwiązaniem jest właśnie NaOH. Podczas fermentacji warto do kranika napsikać Starsanu albo spirytusu i przykryć folią alu.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam fermentuje z kranikiem i sobie chwalę. Fakt, że też robię tak jak pisze monodem ze starsanem i folią alu. Butelkuję z osobnego wiadra. Dobrze pytają - jakie posmaki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Piotr Ba napisał:

Czy to że dolewam kranówy do celowanego Plato oraz to że butelkuję z fermentora / kranika w którym jest fermentacja to mogą być żródła zakażenia?

Kranówkę możesz wykluczyć. Powinna być czysta. Kranik może być źródłem infekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posmaki klasyczne nieprawidłowe estry lub fenole. Tego się nie da zwalić na warunki fermentacji niestety. Czy raz do roku traktowanie sprzętu NaOH załatwi sprawę? Czyli rozlew z innego fermentora kiedyś tak robiłem fermentacja bez kranika potem przelew do innego z kranikiem. Tak robicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Piotr Ba napisał:

Posmaki klasyczne nieprawidłowe estry lub fenole. Tego się nie da zwalić na warunki fermentacji niestety. Czy raz do roku traktowanie sprzętu NaOH załatwi sprawę? Czyli rozlew z innego fermentora kiedyś tak robiłem fermentacja bez kranika potem przelew do innego z kranikiem. Tak robicie? 

No a skąd ktoś ma wiedzieć, czy raz do roku NaOH zda egzamin? Przecież infekcję możesz nawet złapać podczas kolejnej warki po takim przemyciu lub np. trzy lata nie używać NaOH i nie mieć żadnej.

Posty można edytować, nie trzeba pisać jeden pod drugim, to nie jest trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotr Ba napisał:

Posmaki klasyczne nieprawidłowe estry lub fenole. Tego się nie da zwalić na warunki fermentacji niestety. Czy raz do roku traktowanie sprzętu NaOH załatwi sprawę? Czyli rozlew z innego fermentora kiedyś tak robiłem fermentacja bez kranika potem przelew do innego z kranikiem. Tak robicie? 

Raz do roku ? JA profilaktycznie co 3-4 warki używam NaOH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotr Ba napisał:

A czy spryskanie spirytusem dobe przed rozlewem załatwi sprawę? 

Warzysz parę lat a zadajesz czasami niemądre pytania. W procesie produkcji mycie i dezynfekcja to podstawy. Myjesz i dezynfekujesz na bieżąco. Psikasz środkiem na kranik i rurkę. Następnie łączysz i przystępujesz do rozlewu w świeżo umyte i zdezynfekowane butelki. Kapsle namaczasz np w starsanie.Jak jeszcze czegoś nie wiesz to pisz śmiało. Od tego jest to forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Piotr Ba napisał:

Ja spryskuje kranik spirytusem ale przed rozlewem. Może tu jest źródło problemów. 

Ale jak? A dezynfekujesz wiadro przed wlaniem brzeczki? Przecież wystarczy zalać starsanem, wstrząsnąć i część roztworu wylać przez kranik. 

Edytowane przez monodem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie działam z kranikiem jak wizi podpowiedział. Po każdym jego użyciu(zlanie do próbki, rozlanie do butelek) spryskuje rozstworem alkoholu, następnie po kilku minutach przelewam go z góry letnią przegotowaną wodą. Obracam w dół, żeby woda się wylała i zakrywam folią, żeby kurz się nie dostawał. Tylko rozlewam i warzę piwo w jednym fermentorze. Po rozlaniu wszystko demontuje i kranik moczy się u mnie przez kilka godzin w letniej wodzie z dodatkiem oxi. Ale oczywiście może też być NaOH. Następnie wszystkie części przepłukuje letnią wodą i tyle. Apropo kranika. Na ten moment taki schemat się się super sprawdza. Nie używam wrzątku do kranika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.