Jump to content

guma balonowa w niskich temperaturach?


Recommended Posts

Czy ktoś z Was miał problem taki, że w butelkach w temperaturze ok 10-12 stopni pojawił Wam się aromat oraz smak gumy balonowej. Co ciekawe znika on w temperaturze pokojowej, ale jak ponownie zaniosłem butelkę w miejsce leżakowania to znowu się to pojawiło. Jak schłodzę do ok 5 stopni w lodówce to też tego nie ma. Skąd się wzięło to już do  tego nie dojdę bo mam to w butelkach jak i w fermentorze. Piwa różne, na różnych drożdżach, wszędzie to samo i we wszystkich butelkach. Normalnie guma balonowa jest kojarzona raczej z wysokimi temperaturami i najbardziej w piwach pszenicznych, a tutaj mam to w niskiej temperaturze.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli stosowałeś zalecaną temperaturę fermentacji dla poszczególnego szczepu i nie były to belgi, to raczej mylisz estry z innymi związkami. Często świeżaki, których częstuję AIPA mówią, że jakieś cukierkowe w zapachu. A tam ani estrów, ani fenoli, tylko same cytrusy ;)

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, karczmarz napisał(a):

Jeśli stosowałeś zalecaną temperaturę fermentacji dla poszczególnego szczepu i nie były to belgi, to raczej mylisz estry z innymi związkami. Często świeżaki, których częstuję AIPA mówią, że jakieś cukierkowe w zapachu. A tam ani estrów, ani fenoli, tylko same cytrusy ;)

Zdaje się, że temperatura fermentacji  była ok skoro w innych temperaturach degustacji już tego nie ma i jest normalne piwo. Faktycznie, lepszym deskryptorem była by cukierkowość, ale też i taka guma kulka jak to kiedyś w sklepach sprzedawali.

W dodatku dwa różne piwa , jedne na dolniakach z Izabella i Amora Pretą ok 8g/l na aromat w sumie (większość whirpool) , drugie AIPA na górniakach (no przecież) z citra i mosaiciem (8g/l na zimno). Raczej ciężko podejrzewać chmiele o taki wpływ, a może?

Chyba, że naprawde coś z moim zmysłem jest nie tak i cytrusowość odbieram jak cukierkowość. sprawdzę w sklepie na jakiejś aipie. Smak również się wydaje wyraźnie słodszy, ale może to kwestia sugestii przez aromat. Można próbować zatkać nos, ale zapach już tak utkwił w pamięci, że ciężko będzie wyłączyć go z rozważań.

 

Jedyne co łączy te piwa to ten sam fermentor rozlewowy (rozlew w odstępie czasu 3 miesięcy) i butelki z tego samego zamówienia, gdzie były jeszcze resztki osadów z piw pszwnicznych, w tych po lagerach nie był go, a efekt jest we wszystkich butelkach chociaż trzymałem je z godzinę zamknięte z nalanym pirosiarczynem potasu aż w nos biło po otwarciu. Butelki też wąchałem po opłukaniu i po wyschnięciu - żadnej siary. No chyba, że jakimś trafem wleciało tam coś z powietrza...

 

Te Twoje piwa co to ludzie odebrali jako cukierkowe to na jakich chmielach z jakiego rocznika były?

Edited by lechu555
Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...
  • 2 weeks later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.