coder Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Zastanawia mnie, który z komercyjnych przykładów piw pszenicznych zasługuje na miano ikony stylu, niedoścignionego wzorca. Link to comment Share on other sites More sharing options...
admiro Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Zastanawia mnie, który z komercyjnych przykładów piw pszenicznych zasługuje na miano ikony stylu, niedoścignionego wzorca. Nie nazwę go może ikoną stylu ale mnie najbardziej smakuje Obołoń Pszeniczny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tieroo Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Ostatnio dla znajomych zrobiłem panel. Degustowaliśmy 8 różnych piw pszenicznych wśród nich były Schneider Weisse, Paulaner, Franziskaner. Na sześć osób głosujących wygrał Paulaner patrząc na te 3 wymienione. Pozostałych niestety nie piłem Dla mnie osobiście: Franziskaner za mdły, ma dla mnie dziwny mydlany smak, a z pozostających 2 Schneider bardziej mi smakuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tieroo Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 (edited) Zastanawia mnie' date=' który z komercyjnych przykładów piw pszenicznych zasługuje na miano ikony stylu, niedoścignionego wzorca.[/quote']Nie nazwę go może ikoną stylu ale mnie najbardziej smakuje Obołoń Pszeniczny. No pisząc o tym piwie to chyba od stylu sporo odstaje Ma swoich zwolenników, ale jest mocno inny. Edited October 22, 2010 by tieroo Link to comment Share on other sites More sharing options...
kretu Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Wyniki wyrównane jak na razie jedynie Maisel w tyle ale to chyba kwestia dostępności bo wszystkie te piwa piłem a Maisela nawet nie widziałem nigdy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
admiro Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 A tu jeszcze wyniki degustacji kilku piw pszenicznym w naszym Częstochowskim Kręgu Lokalnym Bractwa Piwnego: http://www.bractwopiwne.pl/artykul/9927_style-piwne--cykl-dyskusji-i-degustacji-w-kregu-czestochowskim.html Link to comment Share on other sites More sharing options...
prusak Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Zagłosowałem na Paulanera ale nie znam Schneider Weisse i Maisela. Jednak z pszenic najbardziej zapadła mi w pamięci Schofferhofera Dunkles Hefeweizen - w zapachu banany (a te lubię), goździki i to co najbardziej mnie urzekło czyli świeży chleb czy inne pieczywo. Może to kwestia dnia ale to piwko mi najbardziej zapadło w pamięć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Maisel był dobry. Ale najlepszy z któregoś frańkońskiego małego browaru. Link to comment Share on other sites More sharing options...
2artur2 Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 Paulaner, ale tylko z kija. Najlepiej smakował mi w Hanowerze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
scooby_brew Posted October 22, 2010 Share Posted October 22, 2010 W sumie nie jestem wielkim fanem bawaryjskich pszeniaków, ale zagłosowałem na Paulaner. Lubie też Hacker-Pschorr, ale go nie było na liście Link to comment Share on other sites More sharing options...
przemo70 Posted October 23, 2010 Share Posted October 23, 2010 Zagłosowałem na Meiselsa, smak Paulanera już jest dla mnie oklepany, zagłosował bym na weizena z Brauerei Simon albo Hacker-Pschorr ale nie było ich na liście Link to comment Share on other sites More sharing options...
alkos Posted October 23, 2010 Share Posted October 23, 2010 Ikona? Dla mnie Schneider :-) Ale w zasadzie tuz za nim Maisel. Link to comment Share on other sites More sharing options...
rysmis Posted October 26, 2010 Share Posted October 26, 2010 Jak dla mnie to z pszeniczniaków które piłem to bardzo dobry był jasny Tucher w butelce i ostatnio kupiony Ciechan, też w butelce. Tylko, że Ciechan raz potrafi być bardzo dobry a innym razem rozczarować. Paulaner też trzyma bardzo wysoki, równy poziom, ale jak dla mnie bez rewelacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted October 26, 2010 Share Posted October 26, 2010 Schneider Tap 7, ale dosłownie o włos przed Maisels Weisse. Paulaner trochę zbyt pusty w smaku, Franziskaner za słodki. Z polskich pasuje mi Ciechan - niezmiennie, odkąd spróbowałem pierwszy raz (ale ostatnio najczęściej piję moje własne). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cartmann Posted October 26, 2010 Share Posted October 26, 2010 Dla mnie Maisel jako niedościgniony wzorzec, nie piłem schneider weisse do wczoraj, więc kupiłem i sprawdziłem, ale nie umywa się przy Maisel. Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted November 14, 2010 Author Share Posted November 14, 2010 (edited) Zakupiłem wszystkie te pszeniczki i zaczynam szkolenie swojego smaku. Zacząłem od Maisel's Weisse Original; i pierwsze rozczarowanie. Spodziewałem się symfonii smaku, a to piwo jest zaledwie poprawne. Da się wypić z przyjemnością, ale smak ma przyciężki i zwietrzały, bez pszenicznej świeżości i lekkości. Chyba zakupiłem jakiś zleżały egzemplarz Edited November 14, 2010 by coder Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franekkkk Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Zastanawia mnie' date=' który z komercyjnych przykładów piw pszenicznych zasługuje na miano ikony stylu, niedoścignionego wzorca.[/quote']Nie nazwę go może ikoną stylu ale mnie najbardziej smakuje Obołoń Pszeniczny. Podobnie jak admiro, mi najbardziej smakuje Obolon Pszeniczne Niefiltrowane. W tej sondzie zagłosowałem na Paulaner'a. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopyr Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 W tym roku w European Beer Star wygrał weizen z Mahrs Brau i muszę powiedzieć, że był wyjątkowo zacny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BaronVonZuk Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 W mojej opinii 1.Paulaner na równi (nie będę skromny,ale cóż, w końcu dopracowałem się właściwej receptury) z moim pszenicznym na 3068. 2.Weihenstephaner 3.Obołoń 4.Pszeniczne z Brovarii Poznań 5.Farnziskaner Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maryush Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Bardzo lubię bananowość Fraziskanera i niestety nie potrafię tego osiągnąć w domu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kretu Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Polecam dodać mniej drożdży niż zalecane. Jak ja zrobiłem na płynnych w których rozbił mi sie tylko jeden z dwóch "baloników" z pożywką to wyszło bananowe piwo Link to comment Share on other sites More sharing options...
alkos Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Polecam dodać mniej drożdży niż zalecane. Potwierdzam - przy podzieleniu startera 3068 na 2 albo 3, z fermentora wyjdzie skrzynka bananow ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Tak, ostatnio dodałem mniej gęstwy niz trzeba, i fermentacja mi się ślimaczy już trzeci tydzień. Ale zobaczymy jak będzie w smaku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Najbardziej bananowa pszenica wyszła mi gdy nie zrobiłem startera z WY3068, tylko wlałem zawartość napęczniałego Propagatora wprost do wiadra. Dodatkowo - bez napowietrzania brzeczki. I jako wisienka na czubku tortu - fermentacja w temp. ~23°C. Dopiero po 3 tygodniach dojrzewania banany dopuściły do aromatu trochę goździków (a w tydzień później piwo zdegenerowało się kompletnie). Link to comment Share on other sites More sharing options...
wassyl Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 (edited) Hej, jestem fanem pszenicy w (prawie) każdej wersji i często z nimi eksperymentuję. Z wymienionych przez Ciebie chyba najbardziej mi pasuje w smaku Weihenstephaner, Franziskaner (tak jak pisał Maryush) jest mocno bananowy. z pozostałych wymienionych nie piłem tylko Maisel. Przyznam się, że z łatwo dostępnych w Polsce koncernówek lubię też Tuchera (a właściwie to mi najbardziej pod kanon podpada ) Z dostępnych w Krk niezłe są jeszcze - Steigl Gold Weizen i Engel hefeweizen hell. pzdr. Edited November 15, 2010 by wassyl Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now