Jump to content

Weizen - Browar Cornelius - jak uwarzyć ?


Mati3333

Recommended Posts

Strasznie zasmakowało mi to piwo (zresztą nie tylko mi) i chciałbym wyprodukować podobne...piłem kilka rodzajów piw pszenicznych ale żadne nie podchodziło mi tak jak to ... czy ktoś wyprodukował coś podobnego ? ... zastanawia mnie słodki smak tego piwa (jak go uzyskać ?)

Link to comment
Share on other sites

Pszeniczniaki chałupniczo wychodzą bardzo dobre. Podstawą są odpowiednie drożdże. To one decydują w dużej mierze o efekcie końcowym. Możesz użyć drożdży płynnych, ewentualnie, jeśli lubisz sporty ekstremalne, to możesz kupić kilka Corneliusów i spróbować z nich odzyskać drożdże. Ktoś ostatnio opisywał jak to zrobić. W skrócie: zostawić w każdym resztkę piwa, wymieszać z osadem i przelać każdą resztkę do wysterylizowanego naczynia. Z tego przygotować starter o odpowiedniej pojemności. Warunek: piwo musi być relatywnie świeże, by były w nim jeszcze jakieś sprawne drożdżaki.

Link to comment
Share on other sites

Pszeniczniaki chałupniczo wychodzą bardzo dobre. Podstawą są odpowiednie drożdże. To one decydują w dużej mierze o efekcie końcowym. Możesz użyć drożdży płynnych, ewentualnie, jeśli lubisz sporty ekstremalne, to możesz kupić kilka Corneliusów i spróbować z nich odzyskać drożdże. Ktoś ostatnio opisywał jak to zrobić. W skrócie: zostawić w każdym resztkę piwa, wymieszać z osadem i przelać każdą resztkę do wysterylizowanego naczynia. Z tego przygotować starter o odpowiedniej pojemności. Warunek: piwo musi być relatywnie świeże, by były w nim jeszcze jakieś sprawne drożdżaki.

Czy w corneliusach są żywe drożdże? Coś mi sie zawało że Czes kiedyś szukał i nie znalazł.

Link to comment
Share on other sites

W ogóle Cornelius Weizen to taki mało pszeniczniak, z takim stylowym to nie ma wiele wspólnego - ostatnio nie stwierdziłem w nim bananów ni goździków, jedynie kwaskowatość ze słodkim finiszem. Żonie smakował, ale stwierdziła że moje lepsze.

 

Jakbym chciał coś takiego zrobić, to wziąłbym drożdże do pszeniczniaków, ale nie 3068 ani podobne, raczej 3333, bez przerwy ferulikowej, zacieranie 25+35 i fermentowane raczej chłodno niż ciepło żeby bananów było jak najmniej.

Link to comment
Share on other sites

Czy ma to wyglądać mniej więcej tak ;

 

zasyp:

- 2kg pilzneński

- 2kg pszeniczny

 

- 10g lubelski

 

- wyeast 3333

 

zacieranie:

25' - 61-63°C

35' - 71-73°C

 

gotowanie (90') :

90' - 10g lubelski

 

fermentacja:

burzliwa - 18 - 19°C

cicha - 18 - 19°C

 

?

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że ten przyciężki smak Corneliusa można uzyskać dodatkiem słodu melanoidynowego.

ile należałoby go dodać ?

Przy czym Corneliusa dawno nie piłem.

ja piłem jakiś rok temu i nie smakował mi zbytnio - był jakiś taki mdły

więc albo mi się gusta zmieniły, albo coś pokombinowali z recepturą

Link to comment
Share on other sites

zacieranie:

25' - 61-63°C

35' - 71-73°C

 

gotowanie (90') :

90' - 10g lubelski

 

fermentacja:

burzliwa - 18 - 19°C

cicha - 18 - 19°C

Od tego bym zaczął, tylko może nawet zacieranie 20+40, żeby było słodko. Albo jak Kopyr proponuje, można spróbować ze słodem melanoidynowym, 200g zamiast pilzneńskiego, żeby nie wyszło zbyt ciemne. I fermentacja najzimniej jak drożdże wyrabiają, tak z 17°C. Bez cichej, bo nie ma potrzeby klarować.

 

Wydaje mi się, że będziesz pionierem w reverse-engineeringu tego piwa, bo lepsze pszenice się robi celując w styl, niż w Corneliusa. :beer:

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że będziesz pionierem w reverse-engineeringu tego piwa, bo lepsze pszenice się robi celując w styl, niż w Corneliusa

"Lepsze" tez mam zamiar uwarzyć :beer: ... i to jak najprędzej ... :)

Link to comment
Share on other sites

Pszeniczniaki chałupniczo wychodzą bardzo dobre. Podstawą są odpowiednie drożdże. To one decydują w dużej mierze o efekcie końcowym. Możesz użyć drożdży płynnych, ewentualnie, jeśli lubisz sporty ekstremalne, to możesz kupić kilka Corneliusów i spróbować z nich odzyskać drożdże

Tu bym się nie zgodził - trudno zrobić rasowego weizena w domu. Zawsze czegoś brakuje w smaku, a to przechmielone, a to a tamto...

Do refermentacji w butelce używa się zazwyczaj innych drożdży, niż do fermentacji - często jakichś dolniaków.

 

można spróbować ze słodem melanoidynowym, 200g zamiast pilzneńskiego

Tu chyba za dużo - proponuję 50-100g.

Cornelius nie jest najlepszym weizenem wg. mnie. Popróbuj tez innych.

Link to comment
Share on other sites

można spróbować ze słodem melanoidynowym' date=' 200g zamiast pilzneńskiego[/quote']

Tu chyba za dużo - proponuję 50-100g.

Cornelius nie jest najlepszym weizenem wg. mnie. Popróbuj tez innych.

Ano, właśnie to sugerowałem. Łatwiej trafić w styl, niż w nieudaną podróbkę. :beer:

 

Tu bym się nie zgodził - trudno zrobić rasowego weizena w domu. Zawsze czegoś brakuje w smaku, a to przechmielone, a to a tamto...

Tu bym się nie zgodził, 2 zrobiłem w tym roku, oba rasowe i wcale nie było trudno. Dobre drożdże, ostrożnie z chmielem i wychodzą. Wręcz wydaje mi się, że przy dobrym przygotowaniu trudno jest takiego pszeniczniaka zepsuć.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Witam,

 

pozwolę się podpiąć pod ten wątek gdyż nie chce zakładać nowego:) a dotyczy tego samego piwa ale sprawa jest odwrotna czyli jak nie uzyskać aż tak nie dobrego piwa jak Cornelius ;)(w moim odczuciu i porównaniu do piwa z bierhalle w sumie to dla tego postanowiłem uwarzyć to piwo)

Ale teraz przejdźmy do meritum :)

Piłem w Bierhalle Weizen-a i Mi bardzo smakował, zamówiłem słody(gotowy zestaw z HB) na taki rodzaj piwka i dziś na próbę kupiłem piwo Corneliusa Weizen i muszę stwierdzić iż był mało pijalny..

Ktoś może doradzić co zrobić że by niemieć tak mocnego posmaku bananowego?

Piwo było aż mdłe i obawiam się że jak moje wyjdzie takie to będzie Mi ciężko je wypić.. ;)

Pierwsza myśl że to piwo za słodkie i postanowiłem wydłużyć przerwę w 62 do 35 minut aby piwo było bardziej wytrawne..

Dobrze kombinuje?

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Banany = zbyt mała ilość drożdży ("underpitching") + wysoka temperatura fermentacji. Trzymaj się 18°C i zadaj odpowiednio dużą ilość drożdży. Tak mówi potoczna wiedza.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za odpowiedzi będę się trzymał temp. 16 - 17 stopni i ponieważ nie będę robił cichej fermentacji to przetrzymam 14 dni w fermentatorze (balon od wina bo mam ich kilka ;d ) a potem dekot do butelek :smilies:

 

Pozdrawiam bardziej doświadczoną brać piwną ;d

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.