Skocz do zawartości

piwa bezglutenowe


Wiktor

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 tygodni później...
  • 2 tygodnie później...

Dokonaliśmy z synem degustację piwa bezglutenowego Wiktora:

- barwa: bardzo jasne jak sok z ananasa, mętne z osadami jakby białkowymi,

- piana: zupełny brak,

- aromat: bardzo słaby, lekko ogórkowy, kwaśny, lekko słodko-kwiatowy w tle,

- smak: nieprzyjemna goryczka przypominająca goryczkę grapefruita, lekko kwaśne, wytrawne, delikatnie ściągające, mdławe, przypomina mi smak witamin z grupy "B"

 

Dla porównania zdegustowaliśmy nasze piwo bezglutenowe z września 2009. Niestety piwo mocno zmieniło smak - jakieś delikatne zakażenie jakby dzikimi drożdżami:

- barwa: ciemniejsza, podobna do Warki Strong, silnie opalizujące, mętne

- piana: obfita, drobna, dość długo utrzymująca się, pozostawia krążki na szkle

- aromat: zapachy końskiej derki, kiszonych ogórków i staropiwniczny

- smak: mocno wytrawne, bardzo ściągające, lekko kwaśne, mimo woli nasuwają się skojarzenia z kiepskim lambikiem. Rok temu piwo było inne, bardziej pijalne, leżakowanie w butelkach w temp. pokojowych wyraźnie mu zaszkodziło.

Ogólnie jak widać piwa na bazie surowców bezglutenowych to bardzo ciężki "kawałek chleba". Można potraktować jako ciekawe eksperymenty piwowarskie, ale póki co mało pijalne. Myślę że nie mamy dostępu do dobrego jakościowo sorgo, bo te sprzedawane w sklepach zoologicznych to paszówka. Mam próbkę sorgo konsumpcyjnego i jest zupełnie jasne, prawie białe. Sądzę, że z takiej odmiany sorgo robi się piwo w Afryce.

bezglut.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że nie mamy dostępu do dobrego jakościowo sorgo, bo te sprzedawane w sklepach zoologicznych to paszówka. Mam próbkę sorgo konsumpcyjnego i jest zupełnie jasne, prawie białe. Sądzę, że z takiej odmiany sorgo robi się piwo w Afryce.

Wy mieliście o tyle lepiej, że robiliście na słodach, wiec był pakiet peptydaz żeby pociąć białka, dzięki temu macie lepsza (w zasadzie to w ogóle) pianę. Po za tym ja miałem po fermentacji mnóstwo dziwnych osadów których nie udało się oddzielić, co pewnie tez ma związek z brakiem peptydaz. Podejmowałem różne dziwne kroki żeby to poodzielać, piwo było bardzo narażone na infekcje. Po za tym robiłem na suchych bo nie bardzo było z czego starter zrobić.

 

Wogosz, jak myślisz czy da się zrobić piwo tylko i wyłącznie na słodzie z sorgo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

nie wszystkie odmiany sorgo nadają się do piwa. Niektóre mają dużą zawartość polifenoli które są inhibitorem amylaz. Tłumaczy to fakt że gotowałem je parę godzin z nadmiarem termostabilnych amylaz i nie uzyskałem scukrzenia. Proso w podobnych warunkach uległo scukrzeniu po 20-30 minutach.

 

Nie dawało mi to spokoju i zrobiłem kolejne doświadczenie - woda + śruta niesłodowanego sorgo + enzymy. Scukrzyło się. Zupełnie zgłupiałem. Po raz kolejny wstawiłem słód z sorgo z enzymami. Tym razem po 15 minutach scukrzenie. Kwestia jest najwyraźniej w stosunku woda/śruta. Przy gęstym zacierze nie udało mi się uzyskać hydrolizy. Może niedługo zrobię eksperyment na dużą skalę.

Edytowane przez Wiktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Cześć :)

 

Na stronie Bromanii pojawił się artykuło mojej pracy inżynierskiej, na temat piwa bezglutenowego.

No ciekawości. Ja sam na szczęście nie mam uczulenia na żadne białka z czego się bardzo ciesze. Artykuł powinie być w "Piwowarze" ale pewnie po przeczytaniu słów:oczyszczonej α-amylazy stosowanej w gorzelnictwie, nie ma opcji jego opublikowania w prasie piwowarskiej.

Edytowane przez bielok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawości. Ja sam na szczęście nie mam uczulenia na żadne białka z czego się bardzo ciesze. Artykuł powinie być w "Piwowarze" ale pewnie po przeczytaniu słów:oczyszczonej α-amylazy stosowanej w gorzelnictwie, nie ma opcji jego opublikowania w prasie piwowarskiej.

no Bielok jakbyś zgadł - artykuł był pisany do piwowara, ale nie doczekał się publikacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z niefiltrowanym piwem to mam obawy ze by nie pomogło. Tutaj był problem bo jednak za dużo białka przeszło do roztworu i za mało się wytrąciło w kotle. Ale brzeczka była na początku różowa :) potem zmieniła się w żółtą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

podpisanam się pod wątek.

 

Zauważyłem że na TB pojawił się słód gryczany - czyli bezglutenowy. Czy ktoś miał do czynienia z tym słodem? Chodzi głównie o aktywność enzomatyczną i smak (czy w ogóle jest pijalny)

 

http://twojbrowar.pl...tlemalting.html

 

chciałbym uwarzyć piwo bezglutenowe bo mam bliskich którzy nie mogą jeść (ani pić) produktów zawierających gluten.

Edytowane przez VeryBerry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W ofercie są ekstrakty kukurydziane. We wrześniu zrobię na nich "piwko" dam znać co z tego wyjdzie a jak będzie ok może jakoś uda się przekazać butelkę. Planuje użyć danstarow (mają na opakowaniu inf gluten free) i marynki. Obawiam się jednak że z piwem będzie to miało niewiele wspólnego. Też mam znajomą której chcę coś takiego sprezentowac gdyż nie toleruje glutenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem na zagranicznych forach, że można zrobić piwo 100% gryczane, tak samo jak 100% z sorga czy innych "dziwnych" ziaren, jest tego sporo.

 

Z samej gryki piwo smakuje podobno dość specyficzne, niektórzy pisali wręcz o smaku gotowanej kaszy gryczanej ;)

 

Kiedyś spróbuję, a dla obniżenia ceny (bo 16zl za kilo slodu to calkiem sporo) to może dodać ze 20-30% niesłodowanej gryki, w tym np część prażoną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Z małym poślizgiem ale mam. Ponad tydzień po butelkowaniu. Szału nie robi ale to głównie moja wina. :) Trochę płaskie, ale to wina ekstraktywnośći (11BLG), za bardzo goryczkowe (przesadziłem z chmielem przy tym poziomie BLG), Ogólnie można próbować coś z tego "ulepić" i powinno wyjść w miarę przyzwoite. Będę próbował bardziej coś w kierunku pszenicznego może będzie lepszy efekt, ale to za jakiś czas. VeryBerry, jak chcesz to mogę ci przesłać do spróbowania, do Poznania się nie wybieram więc chyba pozostaje poczta. Napiszę też do WESa o więcej informacji na temat tego ekstraktu bo może wcale nie jest taki bezglutenowy jak nam się wydaje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

W innym wątku opisane są eksperymenty z użyciem słodu gryczanego w zasypie. W piwie bezglutenowym musi on stanowić 100%, dlatego nurtuje mnie takie pytanie: Jako że słód gryczany nie ma siły diastycznej to aby przerobić skrobię w zacierze gdzie zasyp tego słodu stanowi 100% trzeba użyć enzymów zgadza się?

Przy cenie 16 zł/kg i 35 zł za buteleczkę enzymów koszt takiego piwka to około 120zł. Aby zbić cenę chciałbym użyć do takiego piwa z 50% dodatków niesłodowych takich jak płatki ryżowe,kukurydziane. Obawiałbym się filtracji ale wspomogę się łuską gryczaną. Zastanawiam się czy takie kombinowanie ma w ogóle sens, liczę na wasze opinie.

A na marginesie odpowiedzi od WESa odnośnie specyfikacji puszek z kukurydzą nie dostałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.