Jump to content

Dodawanie syropu cukrowego na cold crash


Recommended Posts

Cześć, 

używam do fermentacji zbiorników stożkowych i ciągle mam problem z dodawaniem glukozy do refermentacji. Obecnie przelewam piwo do butelek i sypię glukozę, ale sposób jest mało precyzyjny i można łatwo złapać infekcję, a dodatkowo chce dodawać wit C jako przeciwutleniacz i ciężko odmierzyć  dawkę na jedną butelkę. 
 

Próbowałem zrobić syrop i dać do fermentowa, ale nawet po spuszczeniu drożdży ze stożka zostaje ich trochę na ściankach i po zamieszaniu piwo jest bardzo mętne i zrobiony cold crash nie ma sensu.

 

Teraz wpadłem na pomysł, żeby na początku Cold Crash dodać syrop cukrowy i zostawić na 1-2 dni w temperaturze 1 stopni. W takiej temperaturze drożdże nie powinny pracować i nie przejedzą mi cukru. Co o tym myślicie? 

Edited by Eselchen
Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że mimo że to jest poza normalnym zakresem pracy drożdży, w jakiejś części mogą przejeść cukier. Możesz to sprawdzić dodając do roztworu cukru w słoiku odrobinę gęstwy i zostawiając w lodówce na czas analogiczny jak cold crash, a potem sprawdzić, czy część przefermentowała. Nie jest to dokładny eksperyment, ale wydaje mi się, że będzie niezłym przybliżeniem tego, co się dzieje.

Może warto dać syrop do kega i wymieszać całość w kegu, może z dodatkiem wit. C? Druga opcja to klarowanie, np. żelatyną. Inna możliwość to dropsy cukrowe.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Eselchen napisał(a):

Cześć, 

używam do fermentacji zbiorników stożkowych i ciągle mam problem z dodawaniem glukozy do refermentacji. Obecnie przelewam piwo do butelek i sypię glukozę, ale sposób jest mało precyzyjny i można łatwo złapać infekcję, a dodatkowo chce dodawać wit C jako przeciwutleniacz i ciężko odmierzyć  dawkę na jedną butelkę. 
 

Próbowałem zrobić syrop i dać do fermentowa, ale nawet po spuszczeniu drożdży ze stożka zostaje ich trochę na ściankach i po zamieszaniu piwo jest bardzo mętne i zrobiony cold crash nie ma sensu.

 

Teraz wpadłem na pomysł, żeby na początku Cold Crash dodać syrop cukrowy i zostawić na 1-2 dni w temperaturze 1 stopni. W takiej temperaturze drożdże nie powinny pracować i nie przejedzą mi cukru. Co o tym myślicie? 

 

Ale kombinujesz...

Załóżmy, że masz 40 butelek do zabutelkowania i chcesz uzyskać 2.5vol (131gr cukru)

Rozpuszczasz te 131gr cukru w 200l wody

Ustawiasz butelki w rzędach po 5

Teraz bierzesz strzykawkę 20ml, napełniasz całą i do każdej butelki dawkujesz po 4ml

I masz aptekarską precyzję.

Wit C też możesz tam rozmieszać (tylko nie w gorącym roztworze)

 

Bawienie się w mieszanie piwa, żeby cukier/glukoza się rozpuściły i osiągnęły jednakowe stężenie w całej objętości piwa to najlepszy sposób na jego natlenienie, a chyba dziś włąśnei o tym problemie pisałeś

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, fotohobby napisał(a):

 

Ale kombinujesz...

Załóżmy, że masz 40 butelek do zabutelkowania i chcesz uzyskać 2.5vol (131gr cukru)

Rozpuszczasz te 131gr cukru w 200l wody

Ustawiasz butelki w rzędach po 5

Teraz bierzesz strzykawkę 20ml, napełniasz całą i do każdej butelki dawkujesz po 4ml

I masz aptekarską precyzję.

Wit C też możesz tam rozmieszać (tylko nie w gorącym roztworze)

 

Bawienie się w mieszanie piwa, żeby cukier/glukoza się rozpuściły i osiągnęły jednakowe stężenie w całej objętości piwa to najlepszy sposób na jego natlenienie, a chyba dziś włąśnei o tym problemie pisałeś

Super pomysł z dozowaniem syropu strzykawką do każdej butelki. W tygodniu będę butelkował dwa fermentory i przetestuję patent.  

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.