adamic32 Posted October 8, 2024 Share Posted October 8, 2024 Witam, Wczoraj wstawiłem pierwszą warkę i wszystko poszło chyba po mojej myśli, jednak do rurki fermentacyjnej typu duplex nie nalałem wody czy jest możliwość ze w niecałe 20 h dojdzie do zakażenia z tego powodu? Dodatkowo posiadam wiaderko nieprzeźroczyste i czy żeby zobaczyć czy się fermentuje to otwierać wieczko albo robić próbki i mierzyć cukromierzem czy cierpliwie czekać Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuxdaty Posted October 8, 2024 Share Posted October 8, 2024 (edited) Ja bym dolal wody i delikatnie uchylil wieczko (zdezynfekuj sobie rece i pokrywe wiadra zeby nie ryzykowac infekcja) zeby spraawdzic czy pojawila sie piana na powierzchni, jesli jest piana to znak, ze fermentacja ruszyla a co do zakazenia to sie dowiesz gdy bedziesz sprawdzac czy jest juz po fermentacji. Edited October 8, 2024 by kuxdaty Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 8, 2024 Author Share Posted October 8, 2024 Dzięki za odpowiedź, będę miał możliwość kombinacji pewnie dopiero około 17 i dlatego się pytam czy w ogóle rurka fermentacyjna bez wody jest niezbepieczna Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulox81 Posted October 8, 2024 Share Posted October 8, 2024 7 godzin temu, adamic32 napisał(a): Dzięki za odpowiedź, będę miał możliwość kombinacji pewnie dopiero około 17 i dlatego się pytam czy w ogóle rurka fermentacyjna bez wody jest niezbepieczna W otwartych kadziach nie stosuja rurki i jakos zakazenia nie ma, nie przejmuj się tym, dolej wody i powinno byc ok Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łachim Posted October 9, 2024 Share Posted October 9, 2024 A jeszcze lepiej nalać czegoś typu Star San. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 14, 2024 Author Share Posted October 14, 2024 Mam jeszcze ważne pytanie, proszę o szybką odpowiedź. Czy jeżeli po skończonej fermentacji nie rozleje całej warki do butelek tylko zostawię na jeszcze dwa dni to może coś się stać? Rozlałem teraz do kilku butelek na próbę i się zastanawiam czy można rozlewać na kilka rzutów czy wszystko musi być robione na raz Link to comment Share on other sites More sharing options...
arek-lin Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 Jeśli dostanie się tlen to utleniasz piwo. Nie jest to dobre rozwiązanie moim zdaniem. Ja jeśli nie rozleje całego, to nawet nie zaczynam rozlewać Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 14, 2024 Author Share Posted October 14, 2024 A czy podczas napełniania próbki do mierzenia cukromierzem też nie dostaje się tlen? Aktualnie napełniłem dwie butelki Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuxdaty Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 Każde otwarcie fermentora powoduje natlenienie piwa Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 14, 2024 Author Share Posted October 14, 2024 Do dwóch butelek nalałem z wykorzystaniem kranika, faktycznie było slychać bulgotanie w rurce fermentacyjnej czyli pewnie troche się natleniło, ale czy może przez to piwo się zepsuć? Link to comment Share on other sites More sharing options...
arek-lin Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 Szansa znikoma, ale może teoretycznie. CO2 jest cięższe od powietrza więc w teorii poduszka ochronna powinna być. Dlatego szansa znikoma. Kranik zdezynfekowałeś przed rozlewem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuxdaty Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 (edited) Zepsuć się nie zepsuje, ale takie otwieranie zwiększa ryzyko infekcji. Po takich czynnościach jak i przed warto to zdezynfekować. Edited October 14, 2024 by kuxdaty Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 14, 2024 Author Share Posted October 14, 2024 Jak mogę zdezynfekować kranik skoro jest on na stałe w wiadrze fermentacyjnym i nie mogę go wyjąć, po prostu mam zdezynfekować wylot? Oczywiście na początku fermentacji dezynfekowałem kranik ale nie wiem jak to zrobić po rozlaniu Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 19 minut temu, adamic32 napisał(a): Jak mogę zdezynfekować kranik skoro jest on na stałe w wiadrze fermentacyjnym i nie mogę go wyjąć, po prostu mam zdezynfekować wylot? Oczywiście na początku fermentacji dezynfekowałem kranik ale nie wiem jak to zrobić po rozlaniu Bo to sprowadza sie do tego " nie grzebać w piwie przez 3 tyg" Link to comment Share on other sites More sharing options...
arek-lin Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 (edited) Tak, przed otwarciem zaworu. Sorry za bezpośrednie porównanie, ale czy gdyby tak na kranie było gówno, to nie bałbyś się otwarcia zaworu i tego, że coś może dostać się do wiadra? Bo ja bym się bał jednak. I tak teraz patrzę na dezynfekcję, że psik psik piro czy innym zmywa ten brud, dzięki temu od 20 warek żadnych zakażeń 😁 A to co anteks wyżej napisał to podpisuję się obiema rękami. Nic lepszego niż NIE grzebanie nie ma. Jak ktoś musi to niech sobie kupi wiadro przezroczyste, ispindle czy jak to się zwie i nie ruszać Edited October 14, 2024 by arek-lin Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 14, 2024 Author Share Posted October 14, 2024 No dobra popełniłem błąd otwierając kranik i rozlewając te dwie butelki, ale żeby teraz się uchronić od wszelkiego zła najlepiej zdezynfekować kranik i pozostawić może jeszcze na dwa dni. Aktualnie aerometr wskazuje 2-2,5oBLG i rozumiem że fermentacja powinna się już skończyć ale dla świętego spokoju potrzymam jeszcze trochę. Pospieszyłem się z rozlewaniem przez to, że na początku odczytałem 1,5 BLG i byłem pewny, że już koniec a dopiero potem zobaczyłem wyższy pomiar i stąd moje obawy czy mogę to zostawić czy już muszę działać z butelkowaniem wszystkiego Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reters Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 26 warek wykonałem w jednym wiadrze z kranikiem i zero infekcji. Tylko od nastawu nie zlewam na mierzenie blg itp. Zostawiam w spokoju a blg mierzę już przy rozlewaniu i to po rozlaniu kilku butelek. Na czas fermentacji kranik mam zakryty papierem czy czymś podobnym. Przed rozlewem psikam desamem to rewelacyjny odkażacz i po minucie zlewam letnią przegotowaną wodą, oczywiście kranik jest wtedy na górze a pod spodem mam miseczkę. Potem przekręcam na dół i cała robota. Tylko nie używaj wrzątku do kranika, bo będziesz miał za jakiś czas po kraniku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 14, 2024 Author Share Posted October 14, 2024 Dzięki za odpowiedzi, mam nadzieję, że mi sie uda Link to comment Share on other sites More sharing options...
INTseed Posted October 14, 2024 Share Posted October 14, 2024 Wlej w bulgotka starsan z wodą.Kranikiem możesz zlać próbki. Ale musisz mieć do czego porównać.Więc odlej sobie z pół szklanki brzeczki z drożdżami. Przykryj folią.Ciśnienie przy kraniku podczas lania próbki sprawi że nic do środka nie wpadnie.Z doświadczenia wiem że nie warto wcale sprawdzać podczas fermentacji czy już koniec. Po prostu zostaw piwo dłużej w fermentorze. Nikt cię nie pogania.A jak chcesz piwo w tydzień to załatw sobie kveiki i podgrzej fermentor tak do 35C. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamic32 Posted October 24, 2024 Author Share Posted October 24, 2024 Aktualizacja Mam złe podejrzenia, po tygodniu i trzech dniach femrntacji zacząłem butelkować pierwszą warkę, przy butelkowaniu czasami było czuć dziwny odór. Teraz po tygodniu trzymania w pokojowej temperaturze i trzech dniach w okolo 13 stopniach spróbowałem pierwszego piwa czuję lekki posmak kwaskowatości, samo piwo jak się pije w sumie jest dobre, ale jednak po przełknięciu czuć ten posmak. Domyślam się, że chodzi tu o infekcje. Czy picie takiego piwa może być niebezpieczne, czy po odczekaniu jeszcze kilku tygodni piwo może nabrać smaku i pozbyć się uczucia kwaskowatości? Dodatkowo nie jest idealnie nagazowane Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł76 Posted October 24, 2024 Share Posted October 24, 2024 Cześć, czy w piwie wyczuwasz aromat "zielonego jabłka"? Różne piwo różnie nagazowuje się, przy Twoim obstawiam dwa tygodnie. Piwo wstawiamy wtedy w miejsce, gdzie temperatura będzie zbliżona do temperatury fermentacji. Pozdrawiam, Paweł. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzywy191 Posted October 24, 2024 Share Posted October 24, 2024 1 godzinę temu, adamic32 napisał(a): Aktualizacja Mam złe podejrzenia, po tygodniu i trzech dniach femrntacji zacząłem butelkować pierwszą warkę, przy butelkowaniu czasami było czuć dziwny odór. Teraz po tygodniu trzymania w pokojowej temperaturze i trzech dniach w okolo 13 stopniach spróbowałem pierwszego piwa czuję lekki posmak kwaskowatości, samo piwo jak się pije w sumie jest dobre, ale jednak po przełknięciu czuć ten posmak. Domyślam się, że chodzi tu o infekcje. Czy picie takiego piwa może być niebezpieczne, czy po odczekaniu jeszcze kilku tygodni piwo może nabrać smaku i pozbyć się uczucia kwaskowatości? Dodatkowo nie jest idealnie nagazowane jak bym widziała i czytal sam siebie na poczatku zabawy z piwem. Tez sie kiedys podniecałem, zaglądałem i sprawdzałem co sie dzieje. Teraz jestem juz bardziej cierpliwy , Zamknij i nie dotykaj wiadra min 3 tygodnie, nie sprawdzaj czy zakazenie , niesprawdzaj jak smakuje bo i tak to nie bedzie efekt finalny. A czy o zakazeniu dowiesz sie po tygodniu czy po miesiacu czy podczas rozlewu, co za róznica? Ja z takiego piwowarstwa domowego poprostu czerpie przyjemnosc i to moje hobby. A i jeszcze popic mozna 🙂 . Wiecej luzu i bez spiny. Jak nie wyszło zrobisz nastepne i nastepne i bedą tylko lepsze zasada 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
arek-lin Posted October 24, 2024 Share Posted October 24, 2024 (edited) Ja wypijałem zakażone piwa, te kwaskowate. Ani ja ani nikt ode mnie z rodziny nie miał żadnych objawów. Na koniec czasem ciut soku dolewałem bo kwasowość z reguły wzrasta. NIGDY nie miałem pleśni, co jest ważne. I zainfekowane piwa to granaty. Więc trzeba uważać na to. Czasem samo obniżenie temperatury nie wystracza (choć spowalnia proces). Zdarzało mi się lać w plasitk po wodzie gazowanej lekko zgnieciony, aby mieć zapas przy zbyt dużym wzorście ciśnienia. Teraz wiem, że są PETy dostępne nawet na allegro jak coś Edited October 24, 2024 by arek-lin Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now