Jump to content

Zacieranie - zestaw startowy (prośba o weryfikację)


Recommended Posts

Witajcie! Po lekturze forum i posmakowaniu jakiś czas temu domowego piwka zamierzam samodzielnie uwarzyć małe co nieco :monster: Z racji tego, że zależy mi przede wszystkim na smaku, nie bawią mnie półśrodki i lubię poświęcać wolny czas na oddawaniu się wszelkim pasjom, chcę rozpocząć od razu od zacierania. Pomimo ogromu informacji, jakie wchłonąłem w ostatnim czasie mam obawy, czy aby na pewno to co zamówię zapewni mi komfortowe uwarzenie pierwszej warki :) Proszę więc Was o weryfikację sprzętu z poniższej listy i zasugerowanie ewentualnych zmian, bądź dopisanie brakujących pozycji. Zakupy zamierzam zrobić w Browamatorze, gdyż podobają mi się ich pojemniki fermentacyjne, a ceny pozostałych sprzętów są niemalże identyczne jak w pozostałych e-sklepach.

 

2x Fermentor uniwersalny 30 litrów

1x Fermentor 30 l z kranikiem

1x Kapslownica stołowa GRIFO

1x Rurka do rozlewu butelkowego z zaworkiem

1x OXI One - 100 g

1x Mieszadło piwowarskie - 52 cm

1x Miarki do cukru lub glukozy

2x Kapsle uniwersalne 26 mm - 100 szt

1x Jodowy Wskaźnik Skrobi 20 ml

2x Siateczka do gotowania chmielu

1x Termometr uniwersalny -20 do +110°C

 

Z rzeczy, które mam lub wykonam sam:

- Na razie pożyczony gar 30L

- Ballingometr 0-25Blg /używany do winka;)

- Filtrator z oplotu

- Chłodnica z rurki miedzianej fi=8mm (czy 8 metrów wystarczy?)

 

Oprócz sprzętu zamierzam oczywiście nabyć ześrutowane zestawy surowców na dwie pierwsze warki. Na pierwszy ogień pójdzie raczej klasyczny Pils, co do drugiej jeszcze nie zdecydowałem. Czy to dobry wybór na początek przygody z zacieraniem? I czy do refermentacji butelkowej będę potrzebował glukozy, czy też wystarczy zwykły cukier?

 

- PILS 12°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Marcowe - Oktoberfestbier 13°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

lub

- Pszeniczne (Hefe-Weizen) - zestaw surowców (wersja śrutowana)

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i uwagi zarówno tych bardziej, jak i mniej doświadczonych, i mam nadzieję, że dzięki Wam moje pierwsze piwowarskie poczynania zakończą się sukcesem :)

 

Pozdrawiam serdecznie!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 57
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja bym wziął pirosiarczyn sodu zamiast Oxi , o ile jest- można jednego roztworu uzywać kilkukrotnie i jest tańszy, możesz też dorzucić mech irlandzki na zmętnienie piwa na zimno( sam nie kupiłem i żałowałem). Możesz używać glukozy lub cukru , praktycznie nie ma znaczenia, a glukozę bez problemu kupisz w normalnym sklepie.

 

Edit.

I jeszcze jedno , nie wiem czy jest sens kupować miarki do cukru/glukozy , bo lepiej jest używać rozpuszczonego roztworu na całą warkę od razu, szczególnie , że będziesz miał dużo fermentorów.

Edited by earl
Link to comment
Share on other sites

Witajcie! Po lekturze forum i posmakowaniu jakiś czas temu domowego piwka zamierzam samodzielnie uwarzyć małe co nieco :monster: Z racji tego, że zależy mi przede wszystkim na smaku, nie bawią mnie półśrodki i lubię poświęcać wolny czas na oddawaniu się wszelkim pasjom, chcę rozpocząć od razu od zacierania. Pomimo ogromu informacji, jakie wchłonąłem w ostatnim czasie mam obawy, czy aby na pewno to co zamówię zapewni mi komfortowe uwarzenie pierwszej warki :) Proszę więc Was o weryfikację sprzętu z poniższej listy i zasugerowanie ewentualnych zmian, bądź dopisanie brakujących pozycji. Zakupy zamierzam zrobić w Browamatorze, gdyż podobają mi się ich pojemniki fermentacyjne, a ceny pozostałych sprzętów są niemalże identyczne jak w pozostałych e-sklepach.

 

2x Fermentor uniwersalny 30 litrów

1x Fermentor 30 l z kranikiem

1x Kapslownica stołowa GRIFO

1x Rurka do rozlewu butelkowego z zaworkiem

1x OXI One - 100 g

1x Mieszadło piwowarskie - 52 cm

1x Miarki do cukru lub glukozy

2x Kapsle uniwersalne 26 mm - 100 szt

1x Jodowy Wskaźnik Skrobi 20 ml

2x Siateczka do gotowania chmielu

1x Termometr uniwersalny -20 do +110°C

 

Z rzeczy, które mam lub wykonam sam:

- Na razie pożyczony gar 30L

- Ballingometr 0-25Blg /używany do winka;)

- Filtrator z oplotu

- Chłodnica z rurki miedzianej fi=8mm (czy 8 metrów wystarczy?)

 

Oprócz sprzętu zamierzam oczywiście nabyć ześrutowane zestawy surowców na dwie pierwsze warki. Na pierwszy ogień pójdzie raczej klasyczny Pils, co do drugiej jeszcze nie zdecydowałem. Czy to dobry wybór na początek przygody z zacieraniem? I czy do refermentacji butelkowej będę potrzebował glukozy, czy też wystarczy zwykły cukier?

 

- PILS 12°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Marcowe - Oktoberfestbier 13°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

lub

- Pszeniczne (Hefe-Weizen) - zestaw surowców (wersja śrutowana)

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i uwagi zarówno tych bardziej, jak i mniej doświadczonych, i mam nadzieję, że dzięki Wam moje pierwsze piwowarskie poczynania zakończą się sukcesem :)

 

Pozdrawiam serdecznie!

Na początek wystarczy.

Jak będziesz kupował garnek to wybierz 40l lub 50l a jeszcze lepiej przerób kega.

Termometr lepiej kup w obudowie ( jest w asortymencie BA )

Mieszadło padło mi po 6 warce , teraz używam dużego drewnianego.

Zamiast rurki do rozlewu syfon z pompką

http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Bardzo_porzadny_syfon_z_pompka&przedm=215080&grupa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F165992&sortuj=kod

1 fermentator z kranikiem i rurką fermentacyjną

Link to comment
Share on other sites

Gdybym to ja kupował, to zostawiłbym:

 

2x Fermentor uniwersalny 30 litrów

1x Fermentor 30 l z kranikiem

1x Kapslownica stołowa GRIFO - dopłać do Heavy Duty

1x Rurka do rozlewu butelkowego z zaworkiem

1x OXI One - 100 g weź 400g

1x Mieszadło piwowarskie - 52 cm

1x Miarki do cukru lub glukozy darowałbym sobie

2x Kapsle uniwersalne 26 mm - 100 szt

1x Jodowy Wskaźnik Skrobi 20 ml - darowałbym sobie

2x Siateczka do gotowania chmielu

1x Termometr uniwersalny -20 do +110°C

- Chłodnica z rurki miedzianej fi=8mm (czy 8 metrów wystarczy?)

Ja mam 12m i spokojnie wystarcza nawet do większych warek.

 

- PILS 12°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Marcowe - Oktoberfestbier 13°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Pszeniczne (Hefe-Weizen) - zestaw surowców (wersja śrutowana)

3x tak i proponuję warzyć wedle w/w kolejności

Link to comment
Share on other sites

Pomyśl też o drożdżach płynnych np. bohemian lager , pasują do wielu stylów piw.

Suche z zestawów będziesz miał jako rezerwę.

No i jeszcze jedno ja po 1 miesiącu dokupiłem następny fermentator:D

Jako 1 piwo zrób pszeniczniaka , można pić w 2-3 dni po butelkowaniu , marcowe i pils muszą trochę poleżeć.

Link to comment
Share on other sites

- PILS 12°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Marcowe - Oktoberfestbier 13°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Pszeniczne (Hefe-Weizen) - zestaw surowców (wersja śrutowana)

3x tak i proponuję warzyć wedle w/w kolejności

ja proponuje pszenicę na początku. Będzie najszybciej z tych piw do spijania, a takiego pilsa albo marcowe to wypijesz zanim dojrzeje.

Link to comment
Share on other sites

W kolejności zacierania też stawiam pszeniczne jako pierwsze, początki to niecierpliwość, a pszeniczka nadaje się szybko do spożycia. Mam też troche mieszane uczucia z pilsem, jak dla mnie jest to jedne z najtrudniejszych do poprawnego wykonania piw, nie wybacza żadnych błędów.

Edited by bogdan62
Link to comment
Share on other sites

Miarkę do glukozy sobie daruj, za to zaopatrz się w wagę elektroniczną. Nie kupuj 2 x 100 kapsli tylko 1 x 300. Jodowy wskaźnik nie koniecznie. Jeżeli chcesz zrobić pilsa i marcowe to możesz kupić tylko marcowe oraz 4 kg słodu pilzneńskiego, 0,25 carapils i chmiel np. saaz. Zbierzesz gęstwe z marcowego, a instrukcję znajdziesz bez problemu na forum. Ale lepiej zacznij od pszenicznego, bo szybciej się zrobi :monster:

Edited by olo333
Link to comment
Share on other sites

W kolejności zacierania też stawiam pszeniczne jako pierwsze, początki to niecierpliwość, a pszeniczka nadaje się szybko do spożycia. Mam też troche mieszane uczucia z pilsem, jak dla mnie jest to jedne z najtrudniejszych do poprawnego wykonania piw, nie wybacza żadnych błędów.

W sumie racja, może pszeniczne i np. koelsch?

Link to comment
Share on other sites

Ja bym wziął pirosiarczyn sodu zamiast Oxi , o ile jest- można jednego roztworu uzywać kilkukrotnie i jest tańszy, możesz też dorzucić mech irlandzki na zmętnienie piwa na zimno( sam nie kupiłem i żałowałem). Możesz używać glukozy lub cukru , praktycznie nie ma znaczenia, a glukozę bez problemu kupisz w normalnym sklepie.

 

Edit.

I jeszcze jedno , nie wiem czy jest sens kupować miarki do cukru/glukozy , bo lepiej jest używać rozpuszczonego roztworu na całą warkę od razu, szczególnie , że będziesz miał dużo fermentorów.

A ja bym zastosował dojść sprawdzony środek w moim przypadku czyli clo2, gdzie wydajność jest bardzo duża bo aż 250l środka do dezynfekcji za 37zł z kurierem.

Zamiast jakichkolwiek środków do refermentacji (czy to glukozy, ekstraktów, czy zwykłego cukru) użyć rezerwy (tz. brzeczka podczas warzenia odlać część potrzebną do refermentacji).

Jeśli masz miejsce do warzenia piwa to rzeczywiście proponuję kega jako garnka do zacierania i do warzenia. Tanki do fermentacji oczywiście bez kranika, a osobno tank z kranikiem do butelkowania i osobny do filtrowania (filtrowanie nie w kadzi filtracyjnej a najlepszy jest wężyk do kibla).

Jeśli będziesz chmielił granulatem to siatek nie potrzebujesz, gdyż osad na dole ładnie Ci osiądzie i fajnie brzeczkę zdekantujesz.

Nie pisałeś nic o kapslownicy. Jeśli chcesz się w to bawić a po pierwszym poście widać że tak polecam nie gretę, gdyż ostatnio dużo z tymi ręcznymi problemu a zaś kapslownicę stołową.

 

Mam prośbę do kolegi o wypełnienie profilu, bo jeśli mieszkasz w pobliżu to chętnie pomogę.

Link to comment
Share on other sites

Oh my god! Jesteście niesamowici! Wrzuciłem wątek na forum i spokojnie zabrałem się za zlewanie winka znad osadu, wracam do kompa zajrzeć, czy ktokolwiek odpisał, a tu prawie tuzin odpowiedzi :) Dzięki wielkie za odzew i postaram się pokrótce odpowiedzieć na wasze propozycje.

 

Ja bym wziął pirosiarczyn sodu zamiast Oxi , o ile jest- można jednego roztworu uzywać kilkukrotnie i jest tańszy, możesz też dorzucić mech irlandzki na zmętnienie piwa na zimno( sam nie kupiłem i żałowałem).

Dzięki, użyję pirosiarczynu sodu i nawet jeśli go nie ma w Browamatorze to mam go na miejscu w sklepie zielarsko-winnym :monster:

I jeszcze jedno , nie wiem czy jest sens kupować miarki do cukru/glukozy , bo lepiej jest używać rozpuszczonego roztworu na całą warkę od razu, szczególnie , że będziesz miał dużo fermentorów.

Zgodnie z sugestiami na forum od początku zamierzałem używać roztworu, ale myślałem że miarka może się jednak przydać. Zrezygnuję z zakupu, lecz oszczędność na tym znikoma :)

 

Jak będziesz kupował garnek to wybierz 40l lub 50l a jeszcze lepiej przerób kega.

Termometr lepiej kup w obudowie ( jest w asortymencie BA )

Mieszadło padło mi po 6 warce , teraz używam dużego drewnianego.

Zamiast rurki do rozlewu syfon z pompką

http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Bardzo_porzadny_syfon_z_pompka&przedm=215080&grupa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F165992&sortuj=kod

1 fermentator z kranikiem i rurką fermentacyjną

Garnek (min. 30L) zamierzam nabyć używany (w b.dobrym stanie trafiają się za grosze na sobotniej giełdzie rzeczy wszelakich). Wątek o przerabianiu kegów przerobiłem, ale spokojnie, wszystko w swoim czasie :)

Mieszadło faktycznie lipne, ale BA nie ma póki co drewnianych łyżek, a nie znalazłem odpowiedniej w okolicznych sklepach. Zakup proponowanego syfonu rozważę, bo w sumie niewiele droższy w stosunku do rurki z zaworkiem.

P.S. Po co mi rurka fermentacyjna? Do balonów z winem używam, ale z tego co wyczytałem do przy fermentacji piwka konieczna nie jest.

 

Gdybym to ja kupował, to zostawiłbym:

 

1x Kapslownica stołowa GRIFO - dopłać do Heavy Duty

1x Jodowy Wskaźnik Skrobi 20 ml - darowałbym sobie

- Chłodnica z rurki miedzianej fi=8mm (czy 8 metrów wystarczy?)

Ja mam 12m i spokojnie wystarcza nawet do większych warek.

 

- PILS 12°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Marcowe - Oktoberfestbier 13°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana)

- Pszeniczne (Hefe-Weizen) - zestaw surowców (wersja śrutowana)

3x tak i proponuję warzyć wedle w/w kolejności

Kapslownica HD jest najbardziej polecana na wszystkich forach, ale czy naprawdę zwykłe stołowe Grifo się nie sprawdzi? Zauważcie, że w proponowanym przeze mnie zestawie zawarłem w niezbędne minimum, bo nie ukrywam, że koszty mają tu znaczenie.

Co do chłodnicy to napisałem o 8-miu metrach bo akurat taki kawałek mają w lokalnym zakładzie na zbyciu i z tego co piszesz to wystarczy :)

Co do surowców, to wyprzedzę deczko późniejsze odpowiedzi i faktycznie zrezygnuję z Pilsa, więc na pierwszą warkę pójdzie pszeszniczne (z początkiem lutego świętuję 31. urodziny więc będzie jak znalazł:) ) i kolejna warka -> marcowe.

 

Pomyśl też o drożdżach płynnych np. bohemian lager , pasują do wielu stylów piw.

Suche z zestawów będziesz miał jako rezerwę.

No i jeszcze jedno ja po 1 miesiącu dokupiłem następny fermentator:D

Jako 1 piwo zrób pszeniczniaka , można pić w 2-3 dni po butelkowaniu , marcowe i pils muszą trochę poleżeć.

Rozważę proponowane drożdże, 3 fermentatory na początek myślę że wystarczą i zgodnie z tym co pisałem wyżej jako pierwszy poleci pszeniczniak :)

 

ja proponuje pszenicę na początku. Będzie najszybciej z tych piw do spijania, a takiego pilsa albo marcowe to wypijesz zanim dojrzeje.

Otóż to :)

 

WAGA!!!!

Przyda się chociażby do odmierzenia ilości chmielu i surowca do refermentacji.

Słuszna uwaga. A masz może jakieś konkretne pozycje do polecenia?

 

W kolejności zacierania też stawiam pszeniczne jako pierwsze, początki to niecierpliwość, a pszeniczka nadaje się szybko do spożycia. Mam też troche mieszane uczucia z pilsem, jak dla mnie jest to jedne z najtrudniejszych do poprawnego wykonania piw, nie wybacza żadnych błędów.

Jak wyżej pisałem, po Waszych sugestiach rezygnuję z pilsa i pszeniczniak leci na pierwszy raz :)

 

Miarkę do glukozy sobie daruj, za to zaopatrz się w wagę elektroniczną. Nie kupuj 2 x 100 kapsli tylko 1 x 300. Jodowy wskaźnik nie koniecznie. Jeżeli chcesz zrobić pilsa i marcowe to możesz kupić tylko marcowe oraz 4 kg słodu pilzneńskiego, 0,25 carapils i chmiel np. saaz. Zbierzesz gęstwe z marcowego, a instrukcję znajdziesz bez problemu na forum. Ale lepiej zacznij od pszenicznego, bo szybciej się zrobi ;)

Będę wdzięczny za polecenie w miarę dobrej i niedrogiej wagi. Kapsli faktycznie wezmę 300 sztuk, a jodowy wskaźnik skrobi to nieduży wydatek i chyba się przydaje? Pilsa odpuszczam, więc na pierwsze dwie warki pójdą gotowe zestawy surowców (pszeniczne i marcowe), jak się obędę ze sprzętem/procesem warzenia to mam w planach własne piwne kompozycje :)

 

W kolejności zacierania też stawiam pszeniczne jako pierwsze' date=' początki to niecierpliwość, a pszeniczka nadaje się szybko do spożycia. Mam też troche mieszane uczucia z pilsem, jak dla mnie jest to jedne z najtrudniejszych do poprawnego wykonania piw, nie wybacza żadnych błędów.[/quote']

W sumie racja, może pszeniczne i np. koelsch?

Będzie pszeniczne i oktoberfestbier :)

 

A ja bym zastosował dojść sprawdzony środek w moim przypadku czyli clo2, gdzie wydajność jest bardzo duża bo aż 250l środka do dezynfekcji za 37zł z kurierem.

Zamiast jakichkolwiek środków do refermentacji (czy to glukozy, ekstraktów, czy zwykłego cukru) użyć rezerwy (tz. brzeczka podczas warzenia odlać część potrzebną do refermentacji).

Na początek wezmę piro, a co do "rezerwy" - doczytam i pewnie skorzystam :)

Jeśli masz miejsce do warzenia piwa to rzeczywiście proponuję kega jako garnka do zacierania i do warzenia. Tanki do fermentacji oczywiście bez kranika, a osobno tank z kranikiem do butelkowania i osobny do filtrowania (filtrowanie nie w kadzi filtracyjnej a najlepszy jest wężyk do kibla).

Docelowo będzie keg + taboret gazowy, ale to za jakiś czas... Myślę że dwa fermentatory do burzliwej/cichej i jeden z karnikiem do filtracji na początek wystarczy prawda? Filterek jak już pisałem wykonam z "kiblowego" wężyka ;)

Jeśli będziesz chmielił granulatem to siatek nie potrzebujesz, gdyż osad na dole ładnie Ci osiądzie i fajnie brzeczkę zdekantujesz.

Nie pisałeś nic o kapslownicy. Jeśli chcesz się w to bawić a po pierwszym poście widać że tak polecam nie gretę, gdyż ostatnio dużo z tymi ręcznymi problemu a zaś kapslownicę stołową.

Początkowo będę chmielił granulatem (takie są zestawy) docelowo szyszkami, więc siateczki się przydadzą. O kapslownicy napisałem - ważna rzecz ;)

Mam prośbę do kolegi o wypełnienie profilu, bo jeśli mieszkasz w pobliżu to chętnie pomogę.

Z góry dzięki za ewentualną chęć pomocy, ale do Sandomierza masz jednak trochę daleko ;) Jednak od czegoż jest Internet! Śliczne dzięki wszystkim za odpowiedzi i czekam na dalsze sugestie. Z początkiem lutego będę świętował swoje 31. urodziny i mam nadzieję, że pierwszy w mym życiu uwarzony pszeniczniak posmakuje gościom :)

Pozdrawiam ;)

Edited by easy_rider
Link to comment
Share on other sites

P.S. Po co mi rurka fermentacyjna? Do balonów z winem używam, ale z tego co wyczytałem do przy fermentacji piwka konieczna nie jest.:

Jest potrzebna do fermentacji cichej. Jeśli masz wolne balony to możesz je wykorzystać.

Edited by bubuś
Link to comment
Share on other sites

Ja od pewnego czasu używam takiej wagi

http://allegro.pl/precyzyjna-waga-elektroniczna-min-0-1g-max-500g-kl-i1340675215.html

sprawdza się dobrze do ważenia małych ilości (np cukier do refermentacji) ale do ważenia słodu już się raczej nie nada

Dzięki za linka! Spodziewałem się, że to odrobinę droższe będzie, a tu miła niespodzianka:)

P.S. Po co mi rurka fermentacyjna? Do balonów z winem używam' date=' ale z tego co wyczytałem do przy fermentacji piwka konieczna nie jest.:[/quote']

Jest potrzebna do fermentacji cichej. Jeśli masz wolne balony to możesz je wykorzystać.

Hmm, z tego co wyczytałem, to przy burzliwej wystarczy delikatnie rozszczelnić wieko, a przy cichej zamykamy szczelnie pojemnik fermentacyjny... To lepiej jednak zastosować rurkę?

Edited by easy_rider
Link to comment
Share on other sites

U siebie na targu szukaj nie tylko gara, ale i łychy, jeżeli akurat nie będzie odpowiedniego rozmiaru to zrobią na zamówienie - ja tak zrobiłem. Co do kapslownicy stołowej to najlepsza jest cała metalowa, jeżeli masz zacięcie do majsterkowania zrób sam (poszukaj opis na forum), wystarczy kupić statyw do wiertarki (np. na targu) i najtanszą kapslownicę młotkową. Waga może być elektroniczna, ale czasami bywają wadliwe, ja na Allegro kupiłem za 20zł małą wage jubilerską szalkową z odważnikami, tu nie ma się co zepsuć.

Link to comment
Share on other sites

Hmm, z tego co wyczytałem, to przy burzliwej wystarczy delikatnie rozszczelnić wieko, a przy cichej zamykamy szczelnie pojemnik fermentacyjny... To lepiej jednak zastosować rurkę?

Do cichej jednak rurkę, a pojemnik na szczelnie.

Ja jestem z frontu "szklanego" :monster: czyli cichą przeprowadzam w balonach, więc jeżeli takowy posiadasz, to możesz wykorzystać spokojnie. Pamiętaj o myciu i dezynfekcji.

Link to comment
Share on other sites

Hmm, z tego co wyczytałem, to przy burzliwej wystarczy delikatnie rozszczelnić wieko, a przy cichej zamykamy szczelnie pojemnik fermentacyjny... To lepiej jednak zastosować rurkę?

Zdecydowanie tak. Na cichej wydziela się co2( nie w takiej ilości jak przy burzliwej) i przy szczelnym zamknięciu może wystrzelić pokrywa. Zresztą podczas burzliwej też można szczelnie zamknąć , oczywiście z rurką fermentacyjną.

Link to comment
Share on other sites

Ja od pewnego czasu używam takiej wagi

 

http://allegro.pl/precyzyjna-waga-elektroniczna-min-0-1g-max-500g-kl-i1340675215.html

 

sprawdza się dobrze do ważenia małych ilości (np cukier do refermentacji) ale do ważenia słodu już się raczej nie nada

Te wagi to loteria, jak uda się to będą działać, jak nie to kosz, przy tej cenie nie opłaca się reklamować na odległość. W Rzeszowie stacjonarny sklep z artykułami winiarskimi wycofał je ze sprzedaży, z uwagi na olbrzymią ilość reklamacji.

Link to comment
Share on other sites

Gdybyś potrzebował solidnej drewnianej łyżki daj znać. W sklepie obok mnie są za jakieś 8 zł, choć pewnie znajdziesz coś w AGD lub innym sklepie GS.

Wagę mam do 3 kg, z dokładnością 1 g Kosztowało to ok. 30 zł na allegro.

Prosiarczyn ma jedną wielką wadę. Diabelnie cuchnie i do tego (mym zdaniem) nie nadaje się do dłuższego kontaktu z plastikiem (przechowywałem jego roztwór przez kilka tygodni w fermentorze, efekt był taki, że rozsypywała się plastikowa drobnica: rurka do rozlewu, urwał się gwint od kranika...).

Link to comment
Share on other sites

Ja bym się zastanowił jeszcze nad termometrem. I polecił jednak pójść w coś elektronicznego najlepiej z sondą. Sam już czekam na 3 termometr bo z dwoma poprzednimi były problemy jeden z błędem 4 stopnie drugi okazał się niezbyt odporny na parę. A szklanych to bym się bał trochę że przy którejś warce mi pęknie i będzie problem

Link to comment
Share on other sites

Prosiarczyn ma jedną wielką wadę. Diabelnie cuchnie i do tego (mym zdaniem) nie nadaje się do dłuższego kontaktu z plastikiem (przechowywałem jego roztwór przez kilka tygodni w fermentorze, efekt był taki, że rozsypywała się plastikowa drobnica: rurka do rozlewu, urwał się gwint od kranika...).

Faktycznie drobnicy nie można długo przetrzymywać w piro, ostatnio zaczął mi się rozpuszczać wężyk do rozlewu, ale piro jest niegroźne dla samego fermentatora, choćby roztwór był w nim parę miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

U siebie na targu szukaj nie tylko gara, ale i łychy, jeżeli akurat nie będzie odpowiedniego rozmiaru to zrobią na zamówienie - ja tak zrobiłem. Co do kapslownicy stołowej to najlepsza jest cała metalowa, jeżeli masz zacięcie do majsterkowania zrób sam (poszukaj opis na forum), wystarczy kupić statyw do wiertarki (np. na targu) i najtanszą kapslownicę młotkową. Waga może być elektroniczna, ale czasami bywają wadliwe, ja na Allegro kupiłem za 20zł małą wage jubilerską szalkową z odważnikami, tu nie ma się co zepsuć.
Ja od pewnego czasu używam takiej wagi

 

http://allegro.pl/precyzyjna-waga-elektroniczna-min-0-1g-max-500g-kl-i1340675215.html

 

sprawdza się dobrze do ważenia małych ilości (np cukier do refermentacji) ale do ważenia słodu już się raczej nie nada

Te wagi to loteria' date=' jak uda się to będą działać, jak nie to kosz, przy tej cenie nie opłaca się reklamować na odległość. W Rzeszowie stacjonarny sklep z artykułami winiarskimi wycofał je ze sprzedaży, z uwagi na olbrzymią ilość reklamacji.[/quote']

Poszukam też łychy, może coś się znajdzie. Zacięcie majsterkowicza mam jak najbardziej i oczywiście lekturę kapslownicy DIY przeczytałem, ale doszedłem do wniosku, że zamiast się w to bawić (koszt statywu do wiertarki w ostatniej promocji Lidla - ok. 50zł) może lepiej kupić Grifo za 89 i mieć z głowy :) Waga szalkowa - bardzo dobra sugestia, pomimo wykształcenia "zerojedynkowego" cenię sobie analogowe rozwiązania :)

 

Do cichej jednak rurkę, a pojemnik na szczelnie.

Ja jestem z frontu "szklanego" :) czyli cichą przeprowadzam w balonach, więc jeżeli takowy posiadasz, to możesz wykorzystać spokojnie. Pamiętaj o myciu i dezynfekcji.

Zdecydowanie tak. Na cichej wydziela się co2( nie w takiej ilości jak przy burzliwej) i przy szczelnym zamknięciu może wystrzelić pokrywa. Zresztą podczas burzliwej też można szczelnie zamknąć , oczywiście z rurką fermentacyjną.

Więc jednak zastosuję rurkę fermentacyjną. Balony niestety zajęte, ale w trzech pojemnikach powinienem wszystko ładnie ogarnąć. O dezynfekcji oczywiście pamiętam i tego się najbardziej obawiam, ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że pierwsza wareczka wyjdzie zacna ;)

 

Gdybyś potrzebował solidnej drewnianej łyżki daj znać. W sklepie obok mnie są za jakieś 8 zł, choć pewnie znajdziesz coś w AGD lub innym sklepie GS.

Wagę mam do 3 kg, z dokładnością 1 g Kosztowało to ok. 30 zł na allegro.

Prosiarczyn ma jedną wielką wadę. Diabelnie cuchnie i do tego (mym zdaniem) nie nadaje się do dłuższego kontaktu z plastikiem (przechowywałem jego roztwór przez kilka tygodni w fermentorze, efekt był taki, że rozsypywała się plastikowa drobnica: rurka do rozlewu, urwał się gwint od kranika...).

Faktycznie drobnicy nie można długo przetrzymywać w piro, ostatnio zaczął mi się rozpuszczać wężyk do rozlewu, ale piro jest niegroźne dla samego fermentatora, choćby roztwór był w nim parę miesięcy.

Jeśli nie znajdę łychy na miejscu, z pewnością się odezwę. Piro nie zamierzam długo przetrzymywać, tylko dezynfekcja więc nie powinno być problemów.

 

Ja bym się zastanowił jeszcze nad termometrem. I polecił jednak pójść w coś elektronicznego najlepiej z sondą. Sam już czekam na 3 termometr bo z dwoma poprzednimi były problemy jeden z błędem 4 stopnie drugi okazał się niezbyt odporny na parę. A szklanych to bym się bał trochę że przy którejś warce mi pęknie i będzie problem

Ktoś mi wcześniej zasugerował obudowę do termometru, ale być może zainteresuję się czymś elektronicznym...

 

Dziś już czas iść spać, zamieszaliście mi w głowie, muszę zmodyfikować listę zakupów ustalając pewne priorytety (wszystkiego na raz nie kupię) i z pewnością jutro pojawią się kolejne pytania, więc pozwolę sobie pomęczyć Was troszkę ;) Dziękuję pięknie raz jeszcze za szeroki odzew i pozdrawiam :monster:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.