Jump to content

Pozdrowienia ze Śląska dla szanownych forumowiczów/ek


grzesiu

Recommended Posts

Witam

 

Jak widać po nicku mam na imię Grzegorz, a jak się można domyśleć po tytule posta, mieszkam na Śląsku, a dokładnie w Katowicach:) Birofilem jestem już od kilkunastu lat. Swojej warki jeszcze nie uważyłem, ale właśnie skompletowałem potrzebny sprzęt i surowce i w przyszły weekend (a więc już tylko 9 dni!!!) biorę się do ważenia mojego pierwszego piwka. Na dzień dobry będzie to Pale Ale...

 

Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Witamy, witamy.

Ważenie jest proste, wystarczy porządna waga.:cool: A przy warzeniu chętnie poratujemy wskazówkami.

Te 9 dni poświęć przede wszystkim na lekturę i zaplanowanie sobie wszystkich czynności po kolei. W najdrobniejszych szczegółach. :)

Edited by kopyr
Link to comment
Share on other sites

Pozdrawiam i życzę byś nigdy nie uwarzył kwasiżura :)

Piwowar bez kwasiżura jest jak żołnierz bez karabinu. :/

 

 

 

Oczywiście żołnierzowi wystarczy jeden karabin. :cool:

Link to comment
Share on other sites

Witam sąsiada, bierz sie ostro do roboty bo już w czerwcu 2009 następny konkurs w Żywcu to może wzmocnisz śląską ekipę. Powodzenia. JK

Link to comment
Share on other sites

dzięki za miłe powitanie:) Ja od ostatniej giełdy w żywcu w wolnym czasie nie robie nic więcej tylko czytam o robieniu piwka, przeglądam fora itp. Wydaje mi się, że teorie już jako tako poznałem, ale wiadomo, że w praktyce to się okaże całkiem inna bajeczka...

Link to comment
Share on other sites

Masz dobre podejście zacząłeś od czytania to duży plus, na pewno coś z tego będzie tylko musisz się uzbroić w cierpliwość. Piwo nie lubi pośpiechu, ale za to odwdzięcza się pełnym bukietem smaków. JK

Link to comment
Share on other sites

Piwowar bez kwasiżura jest jak żołnierz bez karabinu. :cool:

Pewnie masz rację, ale mimo wszystko mam nadzieje, że ten pierwszy raz będzie udany:) Tym bardziej, że już tylu znajomych dowiedziało się o tym piwku, że już jest większa kolejka chętnych na degustację niż planowana liczba butelek:) No i szkoda by było, żeby sie to zakończyło fiaskiem...

 

Choć z drugiej strony ja sie tak łatwo nie poddaje i jak tym razem by coś się nie udało, to i tak mam już plany na kolejne warki...

 

Jeszcze tylko 8 dni...

Link to comment
Share on other sites

Piwowar bez kwasiżura jest jak żołnierz bez karabinu. :cool:

Pewnie masz rację' date=' ale mimo wszystko mam nadzieje, że ten pierwszy raz będzie udany:) Tym bardziej, że już tylu znajomych dowiedziało się o tym piwku, że już jest większa kolejka chętnych na degustację niż planowana liczba butelek:) No i szkoda by było, żeby sie to zakończyło fiaskiem...

 

Choć z drugiej strony ja sie tak łatwo nie poddaje i jak tym razem by coś się nie udało, to i tak mam już plany na kolejne warki...

 

Jeszcze tylko 8 dni...[/quote']

Pierwsze z reguły się udają. Kwasy pojawiają się wtedy, kiedy pojawia się rutyna. Także nie przejmuj się zbytnio.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.