Jump to content

A może by tak zakorkować?


slobodan

Recommended Posts

Kusi mnie ostatnio powrót do przemyśleń na temat używania butelek po winach i, oczywiście, korkowania ich.

Plusy: Mniej mordęgi przy myciu butelek, ich dezynfekcji, suszeniu itd. Mniej ruchów podczas rozlewu. (Powiedzmy) smaczniejsze piwo (choć wiem, że w części to mit :cool: )

Minusy: Koszt korka, który (przynajmniej w BA) wychodzi kilkadziesiąt razy (!) drożej niż kapsel.

 

Inne: ewentualną konieczność zakupu korkownicy pomijam. Od wielu lat ludzie robili wino w domach i radzili sobie domowymi sposobami z porządnym i fachowym zakorkowaniem butelki.

 

Póki co nie widziałem takiego wątku na piwo.org a chętnie poznam Wasze zdanie. Dodam, że jestem ciągle na etapie wahań i przemyśleń...

Link to comment
Share on other sites

Tak, tylko, wino nie jest nasycone CO2. Hier liegt der Hund begraben jak mawiają sąsiedzi zza Odry. Co prawda miałem wino, które ruszyło w butelkach i zrobiło się wino musujące. Korek mimo to nie puścił, ale przy piwie już bym taki pewny nie był. Zauważ, że klasztorniaki są korkowane korkiem do win musujących (rozszerzającym się), a w warunkach domowych chyba się nie da takim korkiem korkować, pomijając, że nie ma go gdzie kupić.

Jak robiłem ostatnio Belgian Strong Ale, to zabutelkowałem w kilka butelek 0,75l po La Trappach, ale korkiem szampanowym (plastikowym), na to poszedł koszyczek druciany. Niestety próba zakorkowania korkiem naturalnym i na to koszyczek spełzała na niczym, bo koszyczek nie blokował tego korka. Musiałaby być taka metalowa podkładka pod koszyczek jak na La Trappach właśnie. Także jeśli korek, to tylko zadrutowany.

 

Na niektórych klasztorniakach spotkałem się też z opcją, korek, a na to kapsel. No ale to chyba tylko wtedy, jak chcesz, żeby aromaty korka przeszły do piwa.

 

Generalnie korek naturalny ma zapewnić, że będą się do wina dostawały niewielkie ilości powietrza, w przypadku piwa chyba nie jest to pożądane. Dodatkowo butelka z winem powinna być przechowywana poziomo, zalanie korka winem chroni go przed wyschnięciem. W przypadku piwa poleca sie przechowywanie pionowe, choćby ze względu na osad drożdżowy.

Edited by kopyr
Link to comment
Share on other sites

To może inaczej. Czym zatkać dużą butelkę po winie :cool:

Kapsle niestety odpadają, gdyż są po prostu niekompatybilne.

Są szerokie kapsle, ale butelka musi mieć jeszcze odpowiedni kołnierz.

Najlepszym wyjściem są korki plastikowe i druciane koszyczki.

 

Korki są wielorazowego użytku, koszyczki, jeśli robi się to umiejętnie, to chyba też.

 

PS: Nie wiem dlaczego nie chce mi prawidłowo podlinkować. :)

 

elroy: Poprawiłem. Sklep BA stosuje najbardziej zawiłe przekazywanie parametrów w adresie. Forum gubi się na znakach [ ] w adresie url. Zadziała wtedy gdy wytniemy wszystko co jest po np: "przedm=XXXXX&grupa_p=X"

Edited by kopyr
Link to comment
Share on other sites

Najlepszym wyjściem są korki plastikowe i druciane koszyczki.

Można jeszcze spróbować opaski do mocowania zamknięć patentowych.

Z obrazka by wynikało że dadzą się zastosować w butelkach po winie.

Do tego oczywiście jeszcze zamknięcie i masz butelkę wielorazowego użytku.

Link to comment
Share on other sites

Generalnie moje piwa są mniej/więcej podobnie nagazowane. Bierze się to ze zharmonizowanego sposobu dodawania zasypu do refermentacji. Tak więc mam podstawy wierzyć, że puszczać nie będzie, aczkolwiek póki nie zweryfikuje tego praktyka... :cool:

Link to comment
Share on other sites

Wygląda zachęcająco :cool:

Nie wydaje mi się. IMO jest ryzyko' date=' że przy większych ciśnieniach, będzie puszczać.[/quote']

Używam butelek po Grolschu już trzeci raz i jest OK. Gumki dają radę.

 

Ciekawe jak ta opaska trzyma.

 

Co do korków od szampanów i od piwa (miałem takowe). Korkowałem nimi wino. Przy odpowiednim zakorkowaniu - nie do konca - może się udać, do tego drucik. Korki należy pogotować chwilę i mieć korkownicę. Po gotowaniu stają się miekkie i robi się z nich walec.

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe jak ta opaska trzyma.

Właśnie o opaskę mi chodzi, nie o gumki.

 

Co do korków od szampanów i od piwa (miałem takowe). Korkowałem nimi wino. Przy odpowiednim zakorkowaniu - nie do konca - może się udać, do tego drucik. Korki należy pogotować chwilę i mieć korkownicę. Po gotowaniu stają się miekkie i robi się z nich walec.

No dobra robi się miękki, ale jak głowica tego korka przejdzie ci przez korkownicę. Tzn. ja mam korkownicę ręczną i na pewno nie da rady nią zakorkować takiego korka. No chyba, że odcinasz główkę.

Link to comment
Share on other sites

No dobra robi się miękki, ale jak głowica tego korka przejdzie ci przez korkownicę. Tzn. ja mam korkownicę ręczną i na pewno nie da rady nią zakorkować takiego korka. No chyba, że odcinasz główkę.

No własnie, tu cały myk. Korek trza zawsze trochę pogotować i jak napisałem robi się z niego typowy walec.

 

Ta główka a raczej ta węższa część pod nią rozprostowuje się. Do tego korek jest dość miękkki, więc korkownica go łatwo ściska. Przy wpychaniu trza uważać aby nie wepchnąć go całego tylko do połowy aby mógł sie rozprostować i utworzyć tą główkę.

 

Z jednym mi się nie udało i wcisnąłem całego.

 

Używałem korkownicy.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumię tego po co się męczyć korkami kombinować jak można po prostu łatwo i tanio zakapslować. Jeżeli ktoś chce mniej rozlewać bierze butelki 0,66. JK

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumię tego po co się męczyć korkami kombinować jak można po prostu łatwo i tanio zakapslować. Jeżeli ktoś chce mniej rozlewać bierze butelki 0,66. JK

Wiesz klasztorniak IMO wygląda lepiej w butelce 0,75l korkowanej, niż w 0,66l po Tyskim. Wszystko zależy w jakim celu chce się korkować.

Link to comment
Share on other sites

No tak jeżeli to ma być specjalna okazja to popieram. Taki ekstra jednorazowy prezent . Korki tradycyjne przepuszczają powietrze. Są korki syntetyczne kupowałem je w BA one na pewno nie przepuszczają powietrza. Problem jest jednak jak już wcześniej napisano w zabezpieczeniu przed wypchaniem go. JK

Link to comment
Share on other sites

A moze by tak korek jeszcze zalakowac? Zmniejszyloby szanse wypchniecia korka, dodatkow by doszczelnilo korek, jak rowniez wyglad bylby calkiem estetyczny. W gre wchodza moim zdaniem jedynie bardzo mocne piwa przygotowane do bardzo dlugiego lezakowania.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumię tego po co się męczyć korkami kombinować jak można po prostu łatwo i tanio zakapslować. Jeżeli ktoś chce mniej rozlewać bierze butelki 0,66. JK

Niektóre piwa belgijskie powinno się gazować bardzo mocno - 4 - 4.5 vol. Zwykłe butelki tego nie wytrzymują.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumię tego po co się męczyć korkami kombinować jak można po prostu łatwo i tanio zakapslować. Jeżeli ktoś chce mniej rozlewać bierze butelki 0' date='66. JK[/quote']

Niektóre piwa belgijskie powinno się gazować bardzo mocno - 4 - 4.5 vol. Zwykłe butelki tego nie wytrzymują.

Ale jak to piwo podac? Piwo po otwarciu przerabia sie w piane w ciagu kilku sekund. Mialem kilka mocno przegazowanych piw i niegdy mi sie nie udalo ich sprawnie przelac do pokala. Bardzo pomagalo bardzo mocne chlodzenie.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.