Skocz do zawartości

lol :)


coder

Rekomendowane odpowiedzi

beczki plastykowe często mają worek w środku - nie trzeba ich myć i można piwo wypychać powietrzem.

 

Te w linku sa po prostu tania alternatywa do stali. Kazdy maly browar zaczyna od takich. Ale maja wady, bardzo szybko sie zuzywaja, wiec na dluzsza mete lepiej jednak zainwestowac w stal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne dlatego, że KEG będzie się krócej kisił pod nalewakiem? Ale są tacy, co twierdzą, że im większy zbiornik tym lepsze piwo.
Wole jednak swieze piwo od tego lepszego, tymbardziej w polskich warunkach, gdzie spozycie piwa z knajpy jest bardzo male, wiec i szanse na to by trafic na trafione piwo jest w miare wysokie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:

- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?

Pierwsza blondynka odpowiada:

- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...

- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!

Odpowiada druga blondynka:

- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!

Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.

Ostatnia blondynka uśmiecha się spokojnie i nawija:

- Wielkanoc to święto zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...

- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!

Blondynka nawija śmiało dalej:

- ... zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku, Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:

- Witaj mój synu, proszę do środka.

Na to Ahmed:

- O nie! Nie mogę wejść do środka, najpierw muszę spotkać Allacha.

- Aaa, Allach. Jest piętro wyżej.

Ahmed uśmiecha się:

- Oczywiście, że jest wyżej!

Po chwili Achmed wchodzi po schodach do góry. Tam wita go Jezus:

- Witaj mój synu, proszę do środka.

- O, nie! Nie mogę wejść do środka, najpierw muszę spotkać Allacha.

Jezus odpowiada:

- A, rozumiem. Allach jest na najwyższym piętrze.

Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:

- Witaj mój synu, proszę do środka.

- O, nie! Nie mogę wejść do środka, najpierw muszę spotkać Allacha.

Bóg na to:

- Oczywiście, jest tutaj, ale w tej chwili jest bardzo zajęty. Może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?

- Świetnie.

- Herbaty?

- Tak, bardzo chętnie.

Na to Bóg:

- To ja napiję się z tobą.

...Po czym klaszcze w dłonie i woła:

- Allach, przynieś dwie herbaty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego IPA wozili do Indii widocznie woda z Gangesu do piwa się nie nadawała...

Gdyby ludzie nie rozsypywali prochów swoich zmarłych, gdyby się tam nie kąpali, nie tolerowali zwierząt w tej rzece, byłoby całkiem dobre źródełko wody na dobre piwo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezus z Mojżeszem pałętali się po niebie i było im nudno.

- A może byśmy trochę przeszli się po ziemi? - zaproponował Mojżesz.

Tak też zrobili. Zeszli nad brzeg Morza Czerwonego, zobaczyli łódkę.

- Popływamy? - zapytał Mojżesz.

Tak też zrobili. W pewnym momencie Jezus mówi:

- A ja teraz przejdę się trochę po wodzie. Ech, tak mi tego brakuje, żeby było jak dawniej...

Zszedł z łódki na wodę, ale natychmiast po pierwszym kroku zaczął się topić. Mojżesz, widząc to, wyskoczył za burtę, podpłynął crawlem do Jezusa i wciągnął go z powrotem do łódki.

- Kurcze, nic już nie będzie jak dawniej... - zmartwił się Jezus. -Zapomniałem, że mam przebite stopy...

 

Uczeń na lekcji religii pyta księdza:

- Proszę księdza, a jaki rodzaj wina ksiądz pija podczas Mszy?

- To nie jest wino - odpowiada ksiądz. - To jest Krew Chrystusa.

- A który rocznik?

- Trzydziesty trzeci, głąbie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiądz udał się do dermatologa. Lekarz go zbadał i stawia diagnozę:

- Proszę księdza, jakby to powiedzieć złapał ksiądz chorobę weneryczną.

Ksiądz poczerwieniał:

- No tak, trzy tygodnie temu jakaś młoda wczasowiczka kąpała się w stawie, po którym pływały moje kaczki. Ostatnio moja gosposia upiekła mi jedną i pewnie stąd to się wzięło.

- Zapewne - przytakuje lekarz.

- Ale następnym razem radziłbym jednak na widelec zakładać prezerwatywę...

Edytowane przez mareks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.