Skocz do zawartości

Czerwone OKO


Rekomendowane odpowiedzi

Czyli reasumując, trzeba się douczać i nie zniechęcać. Nie mogę niestety rozlewać bo nie mam wolnego fermentora z kranikiem a następny jest w drodze. Ale zrobię zakupy "degustatorskie" u naszych zachodnich sąsiadów. Może nawet jakąś skrzynkę skombinuję.

Dzięki za rady, nie ustaję w nauce :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przedwczoraj zabutelkowałem warkę # 2 - wyszło 40 butelek 0,5 l i 2 butelki 0,33 l.

Wczoraj przelałem warkę # 3 na cichą - całkiem dobre piwo będzie, ale goryczka na razie mocna.

 

Warka # 4 Grodziskie

 

Słód wędzony 2 kg

Słód pszeniczny 2 kg

 

Zacieranie

35' w 62

35' w 72

 

Chmielenie

40 g Lubelskiego przez 70'

10 g Marynki przez 10'

 

Drożdże S-33

 

Wyszło 26 l blg 10, miało być 8, ale zobaczymy jak będzie smakować.

 

Poza tym po wyprawie do Niemiec wzbogaciłem się o 4 skrzynki z butelkami (jedna pełna pełnych butelek:)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj warka #4 wylądowała w butelkach wraz z 220 g cukru (w sumie 43 butelki 0,5 l i 4 butelki 0,33). Już dziś rozpocząłem degustację - na razie jest to moje najlepsze piwo, nie za wytrawne, nie za goryczkowate (ale i tak bardziej niż się spodziewałem jeśli chodzi o w sumie pszeniczne), a jak na 10°Blg posiada zadziwiająco dużo "ciała". Zapachu wędzoności nie czuć ale jest gdzieś w tle. W trakcie fermentacji z fermentora zalatywało kiełbasą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #5 Stout Owsiany Czekoladowy

 

Zasyp:

pilzneński 2,7 kg

monachijski 0,8 kg

płatki owsiane 0,8 kg

carafa III 0,25 kg

caraaroma 0,25 kg

jęczmień palony 0,25 kg

pszeniczny czekoladowy 0,12 kg

 

Zacieranie:

68-66°C - 80 minut

po próbie jodowej dodałem jęczmień, carafę i pszeniczny czekoladowy podgrzałem do filtracji.

 

Na razie się filtruje, kiepsko idzie ale idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtracja-masakra. Trwała ponad 2 godziny - to chyba wina zbyt drobno ześrutowanych słodów. Ale dobrnąłem do końca.

 

Po 80 minutach gotowania - 30 g marynki na całość i 10 g lubelskiego na ostatnie 10 minut , po raz pierwszy użyłem moją nową chłodnicę, zakupioną w browamatorze. Jak czytam, że niektórzy potrzebują 30 litrów wody do schłodzenia brzeczki to nie wiem co źle robię. Po napełnieniu jednego fermentora wodą brzeczka miała ok. 44°C . Ze względu na późną porę zostawiłem brzeczkę do rana.

Otrzymałem 23 litry 15°Blg i rozcieńczyłem do 26 litrów 13°Blg - tak jak planowałem. Przynajmniej jakaś korzyść z tej dramatycznej filtracji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka # 6 Cesarskie

 

Styl Monachijskie Jasne

 

Zasyp:

-pilzneński 4,5 kg

-monachijski 0,6 kg

-zakwaszający 0,1 kg

 

miał być też carapils 0,5 kg, ale zapomniałem dodać :beer: przypomniałem sobie dopiero po wystudzeniu brzeczki.

 

Zacieranie:

 

65°C - 20 minut

odebrałem 5 litrów - taki miałem garnek

72°C - 15 minut

100°C - 15 minut

wróciłem dekokt

72°C - 10 minut - po próbie jodowej podgrzałem do filtracji

 

Filtracja bez kłopotów, wysładzanie 3x5l.

 

Gotowanie 60':

Fuggles 20 g - 60'

Styrian Goldings 15 g - 60'

Lubelski 8 g - 60'

Marynka 5 g - 15'

 

Otrzymałem po gotowaniu 22 l 16°Blg czyli za gęste - rozcieńczę później.

 

Drożdże W34/70

 

To mój pierwszy dolniak i pierwsza dekokcja :tort:.

Ostatecznie po zlaniu otrzymałem 26 l 12,5°Blg

Edytowane przez Fidel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś spróbowałem monachijskiego jasnego i zmierzyłem BLG. Takoż ogłaszam:

odfermentowanie między 3 a 4 °Blg czyli takie jak chciałem końcowo osiągnąć. Smak, nie chce zapeszać, ale rewelacyjny. Fermentacja. prowadzona w temperaturze od 9 do 12 °C. Obecnie minęło 16 dni burzliwej. Nie wiem czy już zlewać na cichą czy czekać jeszcze. W sumie chyba lepiej poczekać jak zepsuć??? Chyba przerzucę się na dolniaki - wyniki mnie motywują.

 

Warka # 7 Gorzkniak

Styl: Special/Best/Premium Bitter

 

Zasyp:

Pilzneński 4 kg

Monachijski 0,63 kg

Carared 0,25 kg

Carafa typ I 0,1 kg

 

Zacieranie - jednotemperaturowe zacząłem w 68,8°C skończyłem po 90 minutach w 66,5°C . Zacierałem w fermentorze zaizolowanym karimatą i oklejonym taśmą na tkaninie i to wsadziłem w steropianowy termos do fermentacji - zdjęcia poniżej.

Idę wysładzać.

Edytowane przez Fidel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmielenie:

Amarillo - 17 g gotowanie 70 minut

Brewers Gold 15 g gotowanie 70 minut

Marynka 8 g gotowanie 70 minut.

 

Znów mam poważne problemy z wydajnością - planowałem docelowo 26 l 11°Blg. Otrzymałem 22 l 14°Blg, bez odzyskiwania z chmielin. Po rozcieńczeniu mam 28 l 11°Blg i dodatkowo 10 l 5°Blg , które właśnie gotuję aby mieć rezerwę do refermentacji.

 

Zadałem S-04.

 

No to kończymy urlop! :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem warkę # 7 na cichą. Zmierzyłem, że ma trochę poniżej 3°Blg. Zaskakuje mnie kolor - miedziano-rubinowy, generalnie ciemny. Młode piwo na razie dziwne w smaku - goryczka dość spora, ale nie mocna, ale sam smak jakby wodnisty, chociaż Fuller's London Pride też wydawało mi się dość "cienkie' w smaku.

Dam mu tydzień na cichej i butelki. Zobaczymy po nagazowaniu. Zapowiada się nieźle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety spotkał mnie piwowarski dramat. Dziś chciałem butelkować bittera. Po otwarciu fermentora zobaczyłem dziwnie białą pianę i poczułem zapach octu, niestety załatwiły mnie muszki owocówki.

28 litrów bittera poszło się spotkać z porcelanowym muminkiem.

:ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety spotkał mnie piwowarski dramat. Dziś chciałem butelkować bittera. Po otwarciu fermentora zobaczyłem dziwnie białą pianę i poczułem zapach octu, niestety załatwiły mnie muszki owocówki.

28 litrów bittera poszło się spotkać z porcelanowym muminkiem.

;)

Przykra sprawa ale bywa, warzenie latem to proszenie się o kłopoty, ale sam właśnie ryzykuję :ble: (z tym, że w lodówce)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się nie ma zapasu, to trzeba warzyć!!! Ale nie poddaje się!!! Jutro - pszeniczne wędzone, słody już ześrutowane. Poczyniłem już przygotowania na froncie walki z owadami, he, he.

Ale bittera żal, wiązałem z nim duże nadzieje (na wypicie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka # 8

Kujawskie Dymione

 

Zasyp:

pszeniczny - 2 kg

pilzneński wędzony (samodzielnie) - 1,1 kg

 

Zacieranie:

62°C - 30 minut

72°C - 30 minut

podgrzanie do filtracji.

 

Chmielenie:

Lubelski 20 g - 70 minut

Fuggles 30 g - 70 minut

Marynka 10 g - 10 minut

 

Drożdże s-33.

 

Jak coś ma iść nie tak, to idzie ;(.

Słód wędziłem na dużym grilu, drewnem gruszkowym. Potem dosuszałem w piekarniku. Zapach ekstra, jednak przy śrutowaniu miałem poważne problemy, słód jakby się "mazał". Po ześrutowaniu zapach rewelacyjny.

 

Kolejne problemy przy filtracji, musiałem przemieszać złoże, bo nic nie leciało.

 

Ostatecznie po wysładzaniu otrzymałem ledwie 20 litrów 6 blg. Czyli dramat. Ratowałem się dolewając 3 litry rezerwy z bittera gęstość 12°Blg . Po gotowaniu ok. 18 litrów 11°Blg .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.