Krzywonos Jerzy Posted July 21 Share Posted July 21 Cześć, czy ktoś w okolicy Kłaja ( Małopolska) mógłby mi ześrutować 4kg słodu? Źle złożylem zamówienie. A może na taką małą ilość słodu jest jakiś sprawdzony domowy sposób? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lechu555 Posted July 21 Share Posted July 21 32 minuty temu, Krzywonos Jerzy napisał(a): Cześć, czy ktoś w okolicy Kłaja ( Małopolska) mógłby mi ześrutować 4kg słodu? Źle złożylem zamówienie. A może na taką małą ilość słodu jest jakiś sprawdzony domowy sposób? Ja zacieram w worku, więc mogę sobie śrutować, mielić słód jak mi się podoba dlatego wrzucam go do blendera zintegrowanego z robotem kuchennym. Wcześniej namaczam słód w ciepłej wodzie z kranu by trochę ułatwić blenderowi. Próbowałem ręcznym, ale za szybko się przegrzewał. Krzywonos Jerzy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzywonos Jerzy Posted July 21 Share Posted July 21 (edited) W blenderze to mi sie zrobi mąka. Jak nikt sie nie odezwie to podjade do marxamu. Szkoda bo już wodę zagrzałem do zacierania. Otwieram worek a tam zonk. Aha i nie wiem czy to ma znaczenie ale to słód pszeniczny. Edited July 21 by Krzywonos Jerzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INTseed Posted July 21 Share Posted July 21 W blenderze to mi sie zrobi mąka. Jak nikt sie nie odezwie to podjade do marxamu. Szkoda bo już wodę zagrzałem do zacierania. Otwieram worek a tam zonk. Aha i nie wiem czy to ma znaczenie ale to słód pszeniczny.Ja na początku mieliłem w sprzęcie do kawy. Krzywonos Jerzy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Muchor Posted July 30 Share Posted July 30 Koledzy, Jutro będę robił belgijskiego tripla z Twojego Browaru, to 19 blg. Chciałem użyć sucharów Mangrove Jack M31, ale widzę, że mam tylko jedną saszetkę, 10g. Czy tyle wystarczy? Nie zdążę już zrobić startera i ich namnożyć. Gdybym bardzo mocno napowietrzył brzeczkę, może taka jedna paczka drożdży wystarczy? Wtedy drożdże powinny się namnożyć już w fermentorze. Standardowo wziąłbym dwie paczki, no ale nie mam....Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
punix Posted July 30 Share Posted July 30 Będzie za mało. Przefermentować pewnie przefermentują, pytanie, jakie wady się pojawią. Dużo zależy też od drożdży - czy to świeża saszetka, czy pod koniec terminu, plus - jak była dotąd przechowywana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted July 30 Share Posted July 30 Może zrób mniejszą warkę, albo ktoś z okolicy poratuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Muchor Posted July 31 Share Posted July 31 8 hours ago, x1d said: Może zrób mniejszą warkę, albo ktoś z okolicy poratuje. Zdecydowałem się na wariant mieszany: częścią receptury Trypla jest cukier kandyzowany, on powinien dodać takich posmaczków rumowych. Niektóre receptury zalecają wprost, aby ten syrop dodać do już fermentującej brzeczki, a nie od razu - i tak zrobię. W ten sposób powinienem sobie obniżyć baling brzeczki przedniej - a jeżeli po 3-4 dniach dodam syrop cykrowy, to już drożdży w niej będzie wystarczajaco dużo. Jeżeli będę miał baling brzeczki przedniej na poziomie 15-16, to jedna saszetka drożdzy powinna dać sobie radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łachim Posted July 31 Share Posted July 31 1. Moim zdaniem to nieco ryzykowne. Z brlgijskimi drożdżami niby nigdy nie wiadomo, może będzie ok, ale mogą naprodukować niechcianych alkoholi, różnica w ilości jest spora. Ja bym zrobił tak, że bym podzielił surowce na 3 i zrobił dwie warki o 2/3 pojemności - Single, a potem Tripel z gęstwy. 2. Jeśli to biały kandyzowany cukier, to tak naprawdę równie dobrze można użyć zwykłego. 3. Brzeczka przednia to brzeczka po filtracji, przed wysładzaniem. Tripel i Single mogą być robione naraz (np. metodą parti-gyle, przez mieszanie brzeczki przedniej i wysładzanej) ale nie masz tyle drożdży. zasada 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rheged Posted August 22 Share Posted August 22 Czy jeśli zaciągnąłem trochę syfów z whirfloca przy zlewaniu do fermentora (nie wiem ile, damy na to pół litra na oko), to czy zaszkodzi to piwu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monodem Posted August 22 Share Posted August 22 Nie. To mech irlandzki, karagen i coś tam jeszcze Rheged 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciezkicoswybrac Posted August 31 Share Posted August 31 Mam problem. Źle spojrzałem na przedziałkę w kociołku, przez co do zacierania poszło 10l wody więcej niż planowałem. Chciałem zrobić Portera Bałtyckiego w okolicach 19-20BLG, słodu było ~8,5kg, z czego 1,5kg karmelu i czekoladowego. Na ten moment jestem na etapie wysładzania i w kotle mam 12BLG i ~30l brzeczki. Do głowy przyszedł mi pomysł, żeby zamiast klasycznego wysładzania wodą zrobić Vorlauf. Ma to sens? Ile realnie jestem w stanie z tego wyparować? O wydajności już nawet nie wspominam, liczę że chociaż te 16-17BLG uda się z tego wyciągnąć. Niestety nie mam żadnej puchy ekstraktu pod ręką, a cukier mnie nie przekonuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ununul Posted August 31 Share Posted August 31 Chyba bez puchy sie nie obejdzie. ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted August 31 Share Posted August 31 Gotuj dłużej, mieszaj lub przelewaj, w końcu ci odparuje. ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lechu555 Posted August 31 Share Posted August 31 (edited) 9 minut temu, x1d napisał(a): Gotuj dłużej, mieszaj lub przelewaj, w końcu ci odparuje. Otóż^ Z grubsza trzeba zbić 11l by mieć ekstrakt ok 19BLG da się zrobić. Edited August 31 by lechu555 ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciezkicoswybrac Posted August 31 Share Posted August 31 @lechu555 @x1d @Ununul Ewidentnie to nie jest mój dzień. Oprócz wpadki z wodą, to jeszcze zapchała się pompa. Do najbliższego sklepu mam 25km, ale dzisiaj już nie zdążę, najwyżej podjadę jutro i zadam gęstwę rano. Jeśli zdecydowałbym się na puchę, to raczej jasną/bursztynową? Zasyp to głównie wiedeński + monachijski (60/40), trochę karmelu 600 i 30 i czekoladowy. Na razie gotuję na maksymalnej mocy kociołka (już widzę tę smołę na dnie). Po 20 min wszedłem do łazienki i nie byłem w stanie zobaczyć drugiego końca pomieszczenia, aż tak zaparowało 😁 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INTseed Posted August 31 Share Posted August 31 [mention=24719]lechu555[/mention] [mention=21892]x1d[/mention] [mention=25541]Ununul[/mention] Ewidentnie to nie jest mój dzień. Oprócz wpadki z wodą, to jeszcze zapchała się pompa. Do najbliższego sklepu mam 25km, ale dzisiaj już nie zdążę, najwyżej podjadę jutro i zadam gęstwę rano. Jeśli zdecydowałbym się na puchę, to raczej jasną/bursztynową? Zasyp to głównie wiedeński + monachijski (60/40), trochę karmelu 600 i 30 i czekoladowy. Na razie gotuję na maksymalnej mocy kociołka (już widzę tę smołę na dnie). Po 20 min wszedłem do łazienki i nie byłem w stanie zobaczyć drugiego końca pomieszczenia, aż tak zaparowało Balkonu nie masz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciezkicoswybrac Posted August 31 Share Posted August 31 1 godzinę temu, INTseed napisał(a): Balkonu nie masz? Mieszkam w domku, ale pogoda nie zachęcała do warzenia na zewnątrz. Ostatecznie wyparowałem do 17BLG. Drożdży i tak już dziś nie zadam, więc mam jeszcze czas na przemyślenie co z tym dalej robić. Musiałbym pewnie dodać z 300-400g cukru, a wydaje mi się, że to już może negatywnie wpłynąć na efekt końcowy. Co sądzicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted August 31 Share Posted August 31 Ja bym wolał 17 niż 19 z cukrem. ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INTseed Posted August 31 Share Posted August 31 Mieszkam w domku, ale pogoda nie zachęcała do warzenia na zewnątrz. Ostatecznie wyparowałem do 17BLG. Drożdży i tak już dziś nie zadam, więc mam jeszcze czas na przemyślenie co z tym dalej robić. Musiałbym pewnie dodać z 300-400g cukru, a wydaje mi się, że to już może negatywnie wpłynąć na efekt końcowy. Co sądzicie? Zamów puszkę i dodaj jak już będziefermentowało. ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciezkicoswybrac Posted August 31 Share Posted August 31 31 minut temu, INTseed napisał(a): Zamów puszkę i dodaj jak już będziefermentowało. Kurde, to nie jest zły pomysł. Przy okazji zwiększę ekstrakt jak drożdże już będą zadomowione i w pełni żywe, ma to sens. Dzięki panowie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted August 31 Share Posted August 31 19 minut temu, ciezkicoswybrac napisał(a): Kurde, to nie jest zły pomysł. Przy okazji zwiększę ekstrakt jak drożdże już będą zadomowione i w pełni żywe, ma to sens. Dzięki panowie! Ja bym dał cukier, browary sypią na potęgę w celu korekcji blg ps nawet przy lekkich piwach gdy piwowar zawali Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted August 31 Share Posted August 31 No w sumie przy takim ballingu to nie powinno mieć wpływu wielkiego na smak, bardziej chodzi o morale Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted August 31 Share Posted August 31 (edited) 11 godzin temu, x1d napisał(a): No w sumie przy takim ballingu to nie powinno mieć wpływu wielkiego na smak, bardziej chodzi o morale Nie będziesz sie tym chwalić na forum to nikt z pijących nie zauważy Edited September 1 by anteks ciezkicoswybrac and x1d 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monodem Posted September 1 Share Posted September 1 14 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał(a): Mam problem. Źle spojrzałem na przedziałkę w kociołku, przez co do zacierania poszło 10l wody więcej niż planowałem. Chciałem zrobić Portera Bałtyckiego w okolicach 19-20BLG, słodu było ~8,5kg, z czego 1,5kg karmelu i czekoladowego. Na ten moment jestem na etapie wysładzania i w kotle mam 12BLG i ~30l brzeczki. Do głowy przyszedł mi pomysł, żeby zamiast klasycznego wysładzania wodą zrobić Vorlauf. Ma to sens? Ile realnie jestem w stanie z tego wyparować? O wydajności już nawet nie wspominam, liczę że chociaż te 16-17BLG uda się z tego wyciągnąć. Niestety nie mam żadnej puchy ekstraktu pod ręką, a cukier mnie nie przekonuje. W sobotę przerabiałem to samo. Zamiast 55 litrów weizenbocka zrobiłem pod rant prawie 71 litrów. Gotowałem przez noc i odparowało ile chciałem. Schłodzilem do 17°C i wlałem gęstwę. Następnego dnia przypomniało mi się, że nie napowietrzylem brzeczki.Napowietrzylem dwukrotnie kamieniem w odstępie doby. Drożdże wzięły się do pracy. Ciekawe co z tego wyjdzie. Roboty co nie miara bo po raz pierwszy zastosowałem potrójną dekorację. Takiej warzelniczej porażki nie życzę nikomu. Chyba że za rok stwierdzę - to moja najlepsza warka! Tylko jak odtworzyć proces? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.