lechu555 Posted September 1 Share Posted September 1 17 godzin temu, INTseed napisał(a): 19 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał(a): [mention=24719]lechu555[/mention] [mention=21892]x1d[/mention] [mention=25541]Ununul[/mention] Ewidentnie to nie jest mój dzień. Oprócz wpadki z wodą, to jeszcze zapchała się pompa. Do najbliższego sklepu mam 25km, ale dzisiaj już nie zdążę, najwyżej podjadę jutro i zadam gęstwę rano. Jeśli zdecydowałbym się na puchę, to raczej jasną/bursztynową? Zasyp to głównie wiedeński + monachijski (60/40), trochę karmelu 600 i 30 i czekoladowy. Na razie gotuję na maksymalnej mocy kociołka (już widzę tę smołę na dnie). Po 20 min wszedłem do łazienki i nie byłem w stanie zobaczyć drugiego końca pomieszczenia, aż tak zaparowało Balkonu nie masz? Wtedy nie byłby piwowarem domowym.... ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzejkej Posted September 22 Share Posted September 22 Potrzebuję pomocy, właśnie kończę warzenie... Trochę pomyliłem się z ilością wody do wysładzania i na dodatek wydajność okazała się trochę niższa od zakładanej (pierwszy raz używałem słodu Bestmalz - czyżby on tak miał w porównaniu do Weyermana?) Postanowiłem zatem podbić BLG suchym ekstraktem słodowym Bruntal, który akurat kiedyś kupiłem na czarną godzinę. I tu zdziwiłem się w jakiej on jest postaci. Po rozpuszczeniu otrzymałem białawą ciecz. Jak tego użyć - mogę to dodać wprost do fermentora? Wyklaruje się z czasem? Z góry dzięki za wskazówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasada Posted September 22 Share Posted September 22 9 minut temu, dzejkej napisał(a): Jak tego użyć - mogę to dodać wprost do fermentora? Ja bym przegotował, wystudzil i dodał jak już drożdże będą roznujane. dzejkej 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzejkej Posted September 22 Share Posted September 22 2 minuty temu, zasada napisał(a): Ja bym przegotował Właśnie w międzyczasie pogotowałem to 5 minut. Biała jest jednak tylko piana. Płyn pod spodem wygląda spoko. Chyba wystudzę i dodam jednak z drożdżami, bo już mam to gotowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
korzen16 Posted September 22 Share Posted September 22 Wszystko jest OK Możesz dodawać dzejkej 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rheged Posted September 29 Share Posted September 29 Czy jest jakiś sposób, aby drożdże ponownie ruszyły i przy okazji wyczyściły kwaśne posmaki? 7 dzień fermentacji, gęstwa po Omega Lutra Kveik stoi pod pięciu, z 13,3 BLG zeszło tylko do 4,8. Dotychczas po dwóch dniach było pozamiatane. Czy mogę dodać kapkę cukru? Tylko to mam na stanie. Aktualna temperatura 26, 9,5 litra koźlaka, to jest trzecie piwo na tych drożdżach, wcześniejsze były słabsze. Gęstwa wcześniej półtora tygodnia w lodówce, piwo w niej było lekko kwaśne, ale bez przesady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
punix Posted September 29 Share Posted September 29 Kwaśności raczej nic już nie "wyczyści". Może coś po drodze się do gęstwy wdarło? W jakiej temperaturze fermentowało wcześniej? Od tych 5 dni nie ma oznak fermentacji, czy od 5 dni nie spada blg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rheged Posted September 29 Share Posted September 29 Nie ma oznak, wcześniej nie otwierałem, bo szkoda nawet kveiki otwierać po dwóch dniach. Fermentacja w pokoju, od 20 do 25 stopni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
punix Posted September 29 Share Posted September 29 A temperatura brzeczki? Jeśli w pokoju masz 20-25 °C, a w fermentorze 26°C to wygląda, że fermentacja jeszcze trwa. Chyba, że któryś termometr przekłamuje. W jakiej temperaturze zadałeś drożdże (pytam o brzeczkę, nie otoczenie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rheged Posted September 29 Share Posted September 29 Zadałem w 28. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted September 29 Share Posted September 29 Potrząśnij, zamieszaj, podnieś temperaturę, daj kilka dni, zmierz. Jeżeli się nie zmieni, to znaczy że zjadły wszystko co mogły. I nie wiem czy to na pewno ostry dyżur... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maniek929 Posted October 12 Share Posted October 12 Czy ktoś się orinetuje jaki wymiar mają uszczelki głowicy stosowane w polykegach ? Dwie sztuki puszczaja mi na uszczelkach Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kam.suder Posted November 25 Share Posted November 25 Witam potrzebuje PILNIE drożdży lub gęstwy do lagera w KRAKOWIE Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciezkicoswybrac Posted 7 hours ago Share Posted 7 hours ago Głupia sytuacja, ale wypadki chodzą po ludziach. Muszę dziś zabutelkować piwo (nie jestem w stanie przeciągnąć tego nawet o jeden dzień), a bardzo zależy mi na gęstwie, bo są to kveiki. Nie mam dosłownie żadnego słoika pod ręką, więc wpadł mi do głowy głupi (a może nie do końca?) pomysł, żeby zabutelkować ~90% piwa z fermentora, a pozostałość zostawić w fermentorze i wsadzić do lodówki. Wróciłbym do tego po moim powrocie, więc za ~1,5-2tygodnie i użył tej gęstwy do następnego piwa. Ma to sens? Od osiągnięcia finalnego ekstraktu minęło +/- 5 dni, więc gęstwa jest bardzo świeża. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maniek929 Posted 7 hours ago Share Posted 7 hours ago Kilka razy korzystałem z miesięcznej gęstwy, tyle że u mnie była po fermentacji ciśnieniowej i pozostawiona w fermentorze w zimnym z resztką piwaWysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
x1d Posted 5 hours ago Share Posted 5 hours ago (edited) 1 godzinę temu, ciezkicoswybrac napisał(a): Głupia sytuacja, ale wypadki chodzą po ludziach. Muszę dziś zabutelkować piwo (nie jestem w stanie przeciągnąć tego nawet o jeden dzień), a bardzo zależy mi na gęstwie, bo są to kveiki. Nie mam dosłownie żadnego słoika pod ręką, więc wpadł mi do głowy głupi (a może nie do końca?) pomysł, żeby zabutelkować ~90% piwa z fermentora, a pozostałość zostawić w fermentorze i wsadzić do lodówki. Wróciłbym do tego po moim powrocie, więc za ~1,5-2tygodnie i użył tej gęstwy do następnego piwa. Ma to sens? Od osiągnięcia finalnego ekstraktu minęło +/- 5 dni, więc gęstwa jest bardzo świeża. Da radę. Dobrze, żeby były przykryte piwem. Możesz potem wlać brzeczkę bezpośrednio do tego fermentora, choć gęstwy pewnie będzie za dużo, bo to kveiki, więc część sobie odlej. Edited 5 hours ago by x1d ciezkicoswybrac 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciezkicoswybrac Posted 4 hours ago Share Posted 4 hours ago 39 minut temu, x1d napisał(a): Da radę. Dobrze, żeby były przykryte piwem. Tak zrobiłem, dzięki panowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.