Skocz do zawartości

Browar Czarny Ryś


Rekomendowane odpowiedzi

jestem po degustacji 100% peated i portera.

 

Torf miażdży system, jest cały przekrój doznań jakie zapewnia ten słód. Są bandaże, jest lizol, dym itp. Piwo ma zaskakująco czysty profil. Moim zdaniem wersje o wyższym ekstrakcie są przyjemniejsze w odbiorze.

Co do porteru to faktycznie przegazowany z mocnym, ordynarnym alkoholem - obydwie te rzeczy skutecznie zaburzają odbiór i trochę psują zabawę.

 

Dzięki za piwka. Po bardziej szczegółowe opinie zapraszam na bloga:

 

http://dziennikpiwny.blogspot.com/2015/01/browar-domowy-czarny-rys-100-peated.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie słoje i wiadra w browarze zajęte, odbiłem sobie to nieróbctwo październikowo listopadowe. Będzie co robić przy rozlewie.

 

Luty-marzec czekają mnie 3 jasne warki dolnej fermentacji. Wracam tym samym do treningów z dekokcją. Wszystkie te warki będę zacierał właśnie dekokcyjnie, jednowarowo. Zastanawiam się jak pogodzić dekokcje z moim systemem zacierania, na tą chwilę wybrałem następujący schemat:

 

- zacieranie jednotemperaturowe w 67°C od razu w stosunku 4:1 (woda:słód)

- po około 60 min odebranie dekotu do garnka, podgrzanie do 72°C, scukrzenie (około 10-20 min), podgrzania do gotowania, gotowanie (około 10 min)

- powrót dekotu i osiągnięcie mash-out 75°C

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie słoje i wiadra w browarze zajęte, odbiłem sobie to nieróbctwo październikowo listopadowe. Będzie co robić przy rozlewie.

 

Luty-marzec czekają mnie 3 jasne warki dolnej fermentacji. Wracam tym samym do treningów z dekokcją. Wszystkie te warki będę zacierał właśnie dekokcyjnie, jednowarowo. Zastanawiam się jak pogodzić dekokcje z moim systemem zacierania, na tą chwilę wybrałem następujący schemat:

 

- zacieranie jednotemperaturowe w 67°C od razu w stosunku 4:1 (woda:słód)

- po około 60 min odebranie dekotu do garnka, podgrzanie do 72°C, scukrzenie (około 10-20 min), podgrzania do gotowania, gotowanie (około 10 min)

- powrót dekotu i osiągnięcie mash-out 75°C

 

w usa na coolerach inaczej robia dekokcje

 

dekokt bez żadnej specjalnej przerwy gotują i powracają go w ilości takiej by osiągnąć zamierzoną temperaturę/przerwę

Poza tym przy jednowarowej najczęściej podnosi się z maltozowej do dekstrynującej a mashout jak zawsze - nie obowiązkowy

 

Dlaczego chcesz robić aż taki rzadki zacier ? wydaje mi się zbędne - standardowe 3:1 chyba będzie ok

 

Nie kwestionuje twojej metody tylko pytam, sam zaczynam myśleć o dekokcji w coolerze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie musi być aż 4:1, może być 3:1. Zobaczę jeszcze jak to wypada w moim coolerze. Narazie zapisałem "swą myśl" z nadzieją że pojawią się inne pkt widzenia :)

 

W sumie rozważam jeszcze 62°C i dekot do 72°C bez mash out ale przy dużych warkach wolę robić mash-out, filtracja wtedy trwa ponad 1h i dobrze mieć jednak wyższą temperaturą startową filtracji. Pewnie mash-out zrobiłbym wtedy infuzyjnie lub drugim dekotem.

 

w usa na coolerach inaczej robia dekokcje

 

A szczegółowo ?

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie jak piszesz

 

62-64, dekokt do 72

 

ja wysładzam i tak na raty - próbowałem ciągłego ale przy prostokątym coolerze nie działa tak pięknie - przedniej spuszczam ile wlezie - i sru woda 80-80+C - zamieszanie i akurat się robi mashout

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #58 100% Smoked Lager poszła do kega oraz 3 butelek. Siarkowodór został całkowicie zredukowany. Wszyła piękna szynkowa wędzonka z nutą kompotu z suszek, w smaku lekkie, wędzone. Jest pięknie, Steinbach daje rade. Piwo będzie piękną bazą do kolejnych tego typu piw. Mam parę butelek to wstawie za miesiąc do depozytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własna notka degustacyjna RIS'a z Akcji beczka. Po pół roku od mojego butelkowania, kolejna, druga degustacja.

 

Aromat dość się zmienił, beczkowa waniila ustąpiła nico pola aromatom winnym i słodowym ale wciąż jest on przyjemny. W smaku kwaśność pozostała na poprzednim poziomie, pojawiła się za to słodowa nuta na finiszu, która ładna zaczęła ją balansować. W moim odczuciu piwo robi się coraz przyjemniejsze. 0,33l wypiłem wczoraj z pełną satysfakcją.

post-3232-0-50230400-1422011923_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałeś mi o tym piwie :lol:. Też otworzyłem 5L beczułkę :smilies: . Piana gęsta i zwarta, trzeba nalewać na raty, aromat winny, a smak nadal treściwy, kwaskowy, przyjemny. Lekko piecze w gardło od alko i przyjemnie rozgrzewa. Ma moc :D . Świetnie smakuje z chorizo. Musimy kiedyś powtórzyć Akcje beczka :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.