Skocz do zawartości

Dzień dobry, cześć i czołem!


KosciaK

Rekomendowane odpowiedzi

No to chyba pora się przywitać.

Jeszcze jakieś 3 lata temu pijąc głównie koncernówki wydawało mi się, że za piwem nie przepadam. Po odkryciu jak piwo powinno smakować wiedziałem, że to jest to. Od jakiegoś czasu chodziło za mną spróbowanie samodzielnego warzenia i w końcu postanowiłem zrealizować ten pomysł.

 

Jak na razie plan jest taki: 2-3 brewkity by nauczyć się podstaw i zobaczyć jak piwo powinno się zachowywać; potem może jakiś zestaw z ekstraktów słodowych z samodzielnym chmieleniem i dopiero potem zacieranie (o ile przekonam się, że warunki w domu pozwalają na takie "szaleństwa"). W tym czasie starając się jak najwięcej czytać i uczyć się o warzeniu.

 

Pierwszy brewkit na dniach pewnie będzie butelkowany, na razie nie mam pewności czy fermentacja już się zakończyła. Mam nadzieję, że wyjdzie poprawne, smaczne piwo. Już nie mogę się doczekać pierwszych degustacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Przede wszystkim witaj i powodzenia w warzeniu.

 

Odnośnie pewności (i jej braku) tego, czy fermentacja się zakończyła, polecam robić test fermentowalności (wiki), dobry nawyk i warto go wprowadzić od początku. Ja po prostu szklankę, w której uwadniam drożdże (zawsze po wlaniu trochę ich zostaje na ściankach) przpłukuję chochelką brzeczki i wlewam do czystego (zdezynfekowanego) słoiczka, który stoi kilka dni w cieple. Zawsze bedziesz miał pewność, że fermentacja przebiegła prawidłowo, a jeżeli nie, unikniesz przykrych niespodzianek i będziesz mógł odpowiednio wcześniej reagować (;

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe przyjęcie!

 

nachteil - jakoś informacja o FFT umknęła, następnym razem pewnie skorzystam z tej metody.

Wczoraj robiłem pierwszy pomiar areometrem, zeszło z 10,5 do 2,5 Blg więc chyba całkiem dobrze, ale jeszcze bulka raz na kilkanaście minut (stąd te wątpliwości, choć z tego co czytam, widzę że bulkanie lub jego brak nie są najlepszym wskaźnikiem na to czy fermentacja trwa). Dziś po południu zrobię kolejny pomiar i jeśli jeszcze coś spadło pewnie poczekam dla bezpieczeństwa do wtorku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już chyba zaczynam rozumieć skąd te życzenia cierpliwości. Ależ się ten czas dłuży :)

Całe szczęście po dwóch tygodniach od zabutelkowania moje pierwsze piwo wydaje się o wiele smaczniejsze niż po zaledwie tygodniu. Teraz nie pozostaje nic innego jak tylko spróbować o nim zapomnieć na co najmniej kolejne dwa tygodnie i nie ruszać choćby bardzo kusiło.

A w tym czasie dozbierać butelek na kolejną warkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.