kaplos90 Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Witam uwarzyliśmy już 2 warki na drożdżach Wyeast XL 1028 London Ale Chcemy użyć tej gęstwy drożdży na kolejne 3 warki a potem je przepłukać I potem użyć znowu na klika Warek. Moje pytanie brzmi w jaki sposób przepłukać te drodze aby nie doszło do zakażenia ? Proszę o podpowiedz będzie to dla mnie nowe doświadczenie dla młodego piwowara . Link to comment Share on other sites More sharing options...
klisz Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 http://www.wiki.piwo.org/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 a co da to płukanie,myślisz ,że ewentualna infekcje wypłuczesz ?,rób i nie płucz,zostaw sobie po prostu pierwszy zbiór i dziel go Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Proponuję płukanie w ClO2. Podobno ubija bakterie, choć dzikich drożdży niestety nie ruszy. W każdym razie po płukaniu w ClO2 używałem tych samych drożdży jeszcze wiele razy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaplos90 Posted November 20, 2012 Author Share Posted November 20, 2012 Mój kolega Mateusz ( St. Anger) nick na piwo org . chce zrobić mikro zacier zadać gęstwę drożdżową i wstawić do lodówki poczekać aż martwe drożdze opadną na dno a u góry wytworzą się nowe komórki drodzowe wciągnąć strzykawką nową gęstwe drożdzową do jakiegoś pojemnika i następnie zadać do nowej warki i czekać aż się rozmnoży gęstwa drożdzowa . Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 nie kombinuj,bo to bez sensu,po prostu zamieszaj osadem dennym przy zlewaniu na cichą i wlej trochę do nowej brzeczki,nie przejmuj się takimi bzdetami jak martwe drożdże czy trochę paprochów pochmielowych,bardziej martw się o ewentualne infekcje,to jest rzeczywisty problem . Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaplos90 Posted November 20, 2012 Author Share Posted November 20, 2012 ja niechciałem robić takich żeczy i przemywać drożdze chciałem je poprostu zlać i dąć je do pojemnika nie ryzykowąc bo się boje o ewntulana infekcje Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 (edited) ja niechciałem robić takich żeczy i przemywać drożdze chciałem je poprostu zlać i dąć je do pojemnika nie ryzykowąc bo się boje o ewntulana infekcje Nie no chłopie Oskar za gramatykę ja nie wiedziałem że tak się da to słowo napisać! I nie mów mi że to dysleksja bo jest tu automatyczny słownik na forum! Po święć troszkę chociaż na poprawę swojego postu zanim coś wyklepiecie to co podkreśla na czerwono to źle napisałeś! w jednym zdaniu 5 błędów, nowy mistrz! Liczysz na RZECZOWĄ odpowiedź to zacznij mówić po Polsku. Co do twojego problemu, tak jak mówią koledzy zlej pierwszą gęstwę do 2 słoików, potem użyj jeden słoik, i z kolejnego piwa, kolejne 2 gęstwy... i tak do 5 pokolenia najdalej rób, ale tym sposobem macie nie do znudzenia jednej gęstwy Edited November 20, 2012 by Undeath Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiess Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Undeath Po święć? Nie chcę się czepiać i być może się mylę ale ten wyraz nie powinien być pisany razem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Undeath Po święć? Nie chcę się czepiać i być może się mylę ale ten wyraz nie powinien być pisany razem. Spacje mi się przycisnęło i nie zauważyłem, chodziło mi wiess o rażące błędy, a nie urządzanie sobie żartów i wyśmiewanie wypowiedzi. No napisać ŻECZY? proszę cię... Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 nie kombinuj,bo to bez sensu,po prostu zamieszaj osadem dennym przy zlewaniu na cichą i wlej trochę do nowej brzeczki,nie przejmuj się takimi bzdetami jak martwe drożdże czy trochę paprochów pochmielowych,bardziej martw się o ewentualne infekcje,to jest rzeczywisty problem . No ja osobiście bym tych spraw aż tak nie upraszczał. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaplos90 Posted November 20, 2012 Author Share Posted November 20, 2012 olo333 to co byś mi poradził ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 Ostatnio plucze drożdże po każdym zbiorze (może przesadzam w drugą stronę?) i wiem, że infekcji nie wypłuczę, ale przynajmniej uzyskuję w ten sposób czystą jasną gęstwę, z dużą (mam nadzieję) ilością żywych drożdży. Dzięki kalkulatorowi/arkuszowi, wiem ile tej gęstwy mam zadać, natomiast gdybym wlał wszystko jak leci z dna wiadra, to pewnie po kilku zbiorach było by tam dużo trupów i śmieci. Takiej gęstwy z dna fermentatora jest zresztą dużo, więc pewnie w ostatecznym rachunku zadałbyś komórek drożdżowych więcej niż potrzeba, co też nie jest do końca wskazane. Podsumówując, płukanie gęstwy ma za zadanie nie tylko oczyścić ją z śmieci, ale także ułatwić odmierzenie potrzebnej ilości. W jaki sposób plukać znajdziesz na wiki. Można też spróbować po kilku zbiorach plukać w ClO2, tak jak napisał zgoda, co powinno oczyścić ją w pewnym stopniu także z bakterii, ale jeszcze tej metody nie stosowałem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiess Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 Undeath Po święć? Nie chcę się czepiać i być może się mylę ale ten wyraz nie powinien być pisany razem. Spacje mi się przycisnęło i nie zauważyłem, chodziło mi wiess o rażące błędy, a nie urządzanie sobie żartów i wyśmiewanie wypowiedzi. No napisać ŻECZY? proszę cię... A to przepraszam pomyślałem widząc wpis , że też popełniłeś rażący błąd.Wyglądało to tak ,że sam pouczasz robiąc błąd przy tym. Link to comment Share on other sites More sharing options...
korko_czong Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 Jakie stężenie do tego płukania gęstwy w ClO2 stosujecie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 20ppm, tak na oko. Roztwór roboczy z wodą 1:9. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 http://www.piwo.org/topic/388-mrozenie-drozdzy/ Jest o tym mowa pod koniec wątku - 30 ppm Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 W trakcie wątku bodajże Leszcz podał, że dla większości szczepów letalne jest stężenie 35ppm, a do naszych celów wystarczające to 15ppm. Spora niedokładność przy sporządzaniu roztworu roboczego powoduje, że może mieć on +/-10%, jak nie lepiej odchylenia od 200ppm. Chyba jednak wolę być ostrożny, niż żałować po fakcie, bo różnica między min i max jest niebezpiecznie mała. W końcu drożdże się płucze z oszczędności, a nie dla sportu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaplos90 Posted November 21, 2012 Author Share Posted November 21, 2012 Mój kolega twierdzi że i tak przepłucze drożdże raz dla oszczędności 2 żeby lepiej pracowały .Na razie mamy przed sobą 3 wraki na tych drożdżach potem planuje drożdże przepłukać i użyć kolejnych 5przy czym twierdzi że po przez płukanie usunie martwe drożdże i będą lepiej pracować przy kolejnych warkach Link to comment Share on other sites More sharing options...
scooby_brew Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 W/g mnie myje się drożdże po to żeby je przechować przez dłuższy okres czasu. Np. 3 tygodnie - 1 rok. Jak je użyjesz szybko, to po prostu użyj to bez mycia. BTW, po myciu musisz robić startery. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 BTW, po myciu musisz robić startery. Dlaczego? Jeżeli płuczesz wodą, po płukaniu masz tyle gęstwy ile trzeba i szybko ją zadasz, to po co starter? Link to comment Share on other sites More sharing options...
scooby_brew Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 To w teorii, a w praktyce zgubisz część drożdży podczas mycia. Po drugie chcesz się upewnić że drożdże są żywe, że masz ich odpowiednią ilość, i że nie są zepsute (ja to sprawdzam przez wąchanie i smakowanie "piwa" od startera). Drugi powód jest ten, że nie chcesz użyć ich wszystkich na raz, nie po to je myjesz żeby je od razu wszystkie użyć, chcesz utrzymać "bank drożdżowy". Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 pewnie chodzi o dłuższy czas przechowywania,na krótką metę to przecież nie ma sensu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makaron Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 Zasada w przypadku drożdży moim zdaniem powinna być prosta. Miesiąc od daty "produkcji" można uzużyć bezpośrednio. Wszystko starsze niż miesiąc powinno przejść przez starter. I to bez względu czy to jest gęstwa, paczka Wyeast , czy fiolka Whire Labs czy innych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 Dlatego też staram się użyć gęstwy do dwóch tygodni od zbioru i myślę, że w takich przypadkach starter nie jest konieczny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now